W końcu zadowolona może być z siebie Alicja Rosolska. Po nie najlepszym sezonie udało jej się wywalczyć awans do trzeciej rundy wielkoszlemowego US Open (pula nagród: 14,297 mln dolarów) rozgrywanego na nawierzchni twardej. W parze z Gabrielą Dabrowski (Kanada) spędziła sporą część tego roku na różnych turniejach i tym razem wszystko wygląda dobrze. W drugim spotkaniu w Nowym Jorku pokonały 4:6 6:2 6:4 Misaki Doi (Japonia) i Elinę Switolinę (Ukraina).
Teraz poprzeczka pójdzie znacznie wyżej, bowiem na ich drodze staną rozstawione z numerem ósmym Andrea Hlavackova (Czechy) oraz Chinka Jie Zheng, które dzień wcześniej wygrały 6:7 (2) 6:3 6:3 z reprezentantkami gospodarzy, Coco Vandeweghe i Alison Riske.
Do bezpośredniej walki o ćwierćfinał nie przystąpi za to Paula Kania, która w duecie z Janette Husarovą (Słowacja) nie sprostały grającym z jedenastką Michaelli Krajicek (Holandia) i Lucie Hradeckiej (Czechy). Faworyzowane zawodniczki wywiązały się ze swojej roli i ograły polsko – słowacki debel 6:3 6:2.
—
II runda:
Hradecka/Krajicek (Czechy/Holandia, 11) – Husarova/Kania (Słowacja/Polska) 6:3 6:2
Dabrowski/Rosolska (Kanada/Polska) – Doi/Switolina (Japonia/Ukraina) 4:6 6:2 6:4.
