Już tylko jeden krok dzieli Alicję Rosolską od spełnienia marzeń o wielkoszlemowym tytule. Po sensacyjnym osiągnięciu półfinału gry podwójnej na tegorocznym Wimbledonie, w następnej lewie Wielkiego Szlema tenisistka już podniosła poprzeczkę, ponieważ wywalczył awans do finału gry mieszanej!
W środowym spotkaniu półfinałowym wraz z Nikolą Mekticiem (Chorwacja) okazali się lepsi od Shuai Zhang (Chiny) i Johna Peersa (Australia), ogrywając ich 2:6 6:4 10:7 po godzinie i jedenastu minutach.
Początek nie należał jednak do polsko – chorwackiego duetu. W czwartym gemie rywali zdołali przełamać Rosolską, a chwilę później dołożyli breaka, kiedy piłkę wprowadzał finalista przedostatniej edycji wrocławskiego challengera. Co prawda, po obronie trzech piłek setowych, udało im się odrobić część strat, ale po zmianie stron Chinka i Australijczyk ponownie powiększyli przewagę i zakończyli partię.
Druga odsłona zaczęła się o wiele lepiej dla „naszych”. Już na inaugurację odskoczyli na 2:0 i chociaż po kilku minutach mieliśmy 2:2, to w siódmym gemie półfinalistka tegorocznego Wimbledonu i półfinalista ostatniej edycji Roland Garros znów wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali.
W decydującym o losach awansu do finału super tie breaku Rosolska i Mektic rozdawali karty od samego początku. Gdy już doszli do piłek meczowych, przeciwnicy obronili pierwsze trzy, ale jak się okazało, że reszty strat nie udało się odrobić.
W finale na drodze Polki i Chorwata staną Bethanie Mattek – Sands ze Stanów Zjednoczonych i Jamie Murray (Wielka Brytania), którzy w pierwszej potyczce półfinałowej pokonali 6:4 2:6 10:8 reprezentantów gospodarzy, Christiną McHale (USA) i Christiana Harrisona (USA).
Półfinał:
Rosolska/Mektic (Polska/Chorwacja) – Zhang/Peers (Chiny/Australia) 2:6 6:4 10:7.