Urszula Radwańska marzy o powrocie na korty

33

Urszula Radwańska, kilka lat temu była na 29 miejscu w rankingu. Liczne kontuzje i inne problemy zdrowotne spowodowały spadek, teraz myśli o powrocie na światowe korty. W krótkiej wypowiedzi opowiada, jak przyjęła decyzję siostry i o swoich dalszych losach:

Bardzo przeżyłam, że Agnieszka skończyła karierę. Aczkolwiek spodziewałam się tej decyzji. Ten rok był gorszy dla niej, spadła w rankingu, te wyniki były słabsze. Wiedziałam też, że ma problemy zdrowotne. Była to dla niej na pewno bardzo trudna decyzja. Troszeczkę będzie mi teraz smutno na tourze, bo zostałam sama, ale mam nadzieję, że zbliżę się w rankingu do tego miejsca, gdzie Agnieszka była przez wiele lat, czyli do czołówki.

O planach startowych:

Ja dalej gram, mam nowe plany, nowe cele na nowy rok. Teraz zaczynam treningi zaraz po wakacjach i od stycznia nowy sezon. Trudne chwile mojej kariery już za mną. Wiadomo, gdy coś nie idzie, gdy zdrowie nie dopisuje, gdy głowa chce, a ciało odmawia posłuszeństwa, przychodzą chwile zwątpienia. Ja tak miałam w ubiegłym roku gdy dopadł mnie wirus mononukleozy, zwłaszcza że to trwało bardzo długo, bo ponad rok. Jestem jednak uparta i zawzięta. Miałam wsparcie rodziny, przyjaciół, siostry, chłopaka, więc te wszystkie osoby mnie motywowały, były ze mną, wspierały mnie. Też dzięki nim wyszłam z tego, jestem z powrotem na kortach i walczę o czołówkę w tenisie – powiedziała Radwanśka