Organizatorzy WTA Championships (pula nagród: 6,5 mln dolarów), rozgrywanego na kortach twardych w Singapurze, nie mogą żałować, że na zakończenie poniedziałku zdecydowali się ustawić pojedynek pomiędzy liderką światowego rankingu Sereną Williams (USA, 1) a Aną Ivanovic (Serbia, 7). Obie panie zaprezentowały piękny tenis, ale w końcówkach to Amerykanka okazywała się lepsza, dzięki czemu zakończyła mecz po godzinie i osiemnastu minutach przy wyniku 6:4 6:4.
Do stanu 4:4 w obu odsłonach zawodniczki toczyły wyrównany bój, ale w końcówkach to młodsza z sióstr Williams popisywała się na returnie i decydujące przełamania należały do niej.
„Byłam zadowolona ze swojego serwisu (…) Ana bardzo agresywnie returnuje, przez co miałam niemałe kłopoty przy moim drugim podaniu. Grając przeciwko niej musiałam sporo się nabiegać. Zagrałam parę podwójnych błędów w pierwszych gemach, ale potem grałam całkiem czysto” – oceniła swój występ tenisistka ze Stanów Zjednoczonych.
Pomimo niezłej gry, z rozpoczęcia WTA Championships nie jest zadowolona Ivanovic. „Nie czułam swojej gry, więc starałam się więcej wykrzesać z mojego pierwszego serwisu. W drugim secie grałam lepiej, ale przeciwko Serenie to czasami nie wystarcza. Dzisiaj właśnie nie wystarczyło” – stwierdziła Serbka.
—
Grupa Biała:
Serena Williams (USA, 1) – Ana Ivanovic (Serbia, 7) 6:4 6:4
Simona Halep (Rumunia, 4) – Eugenie Bouchard (Kanada, 5) 6:2 6:3
Tabela:
1. Simona Halep
2. Serena Williams
3. Ana Ivanovic
4. Eugenie Bouchard.
