Dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści, a więc Roger Federer i Grigor Dimitrov, rozstrzygną jutro między sobą kwestię zwycięstwa w tegorocznej edycji halowego turnieju ATP 500 rozgrywanego w Rotterdamie (pula nagród: 1 862 925 euro).
Jako pierwszy przepustkę do niedzielnego finału wywalczył sobie rozstawiony z „dwójką” Dimitrov, który rywalizował z oznaczonym numerem czwartym Davidem Goffinem. Panowie od początku spotkania prezentowali wysoką dyspozycję, rozgrywając wiele ciekawych wymian na dużej intensywności. Nieco lepszą i skuteczniejszą grę zademonstrował jednak Bułgar, który w czwartym gemie przełamał swojego przeciwnika. Zwycięzca ubiegłorocznych Finałów ATP „dowiózł” ostatecznie przewagę do końca premierowej odsłony, lecz przyszło mu to z wielkim trudem, bowiem przy stanie 5:3 musiał bronić czterech break pointów, a kropkę nad „i” postawił dopiero przy okazji szóstej piłki setowej. Druga partia było już niestety dużo krótsza, gdyż w drugim gemie, po nieczystym zagraniu piłki z woleja, Belg został mocno trafiony piłką w oko i po konsultacji z lekarzem zmuszony został do poddania meczu.
W drugim półfinale Roger Federer, który zapewnił sobie wczoraj powrót na fotel lidera rankingu ATP, okazał się lepszy od „szczęśliwego przegranego” z eliminacji Andreasa Seppiego. Początek gry przyniósł nierówną postawę z obu stron i dwa następujące po sobie przełamania w trzecim i czwartym gemie. Z upływem czasu 36-latek z Bazylei ustabilizował jednak swoją dyspozycję na odpowiednio wysokim poziomie i dwukrotnie przełamał Włocha, przez co pierwsza partia zakończyła się rezultatem 6:3. Drugi set upłynął w całości pod znakiem pewnie wygrywanych własnych podań przez obu graczy i bez choćby jednego break pointa dla któregoś z nich. W tie breaku swoją wyższość wynikiem 7:3 okazał Szwajcar i po raz 15 mógł cieszyć się z pokonania 33-latka z Bolzano.
Finałowa potyczka Federera z Dimitrovem będzie ich siódmym meczem na zawodowych kortach. Bilans rozegranych spotkań jest wybitnie niekorzystny dla Bułgara, który jak dotąd, ani razu nie znalazł recepty na pokonanie 20-krotnego mistrza turniejów wielkoszlemowych. Szwajcar stanie jutro przed szansą wywalczenia 97 tytułu w całej karierze, zaś 26-latek z Chaskowa powalczy o dziewiąte takie trofeum.
Półfinały:
Roger Federer (Szwajcaria, 1 WC) – Andreas Seppi (Włochy, LL) 6:3, 7:6 (3)
Grigor Dimitrov (Bułgaria, 2) – David Goffin (Belgia, 4) 6:3, 1:0 i krecz.
