Jeszcze we wrześniu Alessandro Giannessi (Włochy, 10) świętował w Szczecinie swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w challengerze, a teraz jest jednym z pretendentów do awansu do głównej drabinki wielkoszlemowego Roland Garros, rozgrywanego na kortach ziemnych w Paryżu.
Na inaugurację włoski tenisista okazał się lepszy od reprezentanta gospodarzy, Calvina Hemery’ego (Francja), ogrywając go 7:5 6:3.
W drugiej rundzie dojdzie do włoskiej konfrontacji, ponieważ 26-latek zmierzy się ze swoim rodakiem Matteo Donati’m (Włochy), który uporał się z innym przedstawicielem trójkolorowych, Jonathana Eysserica (Francja). Po godzinie i 24 minutach cieszył się ze zwycięstwa 6:4 6:3.
Nadal optymalnej formy nie potrafi odnaleźć Sam Groth (Australia). Tym razem, już na samym starcie eliminacji, przegrał 6:3 6:7 (3) 2:6 z Filipem Krajinoviciem (Serbia). Dla Serba był to tym samym rewanż za porażkę sprzed dwóch lat w pierwszej rundzie Australian Open.
Na drodze tenisisty z Sombor stanie teraz Daniel Masur (Niemcy). 22-latek zza naszej zachodniej granicy to sprawca zdecydowanie największej wtorkowej niespodzianki, po tym jak pokonał rozstawionego z numerem drugim Adama Pavlaska (Czechy, 2) 2:6 6:3 6:4.
Najciekawsze wtorkowe wyniki I rundy kwalifikacji mężczyzn:
Alessandro Giannessi (Włochy, 10) – Calvin Hemery (Francja) 7:5 6:3
Tobias Kamke (Niemcy) – Rajeev Ram (USA) 2:6 7:5 6:3
Filip Krajinovic (Serbia) – Sam Groth (Australia) 3:6 7:6 (3) 6:2
Luca Vanni (Włochy, 20) – Marco Chiudinelli (Szwajcaria) 6:2 6:2
Daniel Masur (Niemcy) – Adam Pavlasek (Czechy, 2) 2:6 6:3 6:4.
