Roland Garros: Rozlosowano drabinkę singla mężczyzn

76

Kilka ciekawych spotkań czeka nas już od pierwszej rundy zmagań singlistów podczas wielkoszlemowego Roland Garros rozgrywanego na kortach ziemnych w Paryżu. Wśród 128. uczestników będzie jeden Polak – Hubert Hurkacz, który rywala pozna w piątek.

Już na inaugurację nie najłatwiejsza przeprawa może czekać najwyżej notowanego Rafaela Nadala (Hiszpania, 1). Obrońca mistrzowskiego lauru rozpocznie zmagania od konfrontacji z Ołeksandrem Dołgopołowem (Ukraina). Będzie to dziesiąte starcie obydwu panów, z czego dwie wygrane ma na swoim koncie Ukrainiec. Brakuje mu jednak w kolekcji zwycięstwa na mączce, gdzie co więcej, tenisista z Kijowa nie ugrał nawet seta.

Lepszego z tej pary czekać będzie pojedynek albo z Guido Pellą (Argentyna), albo niedawnym triumfatorem turnieju w Estoril, Joao Sousą (Portugalia).

W połówce z liderem światowych list jest także rozstawiony z numerem trzecim Marin Cilic (Chorwacja, 3), który nie powinien mieć większych problemów na starcie, gdzie spotka się z Jamesem Duckworthem (Australia).

W drugiej rundzie Chorwat skrzyżuje rakiety z Tennysem Sandgrenem ze Stanów Zjednoczonych lub z jednym z kwalifikantów.

Wśród ciekawszych pojedynków w tej połówce warto przypatrzyć się rywalizacji Borny Coricia (Chorwacja) z Philippem Kohlschreiberem (Niemcy, 22).

Teoretycznie największe szanse z dolnej części drabinki na finał ma występujący z dwójką Alexander Zverev (Niemcy, 2), który do tej pory nigdy nie awansował nawet do ćwierćfinału Wielkiego Szlema. Pierwszą przeszkodą naszego zachodniego sąsiada będzie Ricardas Berankis (Litwa), a na lepszego z tej pary czekać będzie Dusan Lajovic (Serbia) lub Jiri Vesely (Czechy).

Zdecydowanie cięższe zadanie czekać będzie turniejową czwórkę Grigora Dimitrowa (Bułgaria, 4). „Baby Federerowi” nigdy nie udało się przejść przez trzecią rundę French Open, a tym razem wyboistą drogę będzie miał już od otwarcie, gdzie zmierzy się z Viktorem Troickim (Serbia).

Jeżeli Bułgarowi uda się przejść dalej, to będzie musiał stawić czoła jednemu z przedstawicieli młodego pokolenia, Jaredowi Donaldsonowi (USA) lub Nicolasowi Jarry’emu (Chile).