Tylko trzy gemy wygrała Agnieszka Radwańska w starciu III rundy Rolanda Garrosa. Nasza reprezentantka przegrała 2:6 1:6 z Francuzką Alize Cornet. Porażka w tak wczesnej fazie turnieju może poskutkować wypadnięciem poza pierwszą dziesiątkę rankingu WTA.
Aż trudno w to uwierzyć, ale Radwańska nie wygrała w pojedynku z Cornet ani jednego gema przy własnym podaniu. Nie potrafiła wykorzystać okazji, kiedy prowadziła nawet 40:0. Jednak niemoc Polki nie ograniczała się tylko do problemów we własnych gemach serwisowych. Radwańska popełniała sporo niewymuszonych błędów, łatwo dawała się wymanewrować rywalce, która przejmowała inicjatywę w większości wymian. Cornet zaskakiwała przede wszystkim precyzyjnymi skrótami, którymi non stop nękała naszą reprezentantkę.
Radwańska może żałować gema przy stanie 1:2 w pierwszym secie. To właśnie wtedy nie wykorzystała prowadzenia 40:0, a rywalka zaczęła uciekać jej z wynikiem. Cornet w pierwszym secie często pudłowała i można było nawiązać z nią walkę. Niestety Polkę stać było na wygranie tylko dwóch gemach. Druga odsłona rywalizacji była teatrem jednej aktorki. Cornet wrzuciła wyższy bieg i od stanu 0:1 wygrała sześć gemów z rzędu. Pojedynek trwał godzinę i 23 minuty.
W poprzedniej edycji Rolanda Garrosa Radwańska dotarła do 1/8 finału. Rywalki, które poprawią swoje zeszłoroczne osiągnięcia podgonią Polkę w rankingu WTA. W takiej sytuacji znajduje się chociażby Venus Williams. Jeśli Amerykanka awansuje do ćwierćfinału, wyprzedzi naszą reprezentantkę, która z kolei wypadnie z pierwszej dziesiątki notowania.
Przypomnijmy, że w turnieju gry pojedynczej pozostała jeszcze Magda Linette. 25-letnia poznanianka w III rundzie zmierzy się z Eliną Switoliną (Ukraina).
_
Wynik meczu III rundy:
Alize Cornet (Francja) – Agnieszka Radwańska (Polska, 9) 6:2 6:1
