Finałem gry podwójnej mężczyzn zakończyły się sobotnie zmagania na korcie ziemnym im. Philippe’a Chatriera. Wielkoszlemowymi mistrzami Roland Garros (pula nagród: 12,032 mln euro) okazali się grający z piętnastką Feliciano Lopez (Hiszpania) oraz jego rodak Marc Lopez.
Po trwającym dwie godziny i 23 minuty pojedynku tenisiści z Półwyspu Iberyjskiego cieszyli się ze zwycięstwa 6:4 6:7 (6) 6:3 nad rozstawionymi z numerem piątym Bobem i Mike’m Bryanami ze Stanów Zjednoczonych.
W pierwszym secie oglądaliśmy tylko jedno przełamanie i to już w gemie otwarcie, w którym Hiszpanie wykorzystali piątego break pointa.
W drugiej odsłonie panowie grali „gem za gem” do samego tie breaka, w którym tegoroczni mistrzowie z Dohy mieli piłkę meczową przy stanie 6:5, jednak Amerykanie wybronili się świetnym serwisem, a po chwili cieszyli się z wyrównania stanu rywalizacji, zrobili użytek z trzeciej piłki setowej.
Od początku trzeciej partii prowadzili Hiszpanie, którzy serwowali jako pierwsi. W szóstym gemie dołożyli breaka, ale po chwili „na sucho” dwukrotni mistrzowie tej imprezy odrobili straty. Jednak drugi z bliźniaków także dał się przełamać i ostateczni triumfatorzy prowadzili 5:3, mając serwis w zapasie. Na zamknięcie meczu wygrali swoje podanie do zera.
—
Finał:
Lopez/Lopez (Hiszpania, 15) – Bryan/Bryan (USA, 5) 6:4 6:7 (6) 6:3.
