W drugim tegorocznym turnieju wielkoszlemowym na starcie zabraknie dwóch wielkich postaci światowego tenisa. Na kortach w Paryżu nie zobaczymy bowiem Marii Szarapowej oraz Rogera Federera.
Najpierw dowiedzieliśmy się o rezygnacji Szwajcara, który tłumaczył swoją decyzję w specjalnym oświadczeniu. – Zdecydowałem, że nie przystąpię do Rolanda Garrosa. W ostatnich miesiącach ciężko pracowałem na korcie i poza nim, by grać w turniejach rangi ATP World Tour jeszcze przez kilka lat. Wspólnie z moim sztabem uznałem, że występ w zaledwie jednym turnieju na kortach ziemnych nie będzie dla mnie dobry. Dlatego opuszczam Rolanda Garrosa, gdzie zawsze mogłem liczyć na wspaniałe wsparcie, i mam nadzieję, że wystąpię w tym turnieju w przyszłości – oświadczył Federer. Warto dodać, że Szwajcar to zwycięzca tej imprezy z 2009 roku. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że spośród wszystkich turniejów Wielkiego Szlema, to właśnie w Paryżu szwajcarski mistrz osiągał stosunkowo najsłabsze rezultaty.
Nieco później dotarła informacja o tym, że we French Open nie wystąpi Maria Szarapowa. Rosjanka kilka tygodni temu powróciła na korty po dyskwalifikacji za stosowanie dopingu. W występie w Paryżu mogli jej pomóc tylko organizatorzy tego turnieju przyznając jej „dziką kartę”, bowiem ranking rosyjskiej tenisistki nie pozwalał na dostanie się choćby do eliminacji. Władze Francuskiej Federacji Tenisowej zdecydowały jednak, że Szarapowa nie otrzyma od nich przepustki do tego turnieju.
Oto komunikat jaki wystosował na konferencji prasowej prezes Francuskiej Federacji Tenisa Bernard Giudicelli. – Maria może być rozczarowana, jej fani także, ale moim zadaniem jest chronienie naszej gry i utrzymywanie jej wysokich standardów. Dzikie karty można przyznawać tenisistom powracającym po kontuzjach, a nie tym, którzy wracają po dyskwalifikacji za doping – powiedział Giudicelli.
Tegoroczny Roland Garros w Paryżu odbędzie się w dniach 28 maja – 11 czerwca.
