Debiutujący na kortach ziemnych w Rio de Janeiro (pula nagród: 1 842 475 dolarów) Marin Cilic (Chorwacja, 1) nie będzie wspominał zbyt dobrze swojego debiutu w tej imprezie. Już w drugiej rundzie sposób na finalistę tegorocznego Australian Open znalazł Gael Monfils (Francja).
Co prawda, w ciągnącym się przez dwa dni spotkaniu Chorwat miał trzy piłki setowe, to jednak po dwóch godzinach i pięciu minutach to 31-latek z Paryża cieszył się ze zwycięstwa 6:3 7:6 (8).
Teraz na jego drodze stanie rozstawiony z numerem szóstym Diego Schwartzman (Argentyna, 6), który już w środę pokonał 6:2 6:3 swojego rodaka, Federico Delbonisa (Argentyna).
W najlepszej ósemce zabraknie również grającego z trójką Pablo Carreno Busty (Hiszpania, 3). Od początku sezonu Hiszpan nie zachwyca formą, a dodatkowo, nie mógł mówić o łaskawym losowaniu, bo już w drugiej rundzie los skrzyżował go z Aljazem Bedene (Słowenia). Po meczu pełnym przełamań ubiegłotygodniowy finalista z Buenos Aires triumfował 6:2 5:7 6:2.
O miejsce w półfinale Słoweniec powalczy z turniejową piątką Fabio Fognini’m (Włochy, 5). W czwartek Włoch musiał bronić nawet piłki meczowej, żeby ostatecznie ograć rewelację Australian Open 2018, Tennys Sandgrena ze Stanów Zjednoczonych, 4:6 6:4 7:6 (6).
Czwartkowe wyniki II rundy:
Dominic Thiem (Austria, 2) – Pablo Andujar (Hiszpania) 4:2 i krecz
Fabio Fognini (Włochy, 5) – Tennys Sandgren (USA) 4:6 6:4 7:6 (6)
Pablo Cuevas (Urugwaj, 7) – Gastao Elias (Portugalia) 7:5 6:1
Fernando Verdasco (Hiszpania, 8) – Nicolas Kicker (Argentyna) 6:7 (3) 6:2 6:0
Gael Monfils (Francja) – Marin Cilic (Chorwacja, 1) 6:3 7:6 (8)
Aljaz Bedene (Słowenia) – Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 3) 6:2 5:7 6:2.