ATP Pune: Anderson górą w tie-breakowej bitwie wieżowców

31

Rozstawiony z numerem pierwszym Kevin Anderson pokonał Ivo Karlovicia 7:6(4), 6:7(2), 7:6(5) i został triumfatorem tegorocznej edycji turnieju ATP 250 rozgrywanego na kortach twardych w Pune.

Ostatni pojedynek hinduskich zmagań był wyjątkowy pod kilkoma względami. Jego bohaterowie tworzyli najwyższy w historii skład meczu o trofeum w zawodach ATP, zaś sam Ivo Karlović, jako 39-latek, był najstarszym finalistą od 1977 roku, kiedy to Ken Rosewall w wieku 43 lat wygrywał imprezę w Hongkongu. Przebieg spotkania jednak w żaden sposób nie zaskoczył jego obserwatorów. Słynący z potężnych serwisów obaj tenisiści, zdominowali tym elementem gry całą potyczkę i w trwającej dwie godziny i 44 minuty batalii nie pozwolili sobie na choćby jedną utratę podania.

W premierowej odsłonie Afrykaner przy stanie 5:4 wypracował sobie dwa break-pointy będące jednocześnie piłkami setowymi, lecz pomyślne zakończenie tej części gry nadeszło dla niego dopiero za piątą okazją w rozgrywce tie-breakowej. W drugiej partii 32-latek z Johannesburga miał łącznie cztery szanse na pozbawienie serwisu swojego oponenta, jednak ten, za każdym razem, zdołał wydobyć się z tarapatów, by później w tie-breaku bardzo pewnie zwyciężyć do dwóch. Decydujący set nie przyniósł zmian i po obronie dwóch piłek meczowych przez Chorwata w 12. gemie, zwycięzcę turnieju musiał wskazać trzeci tie-break. W nim Karlović prowadził już 5:2, lecz od tego momentu przegrał kolejne pięć punktów i to Anderson mógł cieszyć się z wymarzonego otwarcia sezonu. W całym meczu obaj gracze posłali 57 asów serwisowych, z czego 36 było autorstwa Chorwata, a 21 zawodnika z RPA.

Dla Andersona był to szósty triumf w imprezie ATP w 19. występie w spotkaniu finałowym. Karlović z kolei po raz 11. musiał zadowolić się trofeum dla pokonanego.

Finał:

Kevin Anderson (RPA, 1) – Ivo Karlović (Chorwacja) 7:6(4), 6:7(2), 7:6(5).