Bardzo dobra postawa Angeliki Kerber przez cały weekend, a także niedzielne odrodzenie Andrei Petkovic zagwarantowały utrzymanie reprezentacji Niemiec w Grupie Światowej Pucharu Federacji. Po czterech meczach Rumunki przegrywają na korcie ziemnym w Cluj – Napoce 1:3 z naszymi zachodnimi sąsiadkami.
Wszyscy kibice obu ekip zacierali ręce na pierwsze niedzielne starcie, w którym tegoroczna mistrzyni Australian Open mierzyła się z najlepszą tenisistką gospodarzy, Simoną Halep. Mająca polskie korzenie „Angie” nie chciała jednak tracić czasu i już po godzinie i siedmiu minutach triumfowała 6:2 6:3, tym samym po raz drugi w ten weekend wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie.
Alina Cercel – Tecsor zdecydowała się na zmianę w składzie i Irinę – Camelię Begu zastąpiła Monica Niculescu. Po pierwszym secie pojedynku z Petkovic wydawało się, że było to fenomenalne posunięcie, ponieważ Rumunka wygrała otwierającą odsłonę do zera. W drugiej partii słynąca ze slajsowanych uderzeń 28-latka przełamała na 6:5 i miała dwie piłki meczowe. Urodzona w Bośni i Hercegowinie Niemka dociągnęła do równowagi i przy pierwszej możliwej sytuacji odrobiła breaka. W trzynastym gemie warunki dyktowała Petkovic. W decydującym secie byliśmy świadkami serii przełamań. Tylko „Petko” w ósmym gemie utrzymała swoje podanie, co pozwoliło jej wygrać cały mecz 0:6 7:6 (1) 6:3.
—
Rumunia – Niemcy 1:3
Irina-Camelia Begu – Angelika Kerber 2:6 3:6
Simona Halep – Andrea Petkovic 6:4 6:7 (5) 6:4
Simona Halep – Angelika Kerber 2:6 2:6
Monica Niculescu – Andrea Petkovic 6:0 6:7 (1) 3:6.