Ostatnie miesiące nie były najłatwiejsze dla Kristyny Mladenovic. Trzynasta rakieta świata zaliczyła niechlubną serię porażek, ale w Pucharze Federacji zapisała na koncie Francji trzy punkty, które pozwoliły reprezentantkom gospodarzy pokonać Belgijki 3:2 na korcie twardym w Mouilleron le Captif.
O losach konfrontacji zadecydować miało starcie pierwszych rakiet obu drużyn. W każdym z setów „Kiki” okazała się lepsza o jedno przełamanie od Elise Mertens i po godzinie i 23 minutach dała swojej ekipie prowadzenie 2:1 po wygranej 6:4 6:4.
Remis przyjezdnym zapewniła Alison van Uytvanck. Wracająca po kontuzji półfinalistka ostatniej edycji turnieju w Katowicach nie pozostawiła większych złudzeń Pauline Parmentier, rozbijając ją 6:1 6:3.
O losach awansu do półfinału zadecydować miała więc gra podwójna. W niej Mladenovic oraz Amandine Hesse pozwoliły sobie na chwilę dekoncentracji, ale przy decydujących piłkach to one były górą nad Kirsten Flipkens i Elise Mertens, triumfując 6:4 2:6 6:2.
Francja – Belgia 3:2
Pauline Parmentier – Elise Mertens 1:6 2:6
Kristina Mladenovic – Kirsten Flipkens 6:2 6:4
Kristina Mladenovic – Elise Mertens 6:4 6:4
Pauline Parmentier – Alison van Uytvanck 6:1 6:3
Hesse/Mladenovic – Flipkens/Mertens 6:4 2:6 6:2.