Jednego wygranego seta zabrakło Holenderkom do niespodziewanego pokonania Francuzek i wywalczenia awansu do finału Pucharu Federacji. Rzutem na taśmę zwycięstwom trójkolorowym zapewniły jednak Kristina Mladenovic i Caroline Garcia.
Po pierwszym dniu rywalizacji na czerwonej mączce wysypanej w Arena Loire był remis 1:1. W niedzielę jako pierwsze drugi punkt do swojego dorobku dorzuciły Holenderki, za sprawą Kiki Bertens. Sklasyfikowana pod koniec pierwszej setki tenisistka pokonała 7:5 6:4 Kristinę Mladenovic i znacznie przybliżyła swoją reprezentację do historycznego sukcesu.
Wtedy do gry wkroczyła jednak Caroline Garcia. 22-letnia Francuzka najpierw doprowadziła do wyrównania wygrywając 6:3 6:4 z Arantxą Rus, a następnie wspólnie z Kristiną Mladenovic pokonały 4:6 6:3 6:3 holenderską parę Bertens/Hogenkamp w meczu, który decydował o tym, która z drużyn zagra w wielkim finale.
O trofeum Francuzki zagrają z broniącymi tytułu Czeszkami. Spotkanie zaplanowano na dni 12-13 listopada i już wiadomo, że odbędzie się ono we Francji. Caroline Garcia i spółka będą miały więc atuty w postaci wybranej przez siebie nawierzchni oraz kibiców.
_
Francja – Holandia 3:2
Caroline Garcia – Kiki Bertens 4:6 2:6
Kristina Mladenovic – Richel Hogenkamp 6:2 6:4
Kristina Mladenovic – Kiki Bertens 5:7 4:6
Caroline Garcia – Arantxa Rus 6:3 6:4
Garcia/Mladenovic – Bertens/Hogenkamp 4:6 6:3 6:3