Rezultatem 4:1 dla Polski kończą się zmagania na korcie twardym w Hali Stulecia w Sopocie w ramach meczu drugiej rundy II Grupy Światowej Pucharu Davisa. Pomimo wygranej, obaj kapitanowie zdecydowali się dać szanse swoim młodym tenisistom, którą lepiej wykorzystał Daniel Michalski, pokonując Marka Chigaazirę z Zimbabwe 6:3 6:4.
Już przed rozpoczęciem spotkania Kamil Majchrzak na swojej konferencji prasowej powiedział, że nasz debiutant jest spokojny przed konfrontacją.
Było to widoczne również na korcie, ponieważ rozpoczął od prowadzenia 3:0. Do końca otwierającej odsłony przełamań już nie było, a obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe.
Na przywitanie obaj panowie zdobyli po breaku, wykorzystując pierwsze szanse. W trzecim gemie osiemnastolatek po raz kolejny wykorzystał jedynego break pointa i tego prowadzenia już nie oddał.
Dla wielu kibiców była to pierwsza okazja, żeby zobaczyć w akcji Daniela Michalskiego. Biało – czerwony popisał się dobrą formą serwisową i bardzo spokojnie prowadził wymiany, nie dając ponieść się emocjom.
Polska – Zimbabwe 4:1
Kamil Majchrzak – Takanyi Garanganga 6:2 6:2
Michał Przysiężny – Benjamin Lock 5:7 5:7
Kubot/Matkowski – Garanganga/Lock 6:3 6:3
Kamil Majchrzak – Benjamin Lock 6:3 6:2
Daniel Michalski – Mark Chigaazira 6:3 6:4.