Puchar Davisa: Bośniacy górą! Koniec marzeń Polaków o powrocie do elity

29

Polscy tenisiści nie powrócą w przyszłym roku do rozgrywek w Grupie Światowej Pucharu Davisa. Biało-czerwoni znajdują się obecnie na zapleczu elity, ale zamiast walczyć o awans, będą bronić się przed kolejnym spadkiem. Bośniacy byli od nas lepsi w dwóch piątkowych meczach gry pojedynczej, a trzeci punkt, na wagę zwycięstwa, dołożyli w dzisiejszej rywalizacji deblistów.

Kapitan Radosław Szymanik zdecydował, że w grze podwójnej reprezentować nas będą Łukasz Kubot i Marcin Matkowski. Taki wybór nie mógł nikogo dziwić, ponieważ nasi doświadczeni debliści byli do tej pory niezawodni. Zawsze mogliśmy na nich liczyć, niezależnie od tego, na jakim poziomie rywalizacji się w danej chwili znajdowaliśmy. Warto przypomnieć, że Kubot i Matkowski zdobyli dla naszej reprezentacji dwa punkty w zeszłym sezonie, kiedy to biało-czerwoni ,,krzyżowali rakiety” z najsilniejszymi tenisowymi nacjami na świecie.

Po ostatnich sukcesach wydawało się, że zwycięstwo nad Mirzą Basiciem i Tomislavem Brkiciem będzie formalnością. Kubot i Matkowski to zawodnicy, którzy mają za sobą występy w finale Wielkiego Szlema, natomiast Basic sklasyfikowany jest obecnie w… siódmej setce deblowego rankingu ATP. Większe sukcesy ma na swoim koncie Brkic, który wygrał nawet 2 turnieje wspólnie z Kamilem Majchrzakiem. Były to jednak zawody rangi ITF.

W Zenicy od początku nic nie układało się po myśli Polaków. Bośniacy dwa pierwsze sety wygrali po tie-breakach, w których tracili każdorazowo pięć punktów. Wydawało się, że był to wystarczająco głośny sygnał ostrzegawczy dla Kubota i Matkowskiego. Polacy wygrali dwa kolejne sety 6:3 6:4 i doprowadzili do remisu 2:2 w setach. Udało się dogonić rywali, ale radość nie trwała długo, ponieważ na samym początku decydującej partii rywale wywalczyli przewagę przełamania. Reprezentanci gospodarzy utrzymali zaliczkę do końca i po 4 godzinach gry mogli cieszyć się ze zwycięstwa 7:6(5) 7:6(5) 3:6 4:6 6:3.

Bośniacy przypieczętowali tym samym awans do kolejnej rundy. Ich kolejnymi rywalami będą Holendrzy. Jeśli znajdą również sposób na ,,Pomarańczowych” to powalczą w play-offach o awans do Grupy Światowej, do której jeszcze nigdy w historii nie zdołali się wedrzeć. Polaków czeka teraz walka o pozostanie w Pierwszej Grupie Euro-Afrykańskiej.

_

Bośnia i Hercegowina – Polska 3:0

Mirza Basic – Kamil Majchrzak 6:4 6:3 i krecz.

Damir Dżumhur ? Hubert Hurkacz 7:6(1) 7:5 7:5

Basic/Brkic – Kubot/Matkowski 7:6(5) 7:6(5) 3:6 4:6 6:3