„PS” – Miliony dolarów dla Radwańskiej?

23

Miliony, ale dopiero po zsumowaniu. Adidas, Nike, czy Fila dają dziewczynie 200 tysięcy dolarów, a jeśli awansuje w rankingu, dostaje następne dwieście. Jeśli skończy rok na pierwszym miejscu, może dostać 2 miliony -powiedział dla „Przeglądu Sportowego” menager Agnieszki Radwańskiej Victor Artuchowski.

Jako tenisistka z pierwszej dziesiątki Agnieszka może zarabiać wielkie pieniądze. Czy macie już na nią biznesplan?

Victor Archutowski: Nasz biznesplan jest taki, że w nią wierzymy. Dlatego nie rzucamy się na pierwsze lepsze propozycje. Gdybyśmy podpisali umowę sponsorską pół roku temu, dostalibyśmy jedną trzecią tego, co oferują nam dzisiaj. I to te same firmy. Nie sprzedaje się towaru poniżej wartości, a w tenisie wartość łączy się z rankingiem. Agnieszka awansowała do tej pory błyskawicznie.

Czy interesuje się nią wiele firm?

Coraz więcej. Prowadzimy rozmowy z czterema: z branży odzieżowej, samochodowej i medialnej. Jedna z nich to olbrzymi międzynarodowy koncern. W tej chwili nie możemy jeszcze sprzedać naszywek na koszulce Agnieszki, bo do kwietnia wiążą nas kontrakty z Prokomem. Ale nie ma pośpiechu. Kariera tenisowa trwa do trzydziestego roku życia. Moją rolą jest zapewnienie Agnieszce i Uli takich dochodów, żeby po zakończeniu nie musiały już szukać pracy.

Ile w tej chwili może być warta starsza z sióstr Radwańskich?

Miliony, ale dopiero po zsumowaniu. Adidas, Nike, czy Fila dają dziewczynie 200 tysięcy dolarów, a jeśli awansuje w rankingu, dostaje następne dwieście. Jeśli skończy rok na pierwszym miejscu, może dostać 2 miliony. Jest stała kwota i bonusy za wyniki na konkretnych turniejach. W sumie taki kontrakt może być wart cztery, pięć milionów. Ale tenisistka nie może przestać wygrywać. Zaplanowaliśmy sobie, że zaczniemy negocjować, kiedy Agnieszka przekroczy 16. miejsce. Wtedy traktuje się zawodniczkę poważnie. Wiadomo, że jej mecze będą pokazywane w telewizji.

Więcej w Przeglądzie Sportowym