Polyfibre Panthera

110

Polyfibre-Panthera-SmlPolyfibre znany jest ze swoich komfortowych co-poliestrów takich jak Cobra, Viper czy też jedna z moich ulubionych strun tego typu tj. Black Venom.

Panthera nie należy jednak do grupy monofilamentów bazujących na olefinach tak jak wspomniany już Black Venom czy Viper ani też na etylenie jak modele Cobra, TCS oraz Hexablade.

Kompozycja tej struny składa się z dwóch rodzajów materiałów poliestrowych, które wg producenta mają przekładać się na „lepkość” naciągu dzięki której ma ona oferować więcej rotacji.

Struna dostępna w średnicach: 1,20mm; 1,25mm; 1,30mm
 

Warunki testowe:
Panthera 1,20mm @ 24kp
Panthera 1,20mm / Omni 1,30mm @ 24/24kp
Panthera 1,25mm / Black Venom 1,15mm @ 23,5/23kp

Odczucia…
Jeśli ktoś uważa, że Panthera to „jakiś” kolejny poliester ze stajni Polyfibre to co tu dużo mówić… będzie w błędzie. Panthera czy to za sprawą innej kompozycji czy też innych bliżej mi nieznanych czynników wyraźnie odbiega charakterystyką od innych produktów tego niemieckiego producenta.

W moim prywatnym rankingu Panthera nie zdetronizowała Black Venoma. Jest to struna sztywniejsza, bardziej skierowana na kontrolę i co za tym idzie charakteryzująca się mniejszą dynamiką. Nie oznacza to jednak iż jest to wyprany z mocy tępy poliester rodem z pierwszej generacji. Uważam iż w aspekcie dynamika/kontrola jest to model dobrze wyważony aczkolwiek wymagający, przynajmniej dla kogoś o wyjątkowo skromnych umiejętności technicznych jak ja.

Ponieważ Panthera okazała się zbyt wymagająca skrzyżowałem ją z miękkim syntetykiem – Polyfibre Omni. Eksperyment ten nie należał jednak do zbyt udanych, nieco poprawiony komfort przypłaciłem widocznym spadkiem w kontroli, rotacji i precyzji zagrań.

Znacznie lepiej, a właściwie najlepiej w moich testach wypadła kombinacja Panthery z innym co-poliestrem, moim ulubionym Polyfibre Black Venomem. Mimo iż nie jestem fanem hybrydowania strun monofilamentowych to muszę przyznać iż zastosowanie Black Venoma jako strun poziomych przełożyło się nie tylko na bardziej pasujący mi typ czucia ale również na wzrost dynamiki bez zauważalnego ubytku w kontroli czy rotacji.

Podsumowanie…
Pantherę postrzegam jako strunę najbardziej skierowaną na ogólnie rozumianą kontrolę w obecnej ofercie Polyfibre’a. Jeśli dynamika nie jest priorytetem ale zależy nam na kontroli z wyrazistym czuciem ale bez poczucia dyskomfortu to Polyfibre Panthera jest warta przetestowania. Przy większym zapotrzebowaniu na moc warto skrzyżować ją z jakimś miękkim i dynamicznym co-poliestrem jak np. Polyfibre Black Venom.

Podyskutuj o naciągu na forum
Inne recenzje naciągów