„Polska”: „tenis znów jest najważniejszy”

25

Nie jestem w stanie składać żadnych deklaracji. W tej chwili tenis znów jest dla mnie najważniejszy, ale co będzie za rok, dwa… – mówi Serena Williams.

W styczniu wróciła Pani na pozycję numer jeden rankingu WTA. W dodatku w pięknym stylu – wygrywając Australian Open i niemal deklasując w finale wiceliderkę tego rankingu, Rosjankę Dinarę Safinę. Czy czuje Pani, że jest jakaś różnica pomiędzy Sereną Williams a resztą tenisowego świata?

To zwycięstwo i awans w rankingu na pewno dodało mi pewności siebie. Fajnie jest ponownie znaleźć się na szczycie. Zwłaszcza że po tym wszystkim, co spotkało mnie w ostatnich latach, niewielu w to wierzyło. Absolutnie nie uważam jednak, że różnię się czymś od reszty zawodniczek ze światowej czołówki. A przynajmniej nie na tyle, by stracić kontakt z rzeczywistością.

Wspominała Pani o problemach na korcie, które miała przez ostatnie lata również Venus. Wielu ludzi jest zdania, że ich główną przyczyną były Wasze pozasportowe zainteresowania. Czy teraz dacie sobie na jakiś czas spokój z modą i filmami?

Nie jestem w stanie składać żadnych deklaracji. W tej chwili tenis znów jest dla mnie najważniejszy, ale co będzie za rok, dwa… Sama nie wiem, co by było, gdyby na przykład…

…zaproponowano Pani rolę w serialu „Gotowe na wszystko”?

Dokładnie. Uwielbiam ten serial, jestem wręcz od niego uzależniona. Prawdę mówiąc, miałabym niezły dylemat.

„Polska”