Od startu w challengerze rozgrywanym na nawierzchni twardej w Playford (pula nagród: 81 240 dolarów) Kamil Majchrzak rozpoczął nowy sezon. Początek należy zaliczyć do udanych, ponieważ pokonał Daniela Evansa (Wielka Brytania) 7:6 (1) 6:4.
Turniej w południowej Australii jest jedną z trzech pierwszych imprez odbywającej się w nowej formule challengerów.
Cieszy bardzo dobra dyspozycja serwisowa tenisisty z Piotrkowa Trybunalskiego, który ani razu nie stracił swojego podania.
W otwierającej partii walka „gem za gem” trwała przez całego seta, a o jej losach zadecydował tie break. W nim biało – czerwony nie pozostawił złudzeń nieco niżej notowanemu przeciwnikowi, oddając mu zaledwie jeden punkt.
Za to już na przywitanie w drugiej odsłonie Majchrzak wywalczył jedyne przełamanie w całym pojedynku. Co prawda, w dziewiątym gemie miał dwie piłki meczowe przy podaniu Brytyjczyka, ale ostatecznie niesfornemu rywalowi udało się obronić i dopiero w swoim gemie serwisowym 22-latek zwieńczył dzieło.
Następnym przeciwnikiem Polaka będzie rozstawiony z numerem czternastym Luca Vanni (Włochy, 14), który w pierwszej rundzie miał „wolny los”.
—
I runda:
Kamil Majchrzak (Polska) – Daniel Evans (Wielka Brytania) 7:6 (1) 6:4.
