Bardzo krótko trwała przygoda Jerzego Janowicza z challengerem rozgrywanym na twardych kortach we francuskim Orleans (pula nagród: 106 500 euro). Najwyżej sklasyfikowany polski tenisista już w I rundzie przegrał 6:3 3:6 5:7 z niezwykle doświadczonym Tommym Robredo (Hiszpania).
34-letni Hiszpan jest sklasyfikowany obecnie pod koniec trzeciej setki, ale kibicom tenisa nie trzeba go przedstawiać. Dziesięć lat temu Robredo był piątą rakietą świata. Na swoim koncie ma 527 zwycięstw w turniejach głównych ATP.
Janowicz i Robredo mieli okazję już wcześniej stanąć naprzeciw siebie. Dwa lata temu zagrali ze sobą w III rundzie Wimbledonu. Wtedy również górą był Robredo, który prowadził już 2:0 w setach, ale kropkę nad ,,i” postawił dopiero w piątej odsłonie gry. Dzisiejsze spotkanie także było bardzo wyrównane i niestety zakończyło się w podobny sposób.
Szczególnie szkoda trzeciego seta, w którym Polak wywalczył przewagę przełamania. Wynik 2:0 pozwalał z optymizmem patrzeć w przyszłość. Robredo jednak natychmiast odrobił straty i doprowadził do wyrównania. Przy stanie 5:5 Hiszpan pokusił się o kolejne przełamanie, a po zmianie stron dopełnił formalności przy własnym podaniu. Cały pojedynek trwał godzinę i 57 minut.
W najbliższy poniedziałek Janowicz wypadnie poza czołową dwusetkę rankingu ATP. W zeszłym roku dotarł w Orleans aż do finału. Tym razem poszło mu znacznie gorzej, co poskutkuje utratą wielu punktów. W przyszłym tygodniu Janowicz będzie rywalizować w kolejnym challengerze. Tym razem będzie go można zobaczyć w belgijskim Mons.
_
Wynik meczu I rundy:
Tommy Robredo (Hiszpania) – Jerzy Janowicz (Polska) 3:6 6:3 7:5
