Dwóch najwyżej rozstawionych tenisistów powalczy w niedzielnym finale turnieju ATP rozgrywanego na nawierzchni twardej w Nowym Jorku (pula nagród: 748 450 dolarów), ale żadnemu z nich zwycięstwo w półfinale nie przyszło łatwo.
Pierwszy awans do finałowej konfrontacji wywalczył grający z numerem drugim Sam Querrey ze Stanów Zjednoczonych. Ostatni z reprezentantów gospodarzy musiał gonić wynik, ale ostatecznie, po niespełna dwugodzinnym meczu Amerykanin cieszył się ze zwycięstwa 6:7 (5) 7:5 6:3 nad turniejową czwórką Adrianem Mannarino (Francja, 4).
Z jeszcze większych opresji udało się wyjść najwyżej notowanemu Kevinowi Andersonowi (RPA, 1). Finalista tej imprezy sprzed trzech lat dopiero po dwóch godzinach i jedenastu minutach pokonał 6:1 3:6 7:6 (4) Kei’a Nishikori’ego (Japonia, 5).
Zawodnik z kraju kwitnącej wiśni miał swoje szanse, żeby przechylić szalę wygranej na swoją korzyść. W tie breaku decydującej odsłony prowadził 3:1, a później miał jeszcze na swoją stronę rezultat 4:3. Jak się okazało, cztery kolejne punkty padły łupem Afrykanera i to on powalczy o swoje czwarte trofeum w karierze.
Wyniki półfinałów:
Kevin Anderson (RPA, 1) – Kei Nishikori (Japonia, 5) 6:1 3:6 7:6 (4)
Sam Querrey (USA, 2) – Adrian Mannarino (Francja, 4) 6:7 (5) 7:5 6:3.
