Martina Navratilova, żyjąca tenisowa legenda odniosła się do Agnieszki Radwańskiej, która nie dawno zakończyła kariere. Czeszka na początku 2015 roku współpracowała z Polką.
Oto jej wypowiedź:
Agnieszka Radwańska była sprzecznością. Była najbardziej pomysłową i kreatywną tenisistką swojego pokolenia, a mimo tego bardzo niechętnie podchodziła do ryzyka i rzadko pokazywała na korcie coś nowego. Fani zapamiętają ją jako zawodniczkę, która posyłała zagrania, o których inne tenisistki nawet by nie pomyślały. W erze tenisa bum-bum Radwańska stworzyła tak wiele swoją głową i rękami. Ludzie nie zdawali sobie sprawy, że nie była osobą, która wyszłaby ze swojej strefy komfortu.
Podczas meczów Radwańska posyłała zagrania dnia, miesiąca czy roku. Jej akcje były pokazywane częściej od pozostałych dziewczyn w tourze. Miała szybkie nogi i umysł. Zagrywała piłki, których ludzie się nie spodziewali, często zaskakując samą siebie. Zdarzały się sytuacje, w których jej uderzenia nie były idealne, ale potrafiła pokazać coś magicznego. Biorąc pod uwagę jej nietolerancję do ryzyka, to naprawdę dziwne, kiedy się o tym myśli.
Jedną z przyczyn popularności Radwańskiej było to, że fani mogli się odnieść do jej tenisa. Nie miała tak naprawdę potężnej broni czy większej mocy od rywalek. Grała taki klubowy tenis na zawodowym poziomie, co w żadnym wypadku nie jest jej lekceważeniem. W czasach tenisa siłowego wyróżniała się różnorodnością zagrań. To była w pewnym sensie taka stara szkoła.
Agnieszka Radwańska zawsze będzie z wdzięcznością wspominana przez fanów jako jedyna w swoim rodzaju. Nie ma zbyt wielu tenisistek, które mogą tak o sobie powiedzieć. Życzymy jej szczęśliwego życia po tenisie – zakończyła Navratilova.