David Goffin (Belgia, 8) wygrał 2:1 (1:6 7:6 7:5) z Jo-Wilfriedem Tsongą (Francja, 1) w ćwierćfinale Moselle Open! Reprezentant gospodarzy rozpoczął spotkanie w świetnym stylu, jednak z każdą piłką spisywał się coraz gorzej. Pierwszą partię turniejowa „jedynka” wygrała po dwóch przełamaniach. Znakomity serwis, precyzyjna gra po liniach i gładka wygrana. Nikt nie spodziewał się, że młody Belg zdoła się podnieść po takiej słabej partii.
W drugim secie nie oglądaliśmy przełamań. Tenisiści trzymali w niepewności do samego końca. Dopiero tie-break zadecydował o tym, że Goffin pozostał w grze. Belg przejął kontrolę już od początku, a później spokojnie utrzymywał własny serwis. Trzecia odsłona, która moim zdaniem była bardzo dobra w wykonaniu Goffina zakończyła się jego zwycięstwem po 45. minutach gry. Tsonga szybko przełamał, lecz równie szybko stracił swoją przewagę. Niżej notowany zawodnik nie poddawał się i osiągnął swój cel. Tuż przed tie-breakiem zdobył decydującego breaka! Wspaniały coemback w wykonaniu Davida, który w półfinale zmierzy się z Janem-Lennardem Struffem (Niemcy).
David Goffin (Belgia) – Jo-Wilfried Tsonga (Francja) 1:6 7:6 (5) 7:5
Jan-Lennard Struff (Niemcy) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 5:0 [krecz]
Jerzy Janowicz (Polska) – Gael Monfils (Francja) 3:6 4:6
Joao Sousa (Portugalia) – Paul-Henri Mathieu (Francja) 3:6 6:3 7:6 (4)
