Matkowski zagra w Londynie!

30

Na trzy tygodnie przed rozpoczęciem Barclays ATP World Tour Finals (pula nagród: 7 mln dolarów) Marcin Matkowski oraz Nenad Zimonjic (Serbia) zapewnili sobie awans do imprezy kończącej sezon rozgrywanej na nawierzchni twardej w Londynie.

– Za każdym razem to niesamowite zakwalifikować się do ATP World Tour Finals. Będzie to mój ósmy występ, z piątym partnerem. To jest wspaniałe także dla Marcina. To naprawdę coś, na co czekam co roku. Dla zawodników  wielką przyjemnością jest wystąpić tam. Mam tylko nadzieję, że przed zakończeniem roku zdobędziemy jedno trofeum. Idealnie byłoby wygrać turniej w Londynie – powiedział szczęśliwy Serb.

Głos zabrał także, za pomocą mediów społecznościowych nasz tenisista (pisownia oryginalna):

Jesteśmy w Mastersie!!! Turniej w Londynie jest niesamowitym wydarzeniem dla wszystkich zawodników i ukoronowaniem udanego sezonu. To będzie mój 7 występ w ATP World Tour Finals i mam nadzieje, ze siódemka okaże się szczęśliwa dla mnie i Nenada. Po raz pierwszy udało mi się awansować jeszcze przed turniejem w Paryżu, wiec jest to nowe uczucie. Przed nami jeszcze dwa turnieje, tu w Bazylei, potem w hali Bercy w Paryżu i od 15 listopada Masters w Londynie. Jeszcze dużo tenisa przed nami. Trzymajcie kciuki!

W osiągnięciu awansu „pomogli” polsko – serbskiemu duetowi Rohan Bopanna (Indie) i Florin Mergea (Rumunia), którzy pożegnali się z zawodami w Sztokholmie już po pierwszej rundzie.

W samej imprezie bardziej utytułowanym graczem jest partner biało – czerwonego, który wygrywał ją dwukrotnie, w 2008 (Masters Cup w Szanghaju) w parze z Danielem Nestorem (Kanada) oraz pięć lat temu, już w Londynie, z tym samym partnerem.

Najlepszym wynikiem naszego gracza jest osiągnięcie finału w 2011 roku. Wówczas nasz eksportowy debel, Marcin Matkowski/Mariusz Fyrstenberg, musiał uznać wyższość wcześniej wspomnianego Kanadyjczyka i Maksa Mirnyja (Białoruś).