Londyn: Lopez odczarował Queen’s Club! Niezwykła historia triumfatora

30

Feliciano Lopez (Hiszpania), mimo 35 lat na karku, nie zamierza jeszcze schodzić z największych tenisowych scen. W finale Aegon Championships (pula nagród: 1 836 660 euro) pokonał 4:6 7:6(2) 7:6(8) rozstawionego z numerem czwartym Marina Cilicia (Chorwacja).

Doświadczony tenisista z Madrytu już po raz dwunasty brał udział w prestiżowych zawodach rozgrywanych na kortach Queen’s Clubu. Sam przyznał, że zwycięstwo właśnie w tej imprezie od zawsze było jego marzeniem. Apetyt na sukces na pewno wzrósł po wydarzeniach z 2014 roku. Wówczas Lopez dotarł w Londynie do finału i miał nawet trzy piłki meczowe w starciu z Grigorem Dimitrowem (Bułgaria). Na koniec przegrał jednak po tie-breaku decydującego seta.

Po trzech latach historia zatoczyła koło. Feliciano Lopez znów o turniejowe zwycięstwo musiał drżeć do ostatniej piłki. Tym razem to on lepiej rozegrał końcówkę spotkania. Choć Marin Cilic w tie-breaku trzeciego seta miał piłkę meczową, to Lopez ostatecznie wygrał 4:6 7:6(2) 7:6(8). Spotkanie od początku było niezwykle wyrównane, tylko w pierwszym secie doszło do przełamania. Co ciekawe, rozstawiony z numerem czwartym Chorwat w całym meczu wygrał od rywala aż osiem punktów więcej. Pojedynek trwał aż 2 godziny i 31 minut.

Dla Feliciano Lopeza było to szóste turniejowe zwycięstwo w karierze. Połowę dorobku zgromadził na kortach trawiastych, na których czuje się najlepiej. W najnowszym rankingu ATP awansuje o siedem pozycji, dzięki czemu uplasuje się na 25. miejscu.

_

Wynik meczu finałowego:

Feliciano Lopez (Hiszpania) – Marin Cilic (Chorwacja, 4) 4:6 7:6(2) 7:6(8)