Marcin Matkowski i Nenad Zimonjic (Serbia) doznali porażki w ćwierćfinale Generali Open (pula nagród: 482 060 euro). Turniejowe ,,jedynki” zostały wyrzucone za burtę turnieju przez Maksa Mirnego (Białoruś) i Philippa Oswalda (Austria), którzy wygrali 4:6 7:6(3) 10:6.
Polak i Serb na pewno nie będą mile wspominać dzisiejszego występu. Wszystko szło zgodnie z planem tylko do końca pierwszego seta, którego wygrali 6:4. Następnie sytuacja zaczęła się komplikować. Mirny i Oswald stawali się coraz groźniejsi na returnie i w drugim secie wypracowali sobie aż siedem break-pointów. Co prawda żadnego z nich nie wykorzystali, ale narastającą przewagę udokumentowali w tie-breaku. W super tie-breaku obie pary szły łeb w łeb do stanu 4:4. Białorusin i Austriak zdobyli następnie cztery punkty z rzędu, dzięki czemu znaleźli się w komfortowej sytuacji. Kilka chwil później wykorzystali drugą piłkę meczową i mogli cieszyć się z awansu do półfinału.
Matkowski i Zimonjic mają za sobą dwa wspólnie rozegrane turnieje. Zarówno w Hambuegu, jak i Kitzbuhel ćwierćfinałowe przeszkody okazały się dla nich nie do przejścia.
_
Wynik meczu ćwierćfinałowego:
Mirny/Oswald (Białoruś/Austria) – Matkowski/Zimonjic (Polska/Serbia, 1) 4:6 7:6(3) 10:6
