Kamil Majchrzak najlepszy. Polak wśród legend!

150

Kamil Majchrzak PoznańKamil Majchrzak (Polska, 1264) odniósł dziś jeden ze swoich największych sukcesów w karierze. 17-letni tenisista pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego okazał się najlepszy w turnieju rangi Grade 1, który jest rozgrywany na ceglanej nawierzchni w Bradenton. Polakowi najwyraźniej służy gorące słońce Florydy, gdyż własnie na obiektach amerykańskiej IMG Academy, elitarnej placówce prowadzonej przez Nicka Bollettieri’ego, udało mu się dokonać tego, co w przeszłości osiągali najlepsi. A mowa tutaj o takich zawodnikach, jak Andy Roddick, David Nalbandian, czy Marcelo Rios.Majchrzak w finale Eddie Herr International Junior Tennis Championships, imprezy która swoją rangą i prestiżem ustępuje tylko turniejom wielkoszlemowym, okazał się lepszy od Rosjanina, Andreya Rubleva (32 ITF, 645 ATP).

 

A przecież  wcześniej nasz tenisista pokonał wieku rozstawionych graczy, dzięki ofensywnej i pewnej grze nie tracąc nawet seta! Mecz, którego stawką było zwycięstwo w zawodach i rankingowe punkty, miał niezwykle wyrównany przebieg. Jednak to żelazna konsekwencja Kamila i jego ogromna cierpliwość zostały sowicie wynagrodzone, w pokonanym polu pozostawiając czołowego juniora świata. Ten ponad dwugodzinny trzysetowy horror, który obfitował w wiele niespodziewanych zwrotów akcji, ostatecznie skończył się happy endem i to nasz reprezentant, dzięki zwycięstwu 7/6(4) 6/7(4) 7/6(5) mógł wznieść cenne trofeum! Rozstawiony z numerem dziewiątym Majchrzak po swoim szóstym wygranym meczu z rzędu trzęsącymi rękami odbierał puchar za końcowy triumf w Eddie Herr International.

 

1460037_10152066248961052_763782562_nOprócz tego Kamil otrzyma także 150 punktów do juniorskiego rankingu. Obecnie notowany na trzydziestej pozycji Piotrkowianin dzięki temu występowi znajdzie się w elitarnym gronie dwudziestu najlepszych  juniorów świata. Osiągnięty wynik pozwoli mu awansować w okolice 17-18 miejsca na świecie. To ogromny sukces zawodnika PKTZ Winner Piotrków Trybunalski. Gdy przed kilkoma miesiącami obserwowaliśmy prawdziwą eksplozję talentu 17-latka nie spodziewano się, że tak szybko dostanie się on na szczyt. Jednak Kamil każdego dnia udowadniał swoją wartość, czego ukoronowaniem było zwycięstwo w grze podwójnej podczas wielkoszlemowego US Open. A przecież, gdy zaczynał swoją przygodę z tenisem nikt nie sądził, że wyrośnie z niego czołowy junior świata.

 

Kamil rozpoczynał swoją karierę w Piotrkowie Trybunalskim. Pod moim okiem przez dokładnie trzy lata i dwa miesiące grał w klubie TUKS Kozica Piotrków Trybunalski. Od początku przejawiał wielki talent do tenisa, dzięki czemu Kamil rozwijał się naprawdę dobrze. Zawsze świetnie przygotowany, od początku miał w sobie wielką chęć nauki nowych aspektów gry. Zawsze interesowały go rady i wskazówki trenerów. Dzięki temu potrafił je odpowiednio wykorzystać, co jak widzimy przydało mu się obecnie. Jego obecna forma była na pewno skutkiem jego wzorowego podejścia do treningów. Obowiązkowy, skoncentrowany na grze i samodoskonaleniu.Do tego jeszcze był i jest bardzo silny psychicznie. Ale trzeba pamiętać, że trener jest zawsze tylko stymulatorem do działania. Kamil po prostu potrafił całą przekazaną mu wiedzę odpowiednio wykorzystać. Poza źródłem, którym jest praca z trenerem, na pewno na uwagę zasługuje jego osobowość. Pewny siebie i silny psychicznie człowiek będzie w stanie osiągać wspaniałe sukcesy. Sądzę, że stać go nawet na wygranie turnieju wielkoszlemowego.  W jego zasięgu jest każdy juniorski Wielki Szlem na każdej nawierzchni. Życzę mu nawet zwycięstwa w seniorskim Wimbledonie. Przecież to mój wychowanek. Zawsze będę życzył mu jak najlepiej. Przez ponad trzy lata spędziłem z nim wiele wspaniałych chwil, przejechałem setki kilometrów na turnieje, w których osiągał on naprawdę świetne wyniki. A przecież pamiętam czasy, kiedy przegrywał z moim synem… – powiedział TenisNET Wiesław Kozica, trener w klubie TUKS Kozica Piotrków Trybunalski, pierwszy szkoleniowiec Majchrzaka.

 

Majchrzak dzięki takim wynikom będzie rozstawiony nie tylko w zaczynającym się w przyszłym tygodniu Orange Bowl International Championhip, nieoficjalnych mistrzostwach świata juniorów, ale co istotniejsze dostąpi zaszczytu rozstawienia w juniorskim Australian Open. Swojej radości po spotkaniu nie ukrywał sam zawodnik Siemens AGD Tennis Team mówiąc:

 

To był wyrównany i wyczerpujący finał. Było naprawdę ciężko. Pod koniec meczu obu nas łapały skurcze. Obaj daliśmy z siebie wszystko. O moim sukcesie zadecydowało kilka pojedynczych piłek. To był wspaniały turniej, zagrałem tutaj swój najlepszy tenis. Graliśmy na mojej ulubionej, ziemnej nawierzchni. Od początku turnieju czułem się tu dobrze. choć przede mną jeszcze jeden turniej w Stanach, prestiżowy Orange Bowl, to już mogę powiedzieć, że ten rok na pewno zaliczę do udanych. Wspiera mnie wiele osób, oni wszyscy pracują na mój sukces. Staram się odwdzięczać ciężką pracą. Bardzo im za to dziękuję.Ogromnie cieszę się z tego zwycięstwa. Bardzo dziękuję za okazane mi wsparcie. Na pewno nie wygrałbym tego meczu bez waszego dopingu – powiedział po meczu szczęśliwy Kamil Majchrzak.

 

17-letni junior już zeszły rok mógł zaliczyć do niezwykle udanych. Awans do czołowej pięćdziesiątki rankingu ITF Juniors, występy w imprezach wielkoszlemowych: Roland Garros (II runda), Wimbledon (II runda debla) , a przede wszystkim finał US Open pokazały,że Kamila stać na naprawdę świetne rezultaty. Nasz reprezentant w młodzieżowym Pucharze Davisa udowodnił, że jest wstanie rywalizować z czołowymi postaciami  juniorskiego tenisa na świecie. Niezłomna postawa siedemnastolatka podczas trwających tydzień zmagań tej juniorskiej piątej lewy Wielkiego Szlema pozwala sądzić że młody Polak w nadchodzących latach stanie się jednym z najjaśniejszych punktów na tenisowym firmamencie. 17-latek z Piotrkowa Trybunalskiego kolejny raz osiąga tenisowy szczyt. A Kamil bynajmniej nie ma zamiaru z niego schodzić. Nie, on chce więcej i więcej…