Jerzy Janowicz podbił Paryż

107

Mimo porażki w finale Jerzy Janowicz podbił serca kibiców tenisa na całym świecie. Pełne zachwytu opinie na temat polskiego tenisisty i jego paryskiego wyczynu obiegły zagraniczne oraz polskie media. „Janowicz, z jakiej jesteś planety?” – pyta hiszpańska „Marca”. Niespełna 22-letnim Łodzianinem zachwyca się największy francuski dziennik sportowy, „L’Equipe”. „Atomowe serwisy Polaka sprawiły, że Simon był bezradny. Janowicz grał niemal perfekcyjnie i zasłużenie awansował do swego pierwszego w karierze finału ważnego turnieju” – czytamy w internetowym serwisie gazety. Sukcesy Janowicza zauważają dziennikarze z całego świata. „Janowicz przechodzi nieprawdopodobną drogę. Dotarł do finału, pokonując aż pięciu tenisistów z Top 20 rankingu ATP” – podkreślają Amerykanie z ESPN.

„Sen Janowicza trwa. Do niedawna znali go tylko widzowie challengerów, teraz pokonał m.in. Andy’ego Murraya, Janko Tipsarevicia i Gillesa Simona i ma wielką szansę na wygranie pierwszego dużego turnieju w karierze” – piszą dziennikarze największego w Italii sportowego dziennika i nazywają naszego tenisistę „gwiazdą Paryża”.

Na brytyjskiej stronie internetowej eurosport.co.uk podkreślono, że niespełna 22-letni Janowicz doskonale radzi sobie z presją, jak na tak młodego zawodnika.
„Jego zwycięstwo było niewątpliwie imponujące, ale najbardziej zwraca uwagę fakt, że grał spokojnie i bez żadnych nerwów rozszyfrował styl Simona. To był niewątpliwie najważniejszy mecz w jego karierze” – oceniono.

Z kolei agencja Reuters dokonania Polaka streściła w zdaniu: „Janowicz w dalszym ciągu jest solą w oku tenisistów wyżej sklasyfikowanych w rankingu ATP”.

„Po raz pierwszy od 2000 roku zdarzyło się, aby zawodnik, który do turnieju Masters 1000 dostał się poprzez eliminacje dotarł aż do finału. Swoją niesamowitą grą przez ostatni tydzień hipnotyzował paryską publiczność” – napisała hiszpańska agencja EFE.
Pozytywnie skomentowano także reakcję Polaka na zwycięstwo w sobotnim półfinale. „Jego okrzyk, łzy i niespotykane gesty na korcie w Bercy pokazują jak bardzo od początku był zdeterminowany, aby osiągnąć cel i dotrzeć do finału”.
„Być może jest jeszcze za wcześnie, by wymieniać jego nazwisko obok Rogera Federera, Novaka Djokovica i Rafaela Nadala, ale swoim zaangażowaniem już zasłużył sobie na to, aby o nim pamiętać. Może sporo namieszać w tym sporcie” – oceniła EFE.

Według francuskiej prasy wręcz „zahipnotyzował Bercy”. Z jego kolejnych, dość nieszablonowych, wypowiedzi podczas konferencji prasowych dziennikarze z całego świata dowiedzieli się już m.in. o tym, że nie należał do prymusów, za to był buntownikiem. – Byłem naprawdę złym chłopcem w szkole podstawowej. Również w średniej, gdzie walczyłem z wszystkimi, z nauczycielami też. Nie potrafię za bardzo wytłumaczyć, czemu jestem tego typu facetem. To jednak pomaga mi na korcie, bo potrafię walczyć z najlepszymi, mimo presji widowni – zaznaczył po awansie do ćwierćfinału.

Poniżej przedstawiamy także linki do ciekawych artykułów na temat polskiego tenisisty i jego paryskiego sukcesu opublikowane w polskim internecie.

» Jerzy Janowicz: Samprasem nie jestem

» Wywiad z Kimem Tiilikainenem, fińskim trenerem Jerzego Janowicza

» Jerzy Janowicz: wcale nie było tak fajnie, jak wyglądało

» Odczepcie się od Janowicza! To nie piekarnia, a sukces Jerzyka ma tylko jedną matkę i jednego ojca

» Jerzy Janowicz: Moja gra jest naprawdę prosta

» Janowicz idzie śladem legendy. 30 lat temu w tenisie rządził Fibak

» Jerzy Janowicz – od zmiany obywatelstwa i skandalu w Ostrawie, do triumfu nad Murrayem

» Wojciech Fibak: Janowicz to nie Radwańska

» Polski meteor na tenisowym korcie

» Sport.pl: Janowicz gra niesamowity tenis. Teraz celem Australian Open

» J.Ulczyński: : Jurek może zostać numerem jeden

» Droga Jerzego Janowicza do światowej elity, czyli wielki talent z Łodzi wreszcie wypłynął

» Taktyka „na olewkę” może być kluczem do sukcesu Janowicza

» „Jego najsłabszy mecz w Paryżu”. Zawiódł serwis, zabrakło planu „B”

» Fibak: To niewiarygodny sukces. Graniczący z jakimś cudem

» „Sprzedaliśmy sześć sklepów”. Pełna wyrzeczeń droga Janowicza

» Łzy Janowicza podczas wywiadu

» „Gra na granicy nonszalancji. Nie szanuje przeciwników z wielką reputacją”

» „Wciąż śnię. Dziękuję krajowi, kibicom i rodzicom”