Jerzy Janowicz nie wystąpi w Pucharze Hopmana!

60

janowiczJerzy Janowicz (Polska, 21) nie wystąpi w Pucharze Hopmana. 23-letni Łodzianin zdecydował się wycofać z udziału w nieoficjalnych mistrzostwach świata par mieszanych z powodu przedłużającej się kontuzji śródstopia. Jak dowiedział się TenisNET Janowicz chce skupić się na powrocie do pełnej sprawności i odpowiednim przygotowaniu się do nadchodzącego Australian Open.

 

Po kontuzji śródstopia nie ma już prawie śladu. Jeszcze odczuwa lekki ból, ale już wszystko jest niemal w porządku, trenuje. Potrzeba jeszcze około tygodnia, żeby przestał odczuwać jakiekolwiek niedogodności. Teraz Jurek spokojnie ćwiczy w Łodzi i przygotowuje się do wielkoszlemowego Austrialian Open. To na ten moment jest impreza priorytetowa i, aby nie ryzykować pogłębienia się urazu Jurek podjął decyzję o wycofaniu się z Pucharu Hopmana. Do Perth nie jedzie, żeby nie przedobrzyć. Dla niego najważniejszy jest Australian Open. Tym samym zdecydował się nie występować w turnieju miksta z Agnieszką Radwańską.– powiedział TenisNET Jerzy Janowicz senior, ojciec najlepszego polskiego singlisty.

 

Jurek jest prawdziwym sportowcem. Jedzie więc do Australii po wielkoszlemowe zwycięstwo. Inaczej przecież nie byłoby sensu startować w zawodach. Jednak każda wygrana na imprezie tej rangi da mu z pewnością wiele radości. Wygra mecz, dwa, trzy, super. Wiadomo, że jedzie tam z wielkimi nadziejami, chce przebić swój zeszłoroczny wynik (III runda ? przyp. red. – kontynuował Janowicz senior.

 

Ojciec Łodzianina widzi także nadzieję na dobre wyniki naszej drużyny w Pucharze Davisa. Naszym przeciwnikiem na przełomie stycznia i lutego w tych rozgrywkach będą Rosjanie. Przeciwko nim w Moskwie wystawimy możliwie najsilniejszy skład, na czele z Jerzym Janowiczem. Radosław Szymianik podkreślał jednak, że w kadrze mogą znaleźć się tylko czterej zawodnicy. Tym samym liczy on na zdrową i konstruktywną rywalizację pomiędzy Michałem Przysiężnym, a Łukaszem Kubotem. Kapitan naszej drużyny w Pucharze Davisa zauważył także, że zarówno debel Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski, jak i sam Łodzianin są nie do ruszenia.

 

W starciu z Rosją nasze szanse oceniam na 70 procent. Bardzo wierzę w chłopaków i uważam, że powinniśmy to spotkanie spokojnie wygrać. – entuzjastycznie skomentował prezes Wojewódzkiego Związku Tenisowego w Łodzi.

Ostatnio niepewny był też występ Janowicza w Pucharze Davisa. Największym problemem była rosyjska wiza, która jest niezbędna do tego, aby Polak mógł wylecieć do Moskwy na mecz z reprezentacją Rosji.

Papiery zostały złożone. Wszystko czeka na pozytywne rozpatrzenie. Nie ma żadnych problemów. – mówił ojciec zawodnika.

 

Ciekawą sprawą jest także sprawa umów sponsorskich z PZT. Janowicz, jako gwiazda reprezentacji, jest też najbardziej medialnym graczem spośród wszystkich polskich tenisistów. Tym samym Związek chciałby podpisać umowę z Łodzianinem na mocy której przez rok PZT miałoby pełne prawa do wizerunku zawodnika. Na to nie chcą zgodzić się przedstawiciele Jurka. Matka tenisisty mówiła ?Przeglądowi Sportowemu?, że Jerzego wiążą kontrakty sponsorskie z innymi podmiotami i, że nie są oni zainteresowani podjęciem współpracy z PZT, oczywiście jeżeli chodzi o umowę roczną. Wizerunek podczas Pucharu Davisa to już zapewne zupełnie inna sprawa.

 

Jeżeli chodzi o plany na przyszłość Jerzy Janowicz senior jest ustosunkowany bardzo pozytywnie.

W tym roku nadrzędnym celem Jerzyka jest awans do pierwszej dziesiątki światowego rankingu. Ten sezon będzie dla niego niezwykle istotny. Liczy się każdy punkt, każdy turniej, każde poszczególne zwycięstwo. Jurek założył sobie, żeby być w pierwszej dziesiątce. Przy odpowiednich turniejowych wynikach i jeżeli ominą go ostatnio prześladujące Jerzyka kontuzje, a ponadto dopisze mu szczęście to mam nadzieję, że uda mu się wystąpić w kończącym sezon turnieju Masters. Jeżeli przed kontuzją był czternasty, to teraz stać go na jeszcze lepszy wynik. Są to plany zarówno ambitne, a zarazem w jego zasięgu. Jeżeli nie byłby ambitny, to nie miałby po co trenować. – zakończył ojciec dwudziestego pierwszego tenisisty świata.

Rozmawiał i notował: Piotr Dąbrowski