Steve Johnson sięgnął w niedzielę po tytuł w turnieju rangi 250 w Houston.
Amerykanin w decydującym spotkaniu podejmował rodaka, Tennysa Sandgrena. W pierwszej odsłonie to niżej notowany tenisista przy 6:5 serwował na zakończenie seta, ale nie zdołał wykorzystać swoich szans i doszło do tie-break’a. Johnson poszedł za ciosem i bezproblemowo wygrał 7:2.
Przez kolejne minuty rywalizacji, coraz dobitniej warunki na korcie dyktował zawodnik z Gallatin. Dwukrotnie odebrał podanie rywala i ta przewaga pozwoliła mu zapisać seta na swoim koncie, wynikiem 6:2.
Decydująca odsłona nie ujawniała, który z panów zgarnie trofeum. Obaj grali dosyć regularnie, bez większego ryzyka. W kluczowym momencie obrońca tytułu wygrał przy gemie serwisowym rywala, a po chwili podawał po zwycięstwo. Po 184 minutach gry, mecz zakończył się rezultatem 7:6 2:6 6:4. Tym samym, starszy z Amerykanów sięgnął po trzeci tytuł w karierze, a drugi w Houston.
_____________________________________________________________________
Finał:
Steve Johnson (USA, 6) – Tennys Sandgren (USA, 8) 7:6 (2) 2:6 6:4