Head Youtek Innegra Prestige S

92

Dane techniczne
Główka: 632 cm² (98 cali²)
Długość: 68,5cm (27 cali)
Waga (bez naciągu): 305g
Balans: 320mm
Sztywność: 63
Rama: prosta 22mm
Struny: 16/19

Head Prestige S? Co autor, czyli Head, miał na myśli z tym „S”?
Może to „S” to od słowa „suckers” – leszcze (żeby nie powiedzieć – frajerzy )?
Czyli taki Prestige dla leszczy?
Wiecie co, może i to pokrętne, ale coś w tym jest ;).

Prestige to była od zawsze najbardziej zaawansowana linia ram, to znaczy dla najbardziej zaawansowanych żeby było ściśle i dokładnie. Były to ramy dla zawodników i to też tych cechujących się wirtuozerią w grze a nie dobrze opanowanym rzemiosłem. Amatorzy w ogóle powinni o tych ramach zapomnieć, nie dla nich. Ale mimo to wielu po nie sięga choć do nich zwyczajnie nie dorastają możliwościami i nigdy nie dorosną. Pomijamy tych co to „grają” (wydaje im się … ) w tenisa kilka miesięcy i łapią się za Prestige Mid.

By odpowiedzieć na pytanie postawione na początku trzeba najpierw wyjaśnić kto i dlaczego rezygnuje z serii Prestige?
Są tu dwie grupy graczy. Jedni to ci co faktycznie mają spore umiejętności ale racjonalnie je oceniają i uważają, że Prestige to za dużo, lepiej sprawdzą się np. w modelu z linii Radical czy Instinct/Speed. Drudzy to ci co mają wystarczające umiejętności ale zwyczajnie nie chce im się machać takimi wymagającymi ramami. Nie czują na to parcia i ciśnienia. Spokojnie wybierają Radicale.

To w końcu po co Headowi ten „S”?
Po to by przyciągnąć do danej serii szerszą gamę graczy. By ci co uważają, że im trochę brakuje mogli spróbować i by byli zadowoleni i ci co świadomie rezygnują choć mają „papiery” na granie tymi ramami sięgnęli po nie. Bo czym jest „S”-ka? Cóż – grubsza rama, większy łepek, mniejsza masa, otwarty przeplot.

O czym to świadczy? Pod kątem gry – to jest „uproszczenie” ramy, taka wersja łatwiejsza w obsłudze, mniej wymagająca, czyli dla – LESZCZY!

Czy ten cały wstęp wskazuje, że Headowi ten manewr nie wyszedł i rama jest zła? Kolejny przekombinowany „wynalazek”? Skok na kasę klienta pod sztandarem wyrobionej renomy serii? Nie, nic takiego nie napisałem. Zatem przekonajmy się jaki jest ten Prestige S.

Rakieta:
Wprowadzona w 2012 roku seria YouTek Innegra.
Ramy z rodziny Prestige to najbardziej wymagające ramy. Model „S” jest najlżejszy. Wydawać się może, że jest jakiś taki na papierze mało „prestige-owy”, ale to błędne mniemanie. Mimo wyraźnego odchudzenia rama zachowuje wszelkie cechy i własności rasowego Prestige-a czyli można ją określić jako wprowadzanie do rodziny ram Prestige. Rodzina Prestige to już takie „rasowe” zawodnicze ramy (poza wersjami Team). Model „S” to taki ukłon dla tych co mają ochotę spróbować ale do tej pory obawiali się masy i wąskiej ramy tej serii.

Gra z linii końcowej
Czucie, kontrola, stabilność i super dynamika (jak na papierowe cyferki). Jest tylko małe ale – to jest rama do gry w tenisa, tenisa dynamicznego.
Jak ktoś ma ochotę czy lubi porzeźbić albo tak luzacko popykać to niech sobie kupi Radicala, Instincta czy nawet Speeda. Tymi ramami tak można pograć, Prestige z takim podejściem rozprawia się dość brutalnie i stanowczo. Także szkoda nerwów. Także dla „baloniarzy” absolutny zakaz wjazdu!

Trzeba grać technicznie i na pełnym zamachu z wyprowadzeniem zagrania ruchem jednostajnie przyspieszonym a nie jednostajnym jak wielu to czyni. Ta rama lubi grę płaską i atak. Choć i w defensywie sprawuje się nadzwyczaj dobrze i pewnie. Rozczarowuje natomiast jej jakby wrodzona niechęć do rotacji. Jest 16/19, otwarty przeplot, niby właśnie rotacja powinna być jej atutem. Ale tak nie jest. Może i tak miało być, skoro chciano zachować zalety klasycznych Prestige-ów to nie można było tu nic zrobić?

Mnie to nie przeszkadza, w Radicalach mam 18/20 i jakąś techniką jeszcze dysponuje. Ale jak ktoś szuka ramy do kręcenia piłek to zdecydowanie odradzam. Ta rama przypomina mi trochę bardzo „lajtową” wersję legendy czyli Wilsona PS 6.0 85. A skoro tak jest to bardzo dobrze o niej świadczy .

Wolej/Półwolej:
I tu wychodzi chyba najbardziej przewaga ram Prestige nad Radical. Jak ktoś ma dobrą technikę wolejową i dobrze czuje się na siatce to jest poezja. Czemu poezja? Bo gra się rasowym Prestige-em, ale o odczuwalnej masie Radicala, może i mniejszej?
To jest cały sekret doskonałości tego modelu na tym polu. Oczywiście, Prestige Mid jest tu lepszy, ale zagrajcie nim cały mecz deblowy. Sił i szybkości braknie a za tym idzie nieczystość i niedokładność, i po grze. Za to Prestige-em S gra się swobodnie i lekko przez całe spotkanie.

A sama gra? Jak trzeba to rama się usztywnia i zbijamy jak młotkiem, jak trzeba jest mięciutka jak zawieszenie hydropneumatyczne w Citroenie.

Serwis/Smecz:
Dzięki masie i balansowi oraz kształtowi rama bardzo dobrze się prowadzi, nie stawia oporów i nie utrudnia zagrań. Jest też piekielnie stabilna. Natomiast jej sporym minusem jest bardzo słabe wspomaganie gry serwisem rotowanym. Mimo 16/19 trzeba się solidnie poskładać żeby wydusić z niej dobrego kick-a.

Kontrola:
Sweetspot jest dość duży. To jednak nie Radical, trafiasz poza nim to kontrola poszła … się paść. Gdy jednak gramy solidnie i czysto kontrola jest doskonała, ta rama zasługuje na nazwę Prestige.

Stabilność:
Rama ma swoją masę i taki a nie inny balans (HL) tego nie zmienia. Dlatego jak trafiamy czysto to jest sama radość. Jeżeli jednak nie trafimy czysto to trochę to odczujemy. Ale nie jest to tak „radykalne” doznanie jak w przypadku kontroli. Można nawet powiedzieć, że jest to wręcz akceptowalne.

Czucie:
Cóż, rasowy, pełnowartościowy członek rodziny Prestige – i to tyle, więcej nie trzeba mówić.

Dynamika:
Rama prosta, 22mm, niby nie powinna oferować wiele dynamika a jednak. Rakieta jak na swoje parametry i rodzinę z jakiej się wywodzi oferuje bardzo dużo dynamiki. Nie jest oczywiście przesadzona, zwyczajnie jest jej więcej niż można zakładać. Myślę że to duża zalety biorąc pod uwagę grupę docelowych odbiorców.
Rama nie lubi nieczystości i tenisowego rzeźbienia. Wtedy jakby przełączała się w jakiś tryb „eko” i po dynamice. Chcesz mieć fajne zagranie swoje musisz włożyć ale i dostaniesz w „nagrodę” całkiem sporo. Jak się obijasz to rama też stwierdza, że ma to w duszy i sama nie robi .
Ktoś kto obawiał się właśnie braku dynamiki ram Prestige tu może o tym lęku zapomnieć.

Manewrowość:
Rama jest lekka, ma opływowy kształt i balans na rączkę. Jest bardzo wygodna jeżeli chodzi o operowanie nią tak na linii końcowej jak i przy siatce w grze deblowej.

Podsumowanie:
Rama zdecydowanie dla amatorów a nie zawodowców, ale tych z bardzo dobrą techniką.
Dopiero NTRP 4.5 i wyżej może pozwolić docenić jej walory i w pełni z nich korzystać.
Zdecydowanie nie jest to rama dla gry zza końcowej z dużymi rotacjami awansującymi.
Ta rama nie lubi gry mocnymi rotacjami awansującymi (topspin).
Woli płaską, szybką grę z regularnymi wypadami do siatki.
Jeżeli ktoś swobodnie czuje się w grze Radicalem MP i chce podnosić swoje umiejętności oraz stawiać sobie wyzwania to ta rama jest zdecydowanie kolejnym krokiem.
To jest rama dla ludzi, którzy się już bardzo dobrze poukładali na korcie i chcą iść dalej albo dla tych co kiedyś grali a teraz im już trochę brakuje, no może czasem więcej niż trochę , ale nie techniki.
Gdybym miał oceniać tą ramę w skali 1-10 to bym dał mocne 8. Dla porównania Radicalowi MP z tej serii daję uczciwe 7.