„GW”: Agnieszka snuje się po korcie

76

– Musi grać ostro, bez kompleksów. Agnieszka snuje się po korcie jak śnięta rybka i wpatruje się we własne buty. W takich meczach musi być więcej dynamiki, agresji, jakiejś zadziorności, a ona wychodzi na kort osowiała, jakby była przestraszoną juniorką – powiedział Gazecie Wyborczej Robert Radwański, ojciec i trener Agnieszki, która w ćwierćfinale Wimbledonu przegrała 1:6, 2:6 z Amerykanką Venus Williams.
– Żeby wygrać z Venus w ćwierćfinale Szlema, trzeba zagrać mecz życia, a nie spacerek treningowy, jakby się szło zaraz do kina – powiedział.

– Każdy, kto oglądał to spotkanie, widział jak na dłoni, jakie są słabości w grze Agnieszki. Przede wszystkim serwis. Ćwiczymy go do znudzenia na treningach, ale efektów nie ma. Można chyba oczekiwać, że w ćwierćfinale Wielkiego Szlema będzie przynajmniej trafiać pierwszym podaniem i zdobywać z niego czasem punkty. Za nisko wyrzuca piłkę, na przykurczonej ręce, ale za żadne skarby nie chce robić tego inaczej. Jak grochem o ścianę – wytłumaczył Radwański.

Więcej w „Gazecie Wyborczej”