GSiM: Sprawić kolejną sensację – Jerzy Janowicz vs. Roger Federer

52

Już dzisiaj Jerzy Janowicz stanie przed szansą na swój pierwszy półfinał od turniej w Paryżu z zeszłego roku. Walczyć będzie z wszystkim dobrze znanym, Rogerem Federerem (Szwajcaria, 2). W Rzymie Polak spisuje się znakomicie. Wyeliminował już Jo-Wilfrieda Tsongę oraz Richarda Gasqueta, w pierwszej rundzie pokonał mniej znanego Santiago Giraldo. Szczególnie spotkania z Francuzami pokazały potencjał Jerzyka. Walka do końca, agresywne returny oraz precyzyjny serwis to klucze do zwycięstwa z czołowymi tenisistami świata. W poprzednich turniejach tych wszystkich aspektów brakowało i wyniki były przeciętne. Teraz Janowicz wraca do swojej formy i być może będziemy świadkami ogromnej sensacji.

Po drugiej stronie siatki zobaczymy „króla Rogera”. Federer w stolicy Włoch również rozgrywa bardzo dobry turniej, jednak dla niego jest to chleb powszedni. Pokonanie Gillesa Simona oraz Potito Starace to był obowiązek Szwajcara. Podczas tych spotkań obserwowaliśmy Rogera z czasów świetności. Techniczny i agresywny tenis, spokojne i precyzyjne zagrania to znaki firmowe byłego lidera światowego rankingu. Mimo wszystko uważam, że „turniejowa dwójka” powinna wygrać swój mecz z naszym rodakiem, jednak nie będzie to spacerek. Liczę na to, że Polak urwie choćby seta i postraszy bardzo doświadczonego rywala.

Zwycięzca tej pary zmierzy się w półfinale z Benoitem Paire, który również jest objawieniem turnieju. Wyrzucenie z turnieju Del Potro, Monaco czy Benneteau to także nie lada wyczyn. Gdybyśmy zobaczyli Jerzyka w kolejnej rundzie na pewno nie zabrakłoby emocji w meczu z kolejnym Francuzem.