Genua: Hurkacz nie wykorzystał piłek meczowych na półfinał

37

Po obronie dwóch piłek meczowych w spotkaniu drugiej rundy, rozstawiony z numerem czwartym Hubert Hurkacz sam nie wykorzystał dwóch piłek dających awans do półfinału challengera rozgrywanego na kortach ziemnych w Genui (pula nagród: 127 tys. euro). Sposób na Polaka znalazł grający z ósemką Lorenzo Sonego (Włochy, 8), który po dwóch godzinach i dziewięciu minutach triumfował 1:6 6:3 7:6 (1).

Początkowo wydawać się mogło, że wrocławianin weźmie rewanż za swoją porażkę w turnieju cyklu ATP World Tour (Sonego pokonał Hurkacza w I rundzie turnieju w Budapeszcie przyp. red.). Po szybko wygranej otwartej partii, na początku drugiej Włoch odskoczył na 4:1 i tej przewagi z rąk już nie wypuścił.

Decydująca odsłona również zaczęła się lepiej dla reprezentanta gospodarzy, ale tym razem 21-latek odrobił straty już na 2:2. Później walka toczyła się „gem za gem”, a przed samym tie breakiem to Hurkacz miał dwa break pointy, czyli piłki meczowe. Jak się okazało, Sonego wybronił się, a w tie breaku nie pozostawił biało – czerwonemu złudzeń.

O miejsce w finale ostatni z miejscowych powalczy z turniejową piątką Federico Delbonisem (Argentyna, 5), który w piątek pokonał Stefano Travaglię (Włochy) 6:3 3:6 7:6 (1).


Ćwierćfinał:

Lorenzo Sonego (Włochy, 8) – Hubert Hurkacz (Polska, 4) 1:6 6:3 7:6 (1).