Forum tenisowe

Pomyliłem godziny meczów. Ale widzę, że nasi dbają o zdrowie swoich kibiców. W końcu wygrać kilkoma bramkami to każdy potrafi. A jedną w końcówce i to regularnie to tylko nasi.
Układ w tabeli też chyba nie wygląda źle - po wczorajszym meczu Danii z Niemcami, którzy moim zdaniem dali wczoraj ciała w końcówce. Mieli chyba ponad 30 sekund na rozegranie akcji a za wszelką cenę chcieli to skończyć od razu rzutem.

Oby bez horroru dzisiaj bo pikawa mi nie wytrzyma, Szwedzi są jak najbardziej do ogrania. Ognia!

Ale serducho do walki. Gratulacje dla wojowników.

Brawo, brawo, brawo, dużo, za dużo strat,ale obrona na najwyższym poziomie, Szwedzi nie pograli w drugiej połowie w ataku, nerwy były prawie do końca , teraz Chorwacja, na papierze dużo lepsza ...ale...dopóki piłka w grze.

boro pisze:Brawo, brawo, brawo, dużo, za dużo strat,ale obrona na najwyższym poziomie, Szwedzi nie pograli w drugiej połowie w ataku, nerwy były prawie do końca , teraz Chorwacja, na papierze dużo lepsza ...ale...dopóki piłka w grze.

Niestety tu jedne z najlepszych skrzydeł na świecie. Jak nam wsypią to na otarcie łez pozostanie że formę łapali w Kielcach.

PitS pisze:

boro pisze:Brawo, brawo, brawo, dużo, za dużo strat,ale obrona na najwyższym poziomie, Szwedzi nie pograli w drugiej połowie w ataku, nerwy były prawie do końca , teraz Chorwacja, na papierze dużo lepsza ...ale...dopóki piłka w grze.

Niestety tu jedne z najlepszych skrzydeł na świecie. Jak nam wsypią to na otarcie łez pozostanie że formę łapali w Kielcach.

To prawda, a jeszcze są Duvnjak, Vori, klasa światowa, będzie ciężko chociaż Brazylia pokazała, że można powalczyć. Teraz czas by podleczyć rany po Szwedach i w środę do boju.

Można powalczyć pewnie. Pod warunkiem że nie będzie durnych strat, których niestety cały czas jest dużo, a dwa że nie będziemy próbowali wszystkiego rzucić środkiem. Widać że skrzydłami też sobie jakoś radzimy, ale większość próbujemy pchać na siłę przez środek.

Ze skrzydłami radzi sobie tylko Bielecki. Gdy on atakuje to w obronę angażuje 3 zawodników i pozostali obrońcy kryjąc luki odsłaniają skrzydła. Wtedy idzie piłka do skrzydła. To dużo lepsze rozwiązanie bo może tam zrobić trudną do przejęcia mocną wrzutkę, niz to co do tej pory próbował grać z kołem. Tam musiała być lekka wrzutka którą z jednym okiem ciężko zagrać. Poza tym, Kola i miękka wrzutka ......

Kłopot w tym że Cupic doskonale przechwytuje i lata na atak szybki.

Szkoda, że Krzysiek Lijewski pewnie nie zagra, brakuje go na prawym rozegraniu, Rojewski z Szwecją miał dużo strat i przez większość meczu nie było z niego pożytku, a i zmiana na Szybę nic nie wniosła, po za tym Krzysiek super dogrywa piłkę.

PitS pisze:Poza tym, Kola i miękka wrzutka ......

Nie przesadzaj, ze Szwedami kilka razy ściągnął na siebie kilku i potem zagrał długie podanie na skrzydło. Ale chyba w jego przypadku to wchodzi tylko po to żeby pierdyknąć petardę z 9 metrów, tylko już go za dobrze znają i gucio z tego najczęściej wychodzi.

htb pisze:Można powalczyć pewnie. Pod warunkiem że nie będzie durnych strat, których niestety cały czas jest dużo, a dwa że nie będziemy próbowali wszystkiego rzucić środkiem. Widać że skrzydłami też sobie jakoś radzimy, ale większość próbujemy pchać na siłę przez środek.

Niestety kuleje atak pozycyjny, wystarczy że obrona wyjdzie na 5:1 i chłopaki nie wiedzą co mają ze sobą (i z piłką) zrobić. Trochę mnie to dziwi, bo takie rzeczy to się ćwiczy na treningach godzinami...
Z drugiej strony na ten rodzaj obrony bardzo brakuje Jaszki, czyli kogoś bardzo szybkiego, kto umie grać dynamicznie na zwodzie.
Moim zdaniem, niestety, ale dostaniemy dychą. A jeśli nawet jakimś cudem będzie na styk, to załatwią nas sędziowie. Sorry za pesymizm...

Jacek iREM pisze:Niestety kuleje atak pozycyjny, wystarczy że obrona wyjdzie na 5:1 i chłopaki nie wiedzą co mają ze sobą (i z piłką) zrobić.

No niestety zazwyczaj grają wtedy jeden z dwóch "wyćwiczonych schematów" - zgubiona piłka lub faul w ataku... .

Zgadza się i to mnie dziwi. Od lat mamy w reprezentacji z tym problem i nic się w tym kierunku nie zmienia/poprawia.

My tak gramy od zawsze, naszą siłą zawsze była gra z drugiej linii, to na tych pozycjach grali najlepsi nasi szczypiorniści Klempel, Waszkiewicz, Tłuczyński, Kałuziński, Wenta a teraz Bielecki, Jurecki czy bracia Liewscy, kombinacyjna gra i skrzydła tutaj było zawsze gorzej. Jedyny wybitny to Mariusz Jurasik.

boro pisze:My tak gramy od zawsze, naszą siłą zawsze była gra z drugiej linii, to na tych pozycjach grali najlepsi nasi szczypiorniści Klempel, Waszkiewicz, Tłuczyński, Kałuziński, Wenta a teraz Bielecki, Jurecki czy bracia Liewscy, kombinacyjna gra i skrzydła tutaj było zawsze gorzej. Jedyny wybitny to Mariusz Jurasik.

Ale za dawnych czasów "koronka" śmigała od prawej do lewej, mieliśmy doskonałych skrzydłowych, którzy nie tylko byli do podawania piłek. A teraz tego nie ma. i to jest błąd. Kiedy Kola albo Dzidziuś dostaje piłę w tempo na nabiegu nie ma szans żeby ich ktoś powstrzymał, problem w tym, że oni zaczynają akcję na stojaka, od kozła a potem to już tylko odpał, faul ataku albo podwójny...

Jacek iREM pisze:

boro pisze:My tak gramy od zawsze, naszą siłą zawsze była gra z drugiej linii, to na tych pozycjach grali najlepsi nasi szczypiorniści Klempel, Waszkiewicz, Tłuczyński, Kałuziński, Wenta a teraz Bielecki, Jurecki czy bracia Liewscy, kombinacyjna gra i skrzydła tutaj było zawsze gorzej. Jedyny wybitny to Mariusz Jurasik.

Ale za dawnych czasów "koronka" śmigała od prawej do lewej, mieliśmy doskonałych skrzydłowych, którzy nie tylko byli do podawania piłek. A teraz tego nie ma. i to jest błąd. Kiedy Kola albo Dzidziuś dostaje piłę w tempo na nabiegu nie ma szans żeby ich ktoś powstrzymał, problem w tym, że oni zaczynają akcję na stojaka, od kozła a potem to już tylko odpał, faul ataku albo podwójny...

Dawniej tak się grało, teraz wszyscy grają agresywniej, często obrona 5+1 lub 4+2, nie da się sprawnie pociągnąć koronki, gra jest bardziej rwana, ale ma swoje plusy, gra z kołem, przebiegnięcia skrzydłowych, ech brakuje Jurasika i tych jego wbiegnięć i rzutów na bramkę, jeśli dobrze zaczniemy i rzucimy parę bramek z drugiej linii, będzie luźniej, wtedy koło i skrzydłowi będą mieli łatwiej.
Nie będzie łatwo, ale jeśli ograniczymy straty w ataku, mecz będzie do końca na styku ... oby.

Ile zawałów już mieliście?

Mamy toooo!

Elf pisze:Ile zawałów już mieliście?

Mamy toooo!

Ja jeden plus dwa omdlenia. Ja pierniczę, klasa!

Oglądałem teraz bramki z meczu Katar - Niemcy i zastanawia mnie, ilu graczy gospodarzy urodziło się w Katarze, a ilu tylko na $katar$ zachorowało...

scudetto pisze:Oglądałem teraz bramki z meczu Katar - Niemcy i zastanawia mnie, ilu graczy gospodarzy urodziło się w Katarze, a ilu tylko na $katar$ zachorowało...

Coś około 100%?