Forum tenisowe

Był awans do ćwierćfinału, przecież awansowali z 1/8 finału. Nie byłoby ćwierćfinału, gdyby nie wygrali w 1/8, proste chyba Ranking FIFA to jedna z największych sportowych mistyfikacji. Wiele razy zdarzało się, że jakaś drużyna nie wiadomo skąd nagle znajdowała się w lepszej trójce. Ranking tenisowy jest zdecydowanie bardziej wymierny, szlemy za 2000, ATP 1000 za... 1000, itd.

Prawda. Niżej link do rankingu ELO w futbolu. Jesteśmy na 25 miejscu, niżej od Senegalu (22) i oczywiście Kolumbii (10). Jak nam Japończyki wklepią, to będziemy jeszcze niżej.

Ranking ELO w futbolu.

htb pisze:Odpowiedź jest prosta. Ranking FIFA jest g... wart. Było to nie raz poruszane że kompletnie nic nie mówi o sile drużyny.
Jeśli chodzi o Euro to tak naprawdę nie było żadnego awansu do ćwierćfinału. Z eliminacji awansowało więcej drużyn. Gdyby wziąć po uwagę stare zasady to ten nasz awans z grupy był jednoznaczny z awansem na Euro. Czyli według starych zasad też nie wyszliśmy z grupy

To nie jest prawda. Grały po raz pierwszy 24 drużyny, z grup wychodziło 16 (dla porównania kiedyś 16 grało w grupach, 8 wychodziło), ale my przeszliśmy jeszcze Szwajcarię i byliśmy w 1/4, czyli tak jakbyśmy właśnie wyszli z grupy na starym Euro. Poza tym akurat Szwajcaria to niezła drużyna i przejście ich to sukces, a i mecz z Portugalią wstydu nie przyniósł. Ale wtedy gracze tacy jak Krychowiak występowali regularnie w klubie, a teraz nie i to jest sporym problemem. Ta drużyna wtedy zagrała nawet trochę ponad stan (w sensie talent piłkarzy), teraz po prostu pokazano nam miejsce w szeregu, takie realne.

Ok, pomyliłem się o jeden mecz
Ale najważniejsze tak jak piszesz. Wtedy w zasadzie każdy ze składu grał regularnie i zagrali na 110 może 120% swoich możliwości. Teraz część regularnie grzała ławę, ci co nie grzali i tak słabo grali i wszyło jak wyszło Jak leśne dziadki nie rozwalą tego co próbuje się budować to za 8-10 lat będziemy mięli dobra drużynę

A to w Polsce mamy jakieś wyróżniające się talenty, faktycznie godne uwagi na tak wczesnym etapie rozwoju?

Mam okazję oglądać chłopaków w wieku od 14-16 lat i już teraz spora ich część piłkarsko jest moim zdanie lepsza od połowy naszej ekstraklasy Kilka razy widziałem czołowe drużyny rywalizujące w CLJ i naprawdę robią bardzo dobre wrażenie. Ciężko jeszcze w tym wieku mówić o talentach bo one w tej chwili pojawiają się i znikają.

Przypomnijcie sobie Niemców po MŚ 2002. Z "pancernego" futbolu do nowoczesnej gry w 4 lata.
Tylko oni mieli plan i go realizowali. U nas na razie na orlikach mnóstwo zaangażowanych dzieciaków, a jak było parcie na wynik w wieku 10-16 lat tak jest dalej. Bez sensu, kogo obchodzą takie rozgrywki???
Jest gdzie grać i trenować w całej Polsce. Nie ma za to nowoczesnych trenerów. To się musi zmienić.

htb pisze:Mam okazję oglądać chłopaków w wieku od 14-16 lat i już teraz spora ich część piłkarsko jest moim zdanie lepsza od połowy naszej ekstraklasy Kilka razy widziałem czołowe drużyny rywalizujące w CLJ i naprawdę robią bardzo dobre wrażenie. Ciężko jeszcze w tym wieku mówić o talentach bo one w tej chwili pojawiają się i znikają.

Ciekawe, czemu na chociażby ekstraklasowym poziomie zaistnieje może jeden procent z tych młodzików?

Bo jest presja wyniku i zły model biznesowy. Na wynik cisną za bardzo samymi warunkami fizycznymi a nie umiejętnościami piłkarskimi.

I tutaj Cię zmartwię, klub ekstraklasowy wręcz marzy o młodziku, którego mógłby wypluć za Odrę w zamian za worki pieniędzy. No i właśnie ten zlepek piłkarzy produkowany wpierw przez Ekstraklasę (Pazdan, Bereszyński, Kownacki, Góralski, Rybus; poza kadrą Jach, niegrający Linetty) nie miał wystarczająco jakości, aby wyjść z grupy mundialu. Za 10 lat będzie dokładnie to samo, cudów nie ma. Ludzie rozpływają się aktualnie nad Szymańskim. Szymański to, Szymański tamto, czemu nie pojechał, czemu za niego pojechał Peszko. A ja się wtedy śmieję z tych cudownym produktów polskiej myśli szkoleniowej i myślę, jakie ostatnio talenty grały w wieku nastoletnim w środku pola Legii Warszawa? A, Ariel Borysiuk i Daniel Łukasik. Kurtyna.

Iran miał w końcówce akcję na awans. Brakło niewiele. Ale szacun za ich grę.

Jakuboto pisze:Iran miał w końcówce akcję na awans. Brakło niewiele. Ale szacun za ich grę.

Fajnie się ich oglądało. Była szybkość, były akcje do przodu. Trochę kłopotów sprawili Portugalii. Karnego dostali jak mi się wydaje z kapelusza, bo ręką chyba problematyczna. Za to bramka Quaresmy bardzo fajna. Ogólnie mecz na plus.

hokej pisze:Jest gdzie grać i trenować w całej Polsce. Nie ma za to nowoczesnych trenerów. To się musi zmienić.

Martinek pisze:Ciekawe, czemu na chociażby ekstraklasowym poziomie zaistnieje może jeden procent z tych młodzików?

Jakuboto pisze:Bo jest presja wyniku i zły model biznesowy. Na wynik cisną za bardzo samymi warunkami fizycznymi a nie umiejętnościami piłkarskimi.

Uogólniacie
Nowoczesnych trenerów jest coraz więcej. Z własnego podwórka widzę że jeżdżą kilka razy w roku doszkalać się za granicę. I właśnie ci nowocześni nie mają parcia na wynik. Oczywiście części rodzicom się to nie podobna bo w zwłaszcza początkowej fazie szkolenia przegrywają z fizyczną piłką, ale z czasem jest coraz lepiej.
Co do tego ile zaistnieje w ekstraklasie ciężko powiedzieć. Do tej pory tak było jak Martinek pisze, ale wtedy nie było tyle małolatów uczących się kopać w klubach. Inna bajka że ci najlepsi jak dojdą do odpowiedniego wieku zostaną zassani do klubów zagranicznych i ekstraklasa obejdzie się smakiem.

Akurat poziomem ekstraklasy nie zamierzam się przejmować dopóty, dopóki prezesom wydaje się, że mądrzejsze jest zatrudnianie 4 sortu z Bałkanów zamiast własnych wychowanków.
Natomiast co do trenerów - są tacy, dla których podręcznik Talagi nie jest już biblią. Ale nie widzę systemu od góry, bez takiego wizjonerzy zawsze przerżną z wynikowcami, w każdej kategorii wiekowej.

Z tego co kojarzę to Boniek albo już wprowadził albo jest w trakcie zmiany które będą wymuszały na klubach to co piszesz. Czyli iluś tam wychowanków klubu będzie musiało grać w pierwszym składzie a nie odpady z lig zagranicznych.

W Ekstraklasie zdecydowana większość kasy za wystawianie młodzieży powędrowała do Górnika Zabrze, za trzy miliony usprawnili bazę treningową, to się ceni... Krezusi pozostałych klubów chyba nie byli zainteresowani, przecież łatwiej pójść do miasta i żebrać o coroczne dotacje z podatniczej kasy. Całe szczęście kluby z niższych lig mogą się solidnie obłowić dając minuty na boisku swojej młodzieży, taką drogą idzie chociażby Siarka Tarnobrzeg, wychowują, sprzedają wyżej i kasa się zgadza, wszyscy zadowoleni. Nie każdy utalentowany pierwszoligowiec będzie w przyszłości Robertem Lewandowskim, ale lepsze to, niż wystawianie tabunu 30-letnich Słowaków w pierwszej jedenastce.

Dokładnie tak jak piszesz. Zresztą młodzi mają też dodatkową motywację do treningów jak wiedzą że mają szansę zagrać w pierwszej drużynie.
Niestety najgorsze jest to że nadal w związkach najważniejsze są układy A najwięcej wałków w rozgrywkach młodzieżowych Działacze pokazują dzieciom że nie ważne są umiejętności tylko układy Ostatnio zarząd mazowiecki pokazał że mogą sobie awansować drużynę do najwyższej klasy rozgrywkowej z dwa poziomy niższej ligi, gdzie nie mieli też szans na wygranie. No ale mięli plecy

Wyniki w zespołach młodzieżowych są najmniej istotne w rozwoju młodzika, ale takie zachowania bardzo zniechęcają młodych do dalszych treningów i biegania za piłką. Potem pojawia się alkohol, imprezy, na szczęście mamy coraz więcej przykładów do naśladowania, choćby Robert Lewandowski jest przykładem, którego kariera mówi, że jeżeli poświęcisz piłce wszystko i nie zejdziesz na złą drogę to jest nadzieja na profesjonalną karierę.

No i Argentyna się wybroniła choć gra nie wyglądała najlepiej.

Lepiej dla futbolu. Ale proszę, proszę, ja nie wiedziałem, że z Mascherano taki zapaśnik. Ewidentnie pomylił powołanie.



Jednak Argentyna bardziej chciała wygrać. Brakuje mi zespołów, które grają jak stara Brazylia czy Holandia. Mistrz jest jeden, ale pamięta się mecze.