Forum tenisowe

bugaloo pisze:..Moim zdaniem i Szczęsny i Boruc mogliby coś tam złapać, poddenerwować dodatkowo przeciwnika, pogadać, "postraszyć". Fabian to oaza spokoju i kultura, dwaj wyżej wymienieni... niekoniecznie .

No faktycznie, jak LvG w meczu z Kostaryką wprowadzając Tima Krula.
Miał jeszcze jedną zmianę - mógł to zrobić. Szkoda, że nie przyszło mu to do głowy.

scudetto pisze:...A kto na tych mistrzostwach gra z błyskiem, bo ja nie bardzo widzę...

Niemcy i Belgowie - w swoich ostatnich meczach.
Mam nadzieję, że taki fajny futbol pokażą i w ćwierćfinałach.

Nie ma co płakać po Polakach. Wyczerpali limit szczęścia. Widać było duże nastawienie na obronę i małe ryzyko w ataku. Środek pola też moim zdaniem do poprawy. Mączyński dawał mało z przodu. Milik poza jedną bramką nic nie zrobił i generalnie nie był w jakiejś fenomenalnej formie.

No i ławka rzeczywiście po prostu boleśnie krótka. W zasadzie tylko Kapustka robił jakiś dodatkowy wiatr z przodu. Opcji do zmiany Lewego i Milika nie było. Moim zdaniem sprawa jest w drugiej linii. W zasadzie całe przygotowanie ataku jest postawione na Grosiku i na Kubie.

Gra pod presją też słaba. Jak tylko jakiś zespół bardziej naciska to jest kłopot z rozegraniem. Bardzo często widziałem wykopy do przodu z pominięciem drugiej linii. Strasznie dużo strat z tego było.

Przy odrobinie szczęścia oczywiście mógł być półfinał, ale wydaje mi się, że ta ćwiartka dosyć dobrze odzwierciedla naszą pozycję w Europie.

Ale ogólnie pozytywnie.

Dzisiaj kciuki za Walię - Belgów nie trawię od jesieni 1985 roku . A tych przereklamowanych z tego roku tym bardziej. Chociaż rozum mówi, że mogą wygrać...ale ja zawsze głupi byłem .

scudetto pisze:Dzisiaj kciuki za Walię ..

Ja już za nikogo. Niech ładnie pograją i stworzą dobre widowisko.

Majorka pisze:

scudetto pisze:Dzisiaj kciuki za Walię ..

Ja już za nikogo. Niech ładnie pograją i stworzą dobre widowisko.

To fakt, w tej fazie każdy mecz powinien być widowiskiem.

Pięknie. WALIA w półfinale.
Jeszcze dzisiaj Włosi pogonią Niemców ...

bugaloo pisze:(...) wkurzyła mnie jeszcze jedna rzecz... zostawianie Łukasza do obrony karnych. To doskonały bramkarz, który odwalił kawał porządnej roboty na tym turnieju. Nie mniej na konkurs jedenastek potrzebny jest "wariat". (...)

Ze zdziwieniem odnotowałem, że na 10 bronionych karnych, Fabiański 9 razy rzucił się w złą stronę. Nie piszę tego złośliwie. Reprezentacja wyszła z grupy wielkiego turnieju po raz pierwszy od 30 lat, do tego potem przeszła jedną rundę pucharówki, a Fabiański był jedną z jaśniejszych postaci. Po prostu zastanawiam się jakiego trzeba mieć pecha, by rzucając 10 razy monetą, 9 razy rzucić źle.

No to Belgowie pograli . Bardzo dobrze, wkurzali mnie jak w poprzedniej rundzie mimo spokojnej przewagi na koniec meczu prowokowali i podśmiewali się z Węgrów. Szczególnie pudel Fellaini .

Dzisiaj jednak stawiam na Niemców, mam nadzieję, że będzie dobre widowisko.

Forza Italia!!!

Obiektyw pisze:Forza Italia!!!

Chyba Forza Pizza i Spaghetti.

Vivid pisze:

Obiektyw pisze:Forza Italia!!!

Chyba Forza Pizza i Spaghetti.

Forza Doner Kebab, Wurst und Wiesbier, und Kartofelsalad.

Basic pisze:Dzisiaj jednak stawiam na Niemców

Niemcy na MŚ i ME nigdy nie wygrały z Włochami.

Gary pisze:

Basic pisze:Dzisiaj jednak stawiam na Niemców

Niemcy na MŚ i ME nigdy nie wygrały z Włochami.

Kiedyś musi być ten pierwszy raz i kiedyś każda seria się kończy .
A poważnie to nie zależy mi jakoś specjalnie na wygranej Niemców, kiedyś to w ogóle nie mogłem patrzeć na ich toporną grę, natomiast od jakiegoś czasu grają na pewno przyjemniejszy dla oka futbol.
Jeśli Niemcy mają wygrać z Włochami po kiepskim meczu albo Włosi wygrać z Niemcami pod dobrym spotkaniu to oczywiście wolę opcję nr 2.
Także w pierwszej kolejności fajny szybki emocjonujący mecz w drugiej sam wynik kto wygra. Oczywiście byłoby miło jakby padło kilka bramek niż tylko 1:0.

Włosi chyba powoli opadają z sił, bo zaczynają kopać po nogach, po plecach... Dobrze, że sędzia nagradza odpowiednio te zagrania.

Edit: Ależ świetnie podał Gomez! Nie znałem go z tej strony - Niemcy 1:0.

Najgorsze i najdziwniejsze karne jakie widziałam.

Może to dlatego, że tych karnych i dogrywki w ogóle nie powinno być. To co Boateng robił z tymi rękami przy dośrodkowaniu jest dla mnie niewytłumaczalne, a do tego momentu Niemcy byli wyraźnie lepsi.

Tylko Gigi'ego żal. To ostatni jego duży turniej. Wspaniały bramkarz i kapitan. Legenda. Mój ulubieniec. Popłakał się na koniec. Żal. ...
A Zaza z tym swoim karnym to jakaś parodia była.

Gary pisze:

Basic pisze:Dzisiaj jednak stawiam na Niemców

Niemcy na MŚ i ME nigdy nie wygrały z Włochami.

My też do zeszłego roku nigdy z nimi nie wygraliśmy.
Taki mamy klimat i ... dobre zmiany.

Tenisówka pisze:Najgorsze i najdziwniejsze karne jakie widziałam.

A mnie się ta seria karnych w jakiś przewrotny sposób bardzo podobała i na długo pozostanie w pamięci. Może dlatego, że już nikomu nie kibicuję.
Ludzkie oblicze Robokopów.

Karne to loteria, ale przecież nie większa od monety, a przynajmniej są bardziej "piłkarskie" i ekscytujące dla kibiców.
Innej alternatywy nie ma jeżeli wynik jest na remis. Bo przecież na dogrywkę na pięści sztabu szkoleniowego nie ma co liczyć.
A tak poważniej, ja się tylko zastanawiam czy jest potrzebna dogrywka? Lub czy nie grać jednej, np. 20 minutowej dogrywki?
Może jednak lepiej by grać 90 minut i od razu karne.
W końcu jak nie udało się wyłonić lepszego po czasie regulaminowym to po cholerę to ciągnąć? I tak często jest to gra na przetrwanie do karnych.