Strona 3 z 3

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 13:13
autor: wyczesany
Sebex pisze:Przykładem na to jest chłopak który ma chyba 10 lat i gra dosyć ekstremalnym chwytem.
Dla mnie takim przykładem jest Headshot z tego forum, jak zobaczyłem szybkość jego piłek zrobiłem duże oczy, jak zobaczyłem jego chwyt do forhendu zrobiłem jeszcze większe oczy. Potem po cichu poszedłem na kort i spróbowałem odbić parę piłek, nie pamiętam czy któraś doleciała do siatki. rotfl

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 13:31
autor: Sebex
wyczesany pisze:
Sebex pisze:Przykładem na to jest chłopak który ma chyba 10 lat i gra dosyć ekstremalnym chwytem.
Dla mnie takim przykładem jest Headshot z tego forum, jak zobaczyłem szybkość jego piłek zrobiłem duże oczy, jak zobaczyłem jego chwyt do forhendu zrobiłem jeszcze większe oczy. Potem po cichu poszedłem na kort i spróbowałem odbić parę piłek, nie pamiętam czy któraś doleciała do siatki. rotfl
Dokładnie. I co z tego jakby on grał takie topspiny, że nikt nie byłby wstanie odegrać dobrze skoro Ty byś nie był w stanie grając takim chwytem nawet przebić piłki. A gdzie tu mówić o wygrywaniu spotkań.
W drugą stronę jak ktoś latami lub całą karierę gra ekstremalnym chwytem i ktoś mu będzie kazał się przestawić to nie wróżę szybko dobrej gry ale dużo ram i frustracji owszem.
Więc jak widać jest to kwestia indywidualna. Myślę, że jakby się dobrze przyjrzeć to zwykły widelec ludzie też różnie trzymają. Kwestia upodobań i wygody. :)

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 14:47
autor: Vivid
kolt pisze:... ale na chwilę obecną uważam chwyty za ważny element w budowaniu regularności tenisowej.
A dla mnie jest kompletnie bez znaczenia i sprowadza się do pierwotnej umiejętności chwytania przedmiotu, w tym przypadku rączka rakiety. Ale od razu wiedziałem, że każdy z nas zostanie przy swoim :D

Kiedyś miałem przygodę z heavy westernem na FH, super sie grało, do czasu ... aż znów coś nie zacząłem majstrować.
W ogóle przy forhendzie sporo majstrowałem i dlatego teraz wszystko zależy od dnia. Czasem gram bardzo dobrze, a czasem rzeźbię. Efekt majstrowania (sporego i wielokrotnego) przy poukładanym zagraniu ...

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 14:53
autor: MagKor
Vivid pisze:Ale od razu wiedziałem, że każdy z nas zostanie przy swoim :D
Wszyscy to wiedzieliśmy. :D

: 5 maja 2015, 15:03
autor: Kerm
A ja tę dyskusję widzę trochę tak, że "zapomniał wół jak cielęciem był". Staję po stronie kolta bo na początku każdy dążąc do poznania swojego tenisowego ID poznaje sprzęt, swoje predyspozycje a także widzi jakim chwytem gra mu się lepiej więc nie jest to bez znaczenia. Nie jest to panowie takie oczywiste i naturalne dla świeżaka. Vivid nie wierzę, że wyszedłeś kiedyś na kort i wiedziałeś od razu jak trzymać rakietę oprócz tego, że w ogóle należy ją trzymać. Ale to tylko moje subiektywne zdanie. ;)

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 15:10
autor: Sebex
Ale w takim razie taka osoba przed każdym uderzeniem poprawia uchwyt patrząc na niego i przekręcając rakietę o odpowiednią ilość ścianek? Ja na początku też patrzyłem na chwyty. Ale w pewnym momencie się przyzwyczaiłem. Tylko nie było to na zasadzie, że muszę ustawić tak i tak tylko np patrzyłem po zagraniu jak jest rakieta w ręku ułożona. Albo kręciłem rakietą i nagle łapałem układałem bez patrzenia i dopiero wtedy patrzyłem czy jest tak sama jak poprzednio. I mój uchwyt wyszedł naturalnie. :) Nie był ustawiany książkowo, żeby ta kostka była na tej i tej ściance. :)

: 5 maja 2015, 15:23
autor: Kerm
Nie, q żadnym wypadku nie patrzy na rączkę po każdym zagraniu. Czasem trzeba to skontrolować ale raczej wchodzi to w nawyk na zasadzie jaką opisałeś. :) Kostki nie mają nic do rzeczy ale żeby grać, jakieś podstawy trzeba znać. Trzeba wiedzieć, że chwyty są różne. Ilu amatorów przez wielkie A trzyma rakietę podczas gry nonstop tak samo? Wg mnie bardzo wielu, bo nie wiedzą, że różny chwyt to różny efekt. :)

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 15:31
autor: Sebex
Ja myślę, że bardziej jest znaczące jaki ruch ręki robisz niż jakim grasz chwytem (nie mówię o skrajnych chwytach). Ja jak gram płaską piłkę to nie zmieniam uchwytu na bardziej kontynentalny. Gram właściwie takim samym uchwytem co rotację tylko inaczej prowadzę rakietę (bardziej do przodu a nie do góry).
Zgadzam się, że dużo amatorów gra jednym chwytem itd. Może taka była dawna szkoła (Ci starsi amatorzy) a może ktoś nigdy nie miał lekcji z trenerem ale wtedy prawdopodobnie nic nie jest ułożone.
Tak samo jak jeden przy FH trzyma rakietę całą dłonią a ktoś jakby trzyma za "samą końcówkę". Ja tak miałem w tenisie stołowym. Niektórzy trzymali całą rączkę rakietki a inni niżej(nie wiem czy zrozumiale napisałem). Według mnie to kwestia indywidualna. :)

Obrazek


Obrazek

Tutaj przykład. Venus trzyma tak rakietę, że mały palec aż jest już poza rączką. A na drugim zdjęciu facet całą dłonią trzyma rakietę. Mały palec jest na rączce i nawet jeszcze trochę ma do końca. Ale czy to znaczy, że któryś uchwyt jest zły

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 15:32
autor: Artlight
Wiecie co - to się zaczęło jako product placement, w którym mam wrażenie, że temat "jak trzymać..." był tylko pretekstem do pokazania strony/firmy autora, a Wy zrobicie z tego zaraz najżarliwszą dyskusję 2015 roku.

I wtedy przegapicie prawdziwe perełki. Pierwszy przykład z brzegu - Hitman wciąga kevlar na pionach na 2 (słownie: dwa) kg i to nie używając maszyny, tylko własnych rąk O_O. No dajcie spokój - przecież to 100 razy ciekawsze niż bicie piany o tym jak trzymać rakietę...Nie ten wątek co trzeba obstawiliście, oj nie ten... :D.

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 15:35
autor: Kerm
Artlight pisze:Wiecie co - to się zaczęło jako product placement, w którym mam wrażenie, że temat "jak trzymać..." był tylko pretekstem do pokazania strony/firmy autora, a Wy zrobicie z tego zaraz najżarliwszą dyskusję 2015 roku.

I wtedy przegapicie prawdziwe perełki. Pierwszy przykład z brzegu - Hitman wciąga kevlar na pionach na 2 (słownie: dwa) kg i to nie używając maszyny, tylko własnych rąk O_O. No dajcie spokój - przecież to 100 razy ciekawsze niż bicie piany o tym jak trzymać rakietę...Nie ten wątek co trzeba obstawiliście, oj nie ten... :D.
Myślę, że najżarliwsza dyskusja roku jeszcze wyskoczy, jest czas. A Hitman przestaje zaskakiwać, musi się coraz bardziej starać. :D Niedługo w ogóle nie będzie wciągał pionów bo mu same poziomy wystarczą. rotfl

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 17:15
autor: Vivid
Jak pierwszy raz wychodziłem na kort to nie przyleciałem z Marsa. Wiedziałem co to jest tenis. I nie, trenerka nie zawracała mi głowy chwytami tylko zajmowaliśmy się sekwencją całego zagrania - czyste omówienie, a potem zajęciami w praktyce, czyli nauka od mniej więcej połowy pełnej sekwencji z piłki "zawieszonej". A chwyty? Pokazała mi jakie są i poleciła żebym sobie dłonie tak poukładał by mi było wygodnie a potem zobaczymy jak mi to będzie szło. Ponieważ szło jak szło ;) to nie było rozmowy. Poza tym o chwycie i tak by nie było rozmowy, czemu, o tym już tu wystarczająco napisałem. ;)
Już pomijam, że jak ktoś wchodzi na kort to jak może decydować czy eastern czy western skoro i tak guzik wie czy mu będzie pasować gra rotacyjna czy płaska? I po kilku pacnięciach w piłkę się tego nie dowie ...

Re: Jak trzymać rakietę?

: 5 maja 2015, 18:11
autor: ekba
Chwyty są istotne na początku tenisowej przygody. Trzeba je poznać, wypróbować a następnie wyklaruje się jaki nam najlepiej podchodzi. Może się wyklarować na konkretny "książkowy" czyli kontynentalny, semi-western, western itd. lub może się okazać, że najwygodniejszy będzie jakiś na pograniczu dwóch podręcznikowych. Tyle:D.

Re: Jak trzymać rakietę?

: 6 maja 2015, 13:42
autor: HeadShot
wyczesany pisze:Dla mnie takim przykładem jest Headshot z tego forum, jak zobaczyłem szybkość jego piłek zrobiłem duże oczy, jak zobaczyłem jego chwyt do forhendu zrobiłem jeszcze większe oczy.
A to da się inaczej? rotfl

Re: Jak trzymać rakietę?

: 6 maja 2015, 17:03
autor: Vivid
HeadShot pisze:
wyczesany pisze:Dla mnie takim przykładem jest Headshot z tego forum, jak zobaczyłem szybkość jego piłek zrobiłem duże oczy, jak zobaczyłem jego chwyt do forhendu zrobiłem jeszcze większe oczy.
A to da się inaczej? rotfl
Nie da się, On żartuje, śpij spokojnie, nie stresuj się. rotfl