Strona 1 z 1

Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 19 gru 2014, 21:40
autor: wkoz
Kwestia jak w temacie. Zakładam, że piłka jest do odbioru oczywiście, leci na forehand, na dogodnej wysokości tj. na wysokości bioder.
Pytanie jak odbierać, żeby nie oddać inicjatywy (tzn. nie odegrać wolnej, lekko lobowanej piłki w pół kortu) , co łatwe nie jest gdyż: - piłka jest bardzo mocna, - po odbiciu dostaje jeszcze przyśpieszenia, - i dodatkowo topspin sprawia, że ciężko zapanować nad wysokością, z którą piłka przechodzi nad siatką.
Jakiego więc rodzaju uderzenia jako odpowiedź w takiej sytuacji stosujecie?

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 19 gru 2014, 22:44
autor: PitS
Wkoz, mocny b. topspinowy FH nie leci na wysokości bioder! On będzie na wysokości barków jeśli nic nie zrobisz. Jak jest na wysokości bioder to nie mam specjalnej recepty, bo to nie jest żadne wyzwanie, tylko zaproszenie żeby zrobić rywalowi kuku jego siłą gry.

Jak wyjdzie na wysokość barku to są dwa wyjścia, odejście do defensywy i czekanie aż będzie w polu komfortowego trafienia, lub dużo trudniejsze, skrócenie pola gry aż będzie w strefie optymalnego trafienia na wznoszącej.
To drugie dużo trudniejsze ale tak grając pozostawiasz sobie inicjatywę i zabierasz czas rywalowi. Wybór należy do Ciebie.

Mocny topspin utrudnia odpowiedź ale zwalnia grę i rywal oczekuje bezpiecznego podniesionego odegrania, dlatego ja odgrywam płasko, tuż nad siatką, niejednokrotnie blokiem, bo cenny jest dla mnie czas lotu z powrotem.

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 19 gru 2014, 23:51
autor: wyczesany
PitS pisze:Jak wyjdzie na wysokość barku to są dwa wyjścia, odejście do defensywy i czekanie aż będzie w polu komfortowego trafienia, lub dużo trudniejsze, skrócenie pola gry aż będzie w strefie optymalnego trafienia na wznoszącej.
To drugie dużo trudniejsze ale tak grając pozostawiasz sobie inicjatywę i zabierasz czas rywalowi. Wybór należy do Ciebie.
Innego wyjścia nie ma, no chyba, że jesteś mocno zaskoczony wysokością kozła i nie dasz rady się cofnąć to można próbować slajsem, ale najlepsze są wyjścia podane przez PitSa.

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 20 gru 2014, 10:56
autor: Vivid
Rozumiem, że "mocny" oznacza "szybki"? To się trochę kłóci. :)
Energia jaką wkłada się w uderzenie dzielona jest na rotację i dynamikę (szybkość piłki). Czyli albo rybka albo akwarium, a inaczej, albo szybka płaska lufa, albo relatywnie wolny ale mocno kręcony topspin.

Podstawowa uwaga - nie rozpatruje się tylko zagrania, należy uwzględnić specyfikę i możliwości przeciwnika.

Możliwości zasadniczo trzy:
- wycofać się aż piłka opadnie, a przede wszystkim straci rotację. Mówimy w końcu o grze amatorskiej więc raczej przeciwnik i tak nie ruszy do siatki jak zobaczy co robimy, będzie się trzymał linii końcowej.
- wejść w kort i odegranie na wznoszącej. Przy dobrej technice i timingu to punkt za frajer. Wystarczy ( ;) ) dobrze wejść na piłkę i nawet kompaktowym ruchem można odesłać kończącą bombę.
- szlajs/czop w zależności od wysokości kozła piłki. Gość jak zostanie na końcowej to i tak jak piłka idzie nam w półkortu to będzie już poniżej poziomu siatki, a z takimi zagraniem amatorzy sobie słabiej radzą - nie bardzo mogą nas skaleczyć. A jak przeciwnik jednak wejdzie w kort wcześniej to dostanie piłkę pod nogi i będzie rzeźbił półwolej, który też domeną większości amatorów nie jest.

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 20 gru 2014, 12:47
autor: wkoz
Hm... Takich mocnych topspinowych forehandów fruwających po odbiciu na wysokości barków, to u dotychczasowych swoich rywali nie zauważyłem. Z takimi petardami (topspinowymi) latającymi na wysokości bioder i wyrywającymi rakietę z ręki - już się spotkałem, ale to rzadkie przypadki. Chyba tylko ze 4ech tak potrafiło przyłożyć (z których - ciekawostka - dwóch backhand miało .. powiedzmy .. w stadium perspektywicznym początkowym. :)
Próbowałem na to różnych metod (tj. abstrahując od grania na backhand). Skrótów (kiepsko się sprawdzały), slice'ów forehandowych (lepiej - ale ile można tak się bronić? I ciekawe dlaczego zawodowcy go nie stosują.. ), standardowych forehandów (trochę za blisko spadały i ze zbyt wysoką trajektorią). Uderzanie na wznoszącej (czyli rozumiem wykorzystywanie siły przeciwnika) to... już trochę wyższa szkoła jazdy. Ale coż.. chyba tą drogą trzeba iść, co z tego że wyboistą. :) Dzięki za rady!

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 20 gru 2014, 15:02
autor: Gary
wkoz pisze:Z takimi petardami (topspinowymi) latającymi na wysokości bioder i wyrywającymi rakietę z ręki - już się spotkałem, ale to rzadkie przypadki.
Wiem, o czym mówisz. Sam miałem z tym problem, gdy zacząłem grać w GPW. Z grającymi płasko sobie jakoś radziłem, natomiast jak ktoś trochę rotował, to zaczynały się schody, czy raczej baty. :wink: Tylko jedno zastrzeżenie - taki forehand tylko wydaje się bardzo topspinowy. Dzieje się tak ze względu na zbyt słabą technikę i/lub ogranie odbierającego takie zagranie. Jak już się ograłem, to zobaczyłem, że w porównaniu z innymi taki forehand topspinu nie ma aż tak dużo, za to ma sporą moc + dodatkowo trochę rotacji, przez co nie da się go odegrać blokiem, trzeba coś zadziałać samemu. Obecnie już sobie z tym radzę, ale w 2007 roku rywal tak grający był koszmarem.
wkoz pisze:Próbowałem na to różnych metod (...) slice'ów forehandowych (lepiej - ale ile można tak się bronić? I ciekawe dlaczego zawodowcy go nie stosują.. )
Zawodowy tenis różni się od amatorskiego, więc takie proste patrzenie: zawodowiec tak gra, to ja też tak będę/zawodowiec tak nie gra, to ja też nie chcę, jest sporym błędem. Po pierwsze, nie mamy techniki zawodowców, a po drugie, nie mamy ich antycypacji i przygotowania fizycznego. I z tego względu dla zawodnika slajs w pół kortu jest często wystawką, a dla amatora - super trudną piłką. Amator nawet jak zagra dobrą piłkę (np. mocny, rotowany forehand do rogu), to stoi za końcową. Dlatego do slajsa w półkort ma kawałek. Słaba antycypacja sprawia, że nie ruszy do przodu przed zagraniem, a często dopiero wtedy, gdy piłka jest nad taśmą. A że demonem szybkości nie jest, to złapie ją już bardzo nisko, a mając kiepską technikę - z niskiej piłki niewiele zrobi, często odegra wykładkę. Ja często stosuję na takie piłki jak opisałeś slajsa z forehandu w pół kortu. Z backhandu umiem zagrać na wznoszącej i staram się to robić.

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 13 kwie 2015, 13:48
autor: ZiZi
wkoz pisze: - po odbiciu dostaje jeszcze przyśpieszenia,
To akurat jest niemożliwe. :]

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 13 kwie 2015, 13:59
autor: Sebex
A dlaczego? Jak jest mocna rotacja to piłka może przyśpieszyć po kontakcie z kortem.

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 13 kwie 2015, 14:00
autor: pst
ZiZi pisze:
wkoz pisze: - po odbiciu dostaje jeszcze przyśpieszenia,
To akurat jest niemożliwe. :]
Widać nie doświadczyłeś na własnej skórze... :tired:

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 13 kwie 2015, 14:10
autor: hitman
Zależy co rozumiesz, że leci na forehand. Jak leci Ci na prawą rękę, ale nie musisz się ruszać ze środka żeby ją odbić, to nie jest to kros. Ale jak ląduje w karze i musisz po odbiciu lądować na ścianie bocznej, to już jest kros. I oba są na forehand. Ja zwykle korzystam z trzech opcji: fh po linii (jak krótka to płaski, jak długa pod nogi to wysoki, top spinowy w róg) /odesłanie dokładnie tam skąd przyszła przy wykorzystaniu siły przeciwnika / jeszcze większy kąt (ale jak ma dobry fh to on skończy po linii, więc lepiej najpierw przyzwyczaić do odbicia po linii, by już biegł w tamtą stronę). Tak bym to widział czysto teoretycznie, ale jak by wyszło w praniu to od wielu czynników zależy (np. czy to 3-cie odbicie w wymianie czy 33-cie).

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 13 kwie 2015, 19:12
autor: PitS
Sebex pisze:A dlaczego? Jak jest mocna rotacja to piłka może przyśpieszyć po kontakcie z kortem.
Całość energii piłki po kontakcie z podłożem nie może być większa niż przed kontaktem, może być co najwyżej równa jeśli pominęlibyśmy straty. Stąd jeśli mamy te samą masę co przed zderzeniem nie może być mowy o przyroście przyspieszenia.

Kolega użył pewnego skrótu myślowego, bo zmniejsza się prędkość obrotowa, czyli mamy opóźnienie w ruchu obrotowym piłki, przekładające się na "ucieczkę" po kontakcie z podłożem. Następuje wzrost przyspieszenia liniowego, kosztem opóźnienia w ruchu obrotowym.
Proste? :D

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 13 kwie 2015, 23:43
autor: pst
PitS pisze:
Sebex pisze:A dlaczego? Jak jest mocna rotacja to piłka może przyśpieszyć po kontakcie z kortem.
Całość energii piłki po kontakcie z podłożem nie może być większa niż przed kontaktem, może być co najwyżej równa jeśli pominęlibyśmy straty. Stąd jeśli mamy te samą masę co przed zderzeniem nie może być mowy o przyroście przyspieszenia.

Kolega użył pewnego skrótu myślowego, bo zmniejsza się prędkość obrotowa, czyli mamy opóźnienie w ruchu obrotowym piłki, przekładające się na "ucieczkę" po kontakcie z podłożem. Następuje wzrost przyspieszenia liniowego, kosztem opóźnienia w ruchu obrotowym.
Proste? :D
U nas się mówi że 'piłka właśnie mi pitnęła'.

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 14 kwie 2015, 07:37
autor: TomPL
PitS pisze:
Sebex pisze:A dlaczego? Jak jest mocna rotacja to piłka może przyśpieszyć po kontakcie z kortem.
Całość energii piłki po kontakcie z podłożem nie może być większa niż przed kontaktem, może być co najwyżej równa jeśli pominęlibyśmy straty. Stąd jeśli mamy te samą masę co przed zderzeniem nie może być mowy o przyroście przyspieszenia.

Kolega użył pewnego skrótu myślowego, bo zmniejsza się prędkość obrotowa, czyli mamy opóźnienie w ruchu obrotowym piłki, przekładające się na "ucieczkę" po kontakcie z podłożem. Następuje wzrost przyspieszenia liniowego, kosztem opóźnienia w ruchu obrotowym.
Proste? :D
Czyli jednak przyśpieszyła. ;-P

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 14 kwie 2015, 12:00
autor: Vivid
PitS pisze:
Sebex pisze:A dlaczego? Jak jest mocna rotacja to piłka może przyśpieszyć po kontakcie z kortem.
Całość energii piłki po kontakcie z podłożem nie może być większa niż przed kontaktem, może być co najwyżej równa jeśli pominęlibyśmy straty. Stąd jeśli mamy te samą masę co przed zderzeniem nie może być mowy o przyroście przyspieszenia.

Kolega użył pewnego skrótu myślowego, bo zmniejsza się prędkość obrotowa, czyli mamy opóźnienie w ruchu obrotowym piłki, przekładające się na "ucieczkę" po kontakcie z podłożem. Następuje wzrost przyspieszenia liniowego, kosztem opóźnienia w ruchu obrotowym.
Proste? :D
A nie mogłeś napisać, że po koźle piłka zachowuje się jak Novak bez glutenu? :D

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 14 kwie 2015, 20:16
autor: PitS
Vivid pisze:
PitS pisze:
Sebex pisze:A dlaczego? Jak jest mocna rotacja to piłka może przyśpieszyć po kontakcie z kortem.
Całość energii piłki po kontakcie z podłożem nie może być większa niż przed kontaktem, może być co najwyżej równa jeśli pominęlibyśmy straty. Stąd jeśli mamy te samą masę co przed zderzeniem nie może być mowy o przyroście przyspieszenia.

Kolega użył pewnego skrótu myślowego, bo zmniejsza się prędkość obrotowa, czyli mamy opóźnienie w ruchu obrotowym piłki, przekładające się na "ucieczkę" po kontakcie z podłożem. Następuje wzrost przyspieszenia liniowego, kosztem opóźnienia w ruchu obrotowym.
Proste? :D
A nie mogłeś napisać, że po koźle piłka zachowuje się jak Novak bez glutenu? :D
Mogłem, ale chciałem żeby Majorka od razu wiedziała, że będzie długie i nudne. :angel:

Re: Mocny, b. topspinowy forehand - jak efektywnie odbierać?

: 15 kwie 2015, 09:18
autor: Vivid
PitS pisze:
Vivid pisze:A nie mogłeś napisać, że po koźle piłka zachowuje się jak Novak bez glutenu? :D
Mogłem, ale chciałem żeby Majorka od razu wiedziała, że będzie długie i nudne. :angel:
Czyli chciałeś, przy okazji, dokopać babie? Chwalebne. :::gd::: rotfl