Strona 1 z 1

Scudetto vs wyczesany

: 14 mar 2014, 23:58
autor: wyczesany
SPOTKANIE #1
3:6 6:4 6:7(6)

SPOTKANIE #2
2:6 4:6 6:7(4)*
SPOILER:
Informacje dodatkowe:
Miejsce: Pasym
Nawierzchnia: twarda
Piłki: Babolat Academy
Rakiety:
scudetto - Dunlop Biomimetic 400
wyczesany - Dunlop Biomimetic 200 Lite

Drugi "pełnowymiarowy" mecz za nami. W pierwszym secie Scudetto oswajał się z nawierzchnią i o mało nie nabawił się kontuzji kostki, na szczęście po kilku gemach noga doszła do siebie i nie było potrzeby przerwania meczu. W tym czasie serwis mi wchodził jak trzeba (nie wiem czy dałem okazję do przełamania) jednocześnie starałem się prowadzić grę. W drugim secie Scudetto poczuł się pewniej co odzwierciedla wynik, na moje szczęście udało się utrzymać przełamanie z początku seta. Trzeci set od stanu 4:2 dla Scudetto to była komedia, zaczęło się ściemniać, a ten obiekt nie nadaje się do gry przy samym sztucznym oświetleniu, w związku z tym byliśmy zmuszeni do grania na echolokacji... a że słuch mamy najwidoczniej dobry jak wzrok to na korcie działo się wszystko. :D

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jJ-lYa4T3TI[/youtube]

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 00:06
autor: scudetto
Dobrze, że nie robiłeś statystyk, bo UE miałem zwłaszcza w pierwszym secie masakryczną ilość...

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 00:22
autor: wyczesany
scudetto pisze:Dobrze, że nie robiłeś statystyk, bo UE miałem zwłaszcza w pierwszym secie masakryczną ilość...
To da się jeszcze zmienić. :D

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 09:39
autor: scudetto
Szymon mnie wyczesał jak się patrzy :D . W pierwszym naszym spotkaniu, na TFie, ruszał się w zwolnionym tempie :wink: , teraz śmiga aż miło, startuje do wszystkich piłek i ciężko go skończyć. :::gd:::

Pierwszy set, tak jak wyczes napisał, to była absolutna padaka z mojej strony. Nawierzchnia mi odpowiada, ale kozioł jest specyficzny i nie mogłem złapać timingu. Wyczes serwował bardzo pewnie, nie dał mi szans na przełamanie :wink: .

W drugim secie moja gra trochę zaczęła przypominać tenis, ale straciłem podanie już w pierwszym gemie i nie dałem rady odrobić, mimo wielu szans (:] . Wyczes wykazał się dobrą psychiką, wyciągając gemy z 0:30 i 15:40.

W trzecim secie w końcu poczułem się pewniej, zaczął wchodzić bekhend, którym wygrałem kilka punktów bezpośrednio. Jednak znowu zadziałała klątwa "5:2" , przegrałem TB widząc piłkę trochę lepiej niż przeciwnik.

Jak zwykle bardzo przyjemne granie, a i poza tenisem też mamy o czym pogadać. ;)
Dzięki Szymon i do następnego. :)

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 11:54
autor: hohvar
Wyczes zaczyna się ruszać... Niedobrze to wróży... :rolleyes:

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 12:35
autor: wyczesany
hohvar pisze:Wyczes zaczyna się ruszać... Niedobrze to wróży... :rolleyes:
I nie jest to byle turlanie, tylko z górki. :D

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 12:39
autor: keicam
wyczesany pisze:
hohvar pisze:Wyczes zaczyna się ruszać... Niedobrze to wróży... :rolleyes:
I nie jest to byle turlanie, tylko z górki. :D
Normalnie lawina!!! (:]

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 13:07
autor: RoTTeN
Znowu prześwietna czołówka - się uśmiałem! :lol: Wyczes Pikczers rządzi! ::!vgoodv!::
wyczesany pisze:(...)2:6 4:6 6:7(4)*
*-Kto zgadnie z jakiego stanu wyciągałem? :D (...)
5:2! No po prostu nie mogłeś sobie tego odpuścić. :lol:

Scudetto brawo, że tak powalczyłeś na nowej nawierzchni. :!ok!: Aż prawie krzesełka staranowałeś (00:36)! O_O

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 16:25
autor: scudetto
RoTTeN pisze:
Scudetto brawo, że tak powalczyłeś na nowej nawierzchni. :!ok!: Aż prawie krzesełka staranowałeś (00:36)! O_O
Ślad po taranowaniu mam do dzisiaj, więc jednak nie wyjadę stąd z niczym :D .

Re: Scudetto vs wyczesany

: 15 mar 2014, 17:44
autor: El Diablo
Nie no, intro wybitne. rotfl :::gd:::

P.S.: Wybaczcie, że komentarz z takim opóźnieniem. :]

Re: Scudetto vs wyczesany

: 16 mar 2014, 15:11
autor: Jakuboto
Intro pierwsza klasa :::gd::: . Teraz wszyscy będą chcieli grać z wyczesem, żeby na takie intro się załapać rotfl .

Re: Scudetto vs wyczesany

: 16 mar 2014, 16:07
autor: scudetto
Jakuboto pisze:Intro pierwsza klasa :::gd::: . Teraz wszyscy będą chcieli grać z wyczesem, żeby na takie intro się załapać rotfl .
Niestety, grać z wyczesem mogą tylko wybrańcy :angel: .

Re: Scudetto vs wyczesany

: 16 mar 2014, 18:08
autor: logigamer
Wyczes, Mistrz Kina Tenisoamatorskiego. :)

Re: Scudetto vs wyczesany

: 16 mar 2014, 18:23
autor: scudetto
Wyczes, tak na marginesie :] , gdzie mój cudowny, wspaniały, prześliczny, zaskakujący, podkręcony, wypasiony i wyczesany :twisted: asior? Wiesz który :D .

Re: Scudetto vs wyczesany

: 16 mar 2014, 18:43
autor: wyczesany
scudetto pisze:Wyczes, tak na marginesie :] , gdzie mój cudowny, wspaniały, prześliczny, zaskakujący, podkręcony, wypasiony i wyczesany :twisted: asior? Wiesz który :D .
Jak znajdę to wrzucę. Nie udało mi się znaleźć kilku wymian które pamiętałem.

Re: Scudetto vs wyczesany

: 16 mar 2014, 18:44
autor: scudetto
wyczesany pisze:
scudetto pisze:Wyczes, tak na marginesie :] , gdzie mój cudowny, wspaniały, prześliczny, zaskakujący, podkręcony, wypasiony i wyczesany :twisted: asior? Wiesz który :D .
Jak znajdę to wrzucę. Nie udało mi się znaleźć kilku wymian które pamiętałem.
Może rzeczywiście nie wszystko się nagrało, tak jak mówiłeś. Ale i tak nieźle to wykombinowałeś :::gd::: :wink: .

Re: Scudetto vs wyczesany

: 19 mar 2014, 23:27
autor: wyczesany
keicam pisze:
wyczesany pisze:
hohvar pisze:Wyczes zaczyna się ruszać... Niedobrze to wróży... :rolleyes:
I nie jest to byle turlanie, tylko z górki. :D
Normalnie lawina!!! (:]
Do lawiny to potrzeba nas obu. rotfl
Jakuboto pisze:Intro pierwsza klasa :::gd::: . Teraz wszyscy będą chcieli grać z wyczesem, żeby na takie intro się załapać rotfl .
Poczekaj do TFa, intro jest już gotowe. :D Mam nadzieję, że SzumaTV wesprze mnie materiałem, bo ja raczej nastawiam się na foty. :)
scudetto pisze:Wyczes, tak na marginesie :] , gdzie mój cudowny, wspaniały, prześliczny, zaskakujący, podkręcony, wypasiony i wyczesany :twisted: asior? Wiesz który :D .
Nie znalazłem. Dla niewtajemniczonych- tak jak pisałem, w pewnym momencie na korcie było tak ciemno, że obaj ledwo widzieliśmy piłkę, podczas jednego z serwisów scudetto, WIDZIAŁEM piłkę lecącą mi na bekhend, która potem... minęła mnie po stronie forhendowej. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba wtedy scudetto pomyślał, że nie byłem przygotowany i chciał powtarzać serwis. :D

Re: Scudetto vs wyczesany

: 11 sie 2014, 09:18
autor: wyczesany
SPOTKANIE #3
4:6 1:6 6:1

Informacje dodatkowe:
Nawierzchnia: parkiet!
Piłki: Babolat Academy
Rakiety:
scudetto - Dunlop Biomimetic M3.0
wyczesany - Yonex VCore Tour 310

Pogralim se zdrowo, niestety w trzecim secie scudetto się spieszył i dostałem łomot jak rzadko, widać, że Żona potrafi go zmobilizować*.
SPOILER:

Artur bardzo dobrze serwuje na parkiecie, miałem wrażenie, że było mało przypadkowych serwisów, ciążące nad moją fryzurą widmo tajbreka niezbyt mi się podobało więc starałem się przełamać, w pierwszym secie udało mi się to dwa razy, ale jeden gem poszedł na stronę scudetto. W drugim serwowałem bardzo dobrze, zarówno jeśli chodzi o plasowanie jak i siłę, zdarzyło się wyciągnięcie z 0:40. :) W trzecim role się odwróciły (w końcu ja nie miałem takiej motywacji :::jezor::: ) walczyłem o 2:5 (wtedy nawet jakbyśmy skończyli to wiadomo, że set przypisalibyśmy mi), ale nic z tego nie wyszło, parę dobrych serwisów i koniec.

Ogólnie dyspozycja Artura była dobra, kończył sporo wystawek, choć niektóre potrafił też zepsuć koncertowo za co serdecznie dziękuję. :D Oczywiście odwdzięczyłem się w ten sam sposób. Sam mecz trochę dziwny, ani razu nie było... dobra odpuszczę.

Nagraliśmy filmik, ale na sali jest słaby kontrast i widać tylko dwóch gości, którzy wyglądają jakby grali w tenisa bez piłki, a szkoda, bo perspektywa naprawdę fajna.

Dzięki za grę i do 2:5 ... następnego! :)

Re: Scudetto vs wyczesany

: 11 sie 2014, 10:30
autor: scudetto
Właściwie Szymon napisał już wszystko na temat tego meczu na szczycie, ale może dodam coś obiektywnego rotfl od siebie.

Faktycznie na serwis nie mogłem narzekać, zresztą nie wiedzieć czemu, praktycznie zawsze dobrze mi się serwuje na salach wszelakich. Grało mi się całkiem nieźle, w pierwszym secie miałem okazje, żeby doprowadzić do TB, ale Wyczes skutecznie wybijał mi te okazje z głowy :D . W trzecim secie sprężyłem się na maksa, musiałem zdążyć zanim żonce wpadnie do głowy pomysł zakupowy :D . Broniłem się jak mogłem przed 5:2, był to jeden z dłuższych gemów w tym meczu, ale dałem radę. Zdziwiłem się jak spokojnie trzymałem nerwy na wodzy w całym secie, a zwłaszcza w ostatnim gemie. Gdybym tak zagrał w poprzednich, wynik byłby korzystniejszy :wink: .

Wyczes jak zwykle imponował serwisem, miałem z tym większy problem niż zazwyczaj. Próbował też grać serwis-wolej, czym totalnie mnie zaskoczył :D . Często grał też rotowane, głębokie, dość wysokie piłki z którymi oczywiście miałem największe problemy. Mniej było tym razem w Jego wykonaniu mocnych, płaskich strzałów, ale to może kwestia nawierzchni, na parkiecie często gra się instynktownie.

Ogólnie bardzo fajnie spędzony czas, mimo że psuliśmy obaj często proste piłki, to kilka wymian było na niezłym poziomie. Następnym razem postaram się udowodnić Szymonowi, że nie jest niepokonany na swojej ulubionej sali :D .

Dzięki za grę i do następnego... 6:1 :] .

Ps. Gdybym był pantofelkiem, w ogóle byśmy nie zagrali ;-P .

Re: Scudetto vs wyczesany

: 11 sie 2014, 11:11
autor: wyczesany
scudetto pisze:Wyczes jak zwykle imponował serwisem, miałem z tym większy problem niż zazwyczaj.
Może dlatego, że ostatnio zaczynam kierować serwis. rotfl