Forum tenisowe

Witajcie,
oglądam AO i mam temat do dyskusji. Otóż czy osoby niskie mają jakieś specjalne rakiety? Może coś z balansem albo długością? Patrzę na takich graczy jak Ferrer, czy dziś ta dziewczyna, która grała z Agą, Yulia Putintseva. Ona ma 161cm, a czasem serwowała naprawdę mocno i płasko. Jak to w ogóle możliwe skoro przy jej wzroście nie istnieje punkt płaski w karze. Ciekawi mnie to też ze względu na znajomego, który narzeka na wzrost i swoje serwy, a ma 175cm czyli jak Ferrer, który przecież nawet asa potrafi zdobyć.

Co o tym myślicie i czy macie jakieś wiadomości, doświadczenia w tej kwestii.

Stefano pisze:Jak to w ogóle możliwe skoro przy jej wzroście nie istnieje punkt płaski w karze.

Z pobieżnych wyliczeń wychodzi mi, że przy wzroście 1,60 m to jest możliwe. Musiałaby piłkę uderzyć mniej więcej na wysokości 2,60 m (serwis płaski do środkowej linii). Nie uwzględniając nawet tego, że piłka z reguły jest wyrzucana "w kort" co zmniejszy wysokość tego punktu, to jeżeli od 2,60 odejmiemy wzrost, to zostaje nam 1m, z czego na rakietę będzie jakieś 0,5-0,6 m (tu może pomóc lekko przedłużona rakieta) i zostaje 0,5-0,4m na ramię i wyjście z nóg, co nawet przy tym wzroście nie jest nieosiągalne, kwestia dużej sprawności fizycznej i wytrenowania. Czyli trening, trening i jeszcze raz trening.

Nie mają żadnych wyjątkowych rakiet. Różni ich tylko technika. Isner też gra rotowany drugi serwis bo się boi, że wyrzuci. Kwestia rotacji. Wcale najwięksi gracze nie są najlepsi. Optymalny wzrost to ok 185-190 cm. Wyższy traci na sprawności, a niższy przy serwisie. Coś za coś. Nie mniej jednak po to jest trening, aby dostosować swoją grę do swoich warunków tak, aby uzyskać optymalne wyniki. A jeśli chodzi o serwis, to kluczem są nogi, a nie rakieta. Sam Olivier Rochus przecież miał 166 cm wzrostu, a był jednym z 50-ciu najlepszych na świecie i wygrał jeden turniej ATP w karierze (Monachium 2006).

Na rynku są dostępne ramy XL czyli przedłużane. To nie jest jakaś specjalna modyfikacja tylko na zamówienie - czytaj droga. Był nawet taki dość krótki epizod w historii tenisa (amatorskiego), że zapanowała moda na XL-ki. Szybko (bardzo) się jednak skończyła z kilku powodów.
Ludziom się wydawało, że dłuższa rama to większy zasięg (a że amator wolniejszy od zawodowca to jest to bezcenne) i większa dynamika. Zapomnieli jednak, że zmiana długości to i zmiana w timingu i ustawianiu się. Trzeba skorygować swoją grę a to nie wychodziło. Pojawiały się nieczyste trafienia i z czasem ból w stawach. Jeżeli chodzi o prognozowany przyrost dynamik to też się poszedł paść bo nic nie jest za darmo. Dłuższa rama to nie oznacza większa masa ale już większy SW tak. W końcu jak jest więcej materiału (powierzchnia) to i większy opór aerodynamiczny. Amatorowi jest ciężko się przestawić.

Także z początkowego WOW! zrobiło się szybko BLE.
Problem z ustawieniem się, z czystym trafieniem (a to też i na dynamikę zagrania wpływa), brak obiecanego wzrostu dynamiki zagrań. I w ten sposób ludzie szybko przeprosili się ze starymi normalnej długości ramami.

Czyli kopa i trenować, aż mnie dziw bierze jak co niektórzy przy 1,6m potrafią serwować.

PS. Przy okazji czy ktoś z Was ma jakiś fajny filmik treningowy kickserwis ale w naszym języku.