Wczoraj sprawdziła się strategia grania "z bukami" (a nie przeciw). SABR stwierdził, że kurs 1.4 to tyle co nic i namawiał, zresztą wydawało się, że całkiem rozsądnie, na dokładne 2:0 dla Kwitowej, ale ja poszedłem inną drogą. Dołożyłem 2 męskie pewniaki. I choć Dimitrow się trochę umęczył to skończyło się dobrze:
To co - dzisiaj też obstawiamy Kwitową? Jest dobry kurs ze Switoliną