TomPL pisze:stofler pisze:TomPL pisze:...zostało mi parę lat...
Jak rozumiem do emerytury.
Na bukmacherach się nie dorobisz, nie ma szans. Ok. Ja się na nich nie dorobiłem.
Dorobiłem się w inny sposób a granie u buka traktuję jako zabawę. I cieszę się jak dziecko jak trafię wysoki kurs, bez względu na sumę wygranej. W przyszłości chciałbym wygrać większą kwotę bo to jest mało realne i gdyby mi się trafiło, uwierzyłbym że jestem "wybrany", że mam niewyobrażalne szczęście.
A dorobić się nie można, wielu już próbowało bawić się w hazard i źle skończyli. Mam tego świadomość, dlatego panuję nad wszystkim. Wiem ile mogę przegrać. To tak jak z używkami, nie musisz na nie wydawać pieniędzy ale chcesz to robić i masz te wydatki wkalkulowane w swój budżet.
Buka można pokonać ale na zasadzie pojedynczych strzałów, długofalowo jest to niemożliwe.