Ja staram się wizualizować w głowie uderzenia i zachowania najlepszych.
Stres zawsze bierze się ze starchu a nie mamy strachu jeśli możemy polegać na naszych narzędziach tj. uderzeniach.
Dużo spokojniej mi się gra jak jestem przygotowany do turnieju niż jak startuję z marszu.
Dlatego grajcie, grajcie i się ogrywajcie....