dicappo
Początkujący
Początkujący
Posty: 41
Rejestracja: 27 mar 2013, 20:18

Ile wydajemy?

Myślę, że jeżeli pojawił się temat o kosztach rakiet to powinien być temat ile wydajemy na sprzęt (ubrania, rakiety - wszystko czego używamy w tenisie), ale także na naciąganie rakiet. Jeżeli temat się nie spodoba to proszę moderację o skasowanie.
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Ile wydajemy.

dicappo pisze: Jeżeli temat się nie spodoba to proszę moderację o skasowanie.
To całkiem możliwe. Nikomu się nie spodoba, jak sobie przeliczy :wink: .
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Ile wydajemy.

Ja w sumie niewiele...
-Rakiety - na jedną się wykosztowałem, a dwie, którymi gram obecnie, kupiłem za pół darmo;
-Buty - wcześniej grałem w niedrogich biegówkach (zawsze <100pln), potem raz zakupiłem porządne buty Nike (CB 3.3) za ~250 i gram w nich do dzisiaj. Dobrze się trzymają, nie zapowiada się, żeby się szybko rozwaliły. Na jakieś 1,5-2 lata wystarczą, o ile nie wyrosnę;
-Naciagi - zmieniam rzadko, kupuję raczej te tanie, w okolicach 10-20zł za set;
-Naciaganie - w związku z powyższym rzadko. Wcześniej płaciłem 21,25, teraz, dzięki uprzejmości kolegi - około 10 PLN;
-Owijki - zmieniam rzadko, poza tym często przewijam na drugą stronę. W zeszłym roku zużyłem tylko 6 owijek;
-Ciuchy - nic, nie kupuję specjalnie nowych ciuchów do tenisa, tym bardziej, że mają one kosmiczne ceny. Mam trochę koszulek ogólnosportowych, i w nich gram. Czasem jakaś nowa oczywiście dojdzie, ale nie są to ciuchy typowo pod tenis;
-Piłki - nie przerabiam ich za dużo. "Zarobiłem" na sędziowaniu dwie puchy, jedną otworzyłem. Odbijam dość rzadko, więc pewni mi stykną do końca roku. Zresztą, moi przeciwnicy często przynoszą swoje, i to lepsze od moich zazwyczaj więc bywa, że gramy ich ;).
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Ile wydajemy.

dicappo pisze:Myślę, że jeżeli pojawił się temat o kosztach rakiet to powinien być temat ile wydajemy na sprzęt (ubrania,rakiety- wszystko czego używamy w tenisie), ale także na naciąganie rakiet. Jeżeli temat się nie spodoba to proszę moderację o skasowanie.
Podoba, nie podoba. Zastanawiam się czemu ma służyć lub w czym ma pomóc? Podejrzewam że większość z nas wydaje ile może bez uszczerbku dla domowego budżetu, bo większość jest odpowiedzialna. Dla mnie to kiedyś było i 10 razy tyle co dziś. Jeśli mnie to nie ogranicza?

Będziemy robić jakąś licytację? :)
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Ile wydajemy.

Może uda się osiągnąć konsensus w kwestii, czy tenis to drogi sport ;). Albo inaczej - czy da się w niego grać nie-aż-tak-drogo ;).
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Ile wydajemy.

PitS pisze:Zastanawiam się czemu ma służyć lub w czym ma pomóc?
Mnie na przykład może pomóc w policzeniu, ile wydaję na tenis. Bo przyznam się szczerze, że jak mnie moja Pani Trener zapytała, to nie umiałem odpowiedzieć. Tak więc jak dla mnie jest to temat w jakiś sposób mobilizujący.

Ja akurat na sprzęt nie wydaję dużo, w zasadzie prawie wszystko idzie na korty/wpisowe, ale innych taki temat może skłonić też do refleksji w kontekście sprzętu - ile z tego, co kupili było naprawdę niezbędne.

Aczkolwiek nie jesteś jedyną osobą, która uważa ten temat za niepotrzebny. Sam autor zgłosił swój post otwarcia jako nieregulaminowy (nie na temat). rotfl
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Ile wydajemy.

Myślę, że w sezonie wydaję ze 150-200 zł miesięcznie na tenisa. Wliczam w to korty, naciągi, piłki, owijki, wodę. Nie liczę benzyny. Naciągam rakiety sam.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Ile wydajemy.

hitman pisze:wodę. Nie liczę benzyny.
Wodę liczysz, a benzyny nie? :::hmm:::
A schabowego przed tenisem? Batoniki i banany? Prąd i abonament za transmisje TV? Minuty w komórce gdy się umawiasz na meczyk? No i Internet, wszak siedzisz na forum...
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ile wydajemy?

PitS pisze:Podoba, nie podoba. Zastanawiam się czemu ma służyć lub w czym ma pomóc? Podejrzewam że większość z nas wydaje ile może bez uszczerbku dla domowego budżetu, bo większość jest odpowiedzialna.
PitS, żona czyta forum rotfl ;-P ?
Według mnie temat jest ciekawy, bo warto czasami zastanowić się ile pieniędzy wydajemy na naszą pasję. Zastanawiam się ile wydają najwięksi zapaleńcy, w sumie nie ma co, akurat ten sport do tanich nie należy.
Tak, tak, zróbmy licytację, znaczy zróbcie :::yay::: .
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ile wydajemy?

Ja wolę nie podliczać ile wydaję, a żona nie pyta. Rozumiemy się bez słów.

Rakiety, naciąg (naciągam teraz sam), piłki, ciuchy to pikuś.
Najdroższe są korty generalnie.
Latem luz - zimą jest mniej śmiesznie.
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Ile wydajemy?

Aż z ciekawości policzę średnią na rok. :D

Sprzęt:
rakiety - 1300pln, starczą na 4 lata, chyba, że mnie ręka zaswędzi. 325pln
buty - 800pln, 2 pary (hard, clay), na 2 lata. 400pln
ciuchy - ciężko obliczyć, powiedzmy, że 2 komplety na rok. 500pln
torba - 250pln, starczy na 3 lata. 83pln
piłki - karton (18 puszek po 4) na rok. 430pln
drobiazgi - owijki, izotoniki itp. 200pln
naciągi - jak gram, średnio raz na 2 miesiące wymiana w 3 rakietach, naciągam sam. 540pln

Gra:
abonament na kort całoroczny (stowarzyszenie). 600pln
trener 2 razy w tygodniu (jeszcze się uczę). 4000pln
turnieje średnio raz w miesiącu (wpisowe). 1200pln
kort na sparingi, trudne do oszacowania (z reguły gram na kortach stowarzyszenia, więc w ramach składki). 500pln
abonament w zimie (hala). 2400pln

Łapówki dla rodziny żeby pozwoliła grać i nie zawracała gitary - nie do oszacowania. :]

Wychodzi, że miesięcznie ponad 930pln. O_O
Mogłem nie liczyć... . :dvl(:
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ile wydajemy?

No tak, ja łapówek dla żony nie wliczałem, ale w sumie to pochodna mojej gry w tenisa. Fakt.

To też trzeba wliczać, ale nie prowadzę precyzyjnych pomiarów, bo po co się denerwować.

Wróć do „Różności tenisowe”