Awatar użytkownika
Elf
Senior
Senior
Posty: 2508
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:57
Lokalizacja: Sercem na Podlasiu

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Vivid pisze:
RatRace pisze:Tak, Vivid, Ty zawsze masz rację. Co najwyżej druga strona tego nie rozumie. :wink:
Za długo się znamy, więc nie dziwi mnie, że wiesz ... o co chodzi ;).
Elf pisze:I błagam - nie pisz, że nie można dyskutować o taktyce, nie grając w tenisa! Jak ktoś jest fanem, to po pewnym czasie widzi, jak ktoś się ustawia do piłek, że je podkręca, zaczyna rozróżniać uderzenia...
I właśnie teraz idealnie pokazujesz, że jednak nie można ...
To o czym piszesz to nie taktyka a technika ...
Brawo? ...

Technika to wszystko związane z wykonywaniem danego zagrania - czyli pytanie "jak?".
Taktyka to zaprzęgnięcie tej techniki do uzyskania celu - czyli pytanie ... "jak?" :), ale w sensie "po co?".
Technika mówi nam jak wykonać określone zagranie. Taktyka mówi nam jakie zagranie wybrać w danej sytuacji i jakie zagrania wybierać w ogóle wobec danego przeciwnika by osiągnąć cel - wygrać punkt.
To tak bardzo mocno z grubsza ;).
Ale żeby dyskutować o taktyce, trzeba coś wiedzieć o technice - o to mi chodziło, że jakieś pojęcie, większe czy mniejsze sobie wyrabiasz.
Nie potrzebuję pouczania mnie jak małego dziecka, bo w tenisa grałam kilka ładnych lat, aż do wypadku, który pozostawił mnie w czynnym sporcie praktycznie wyłącznie na basenie. I mimo to, o wielu rzeczach dowiedziałam się już po tym, jak sprezentowałam rakiety bratankowi...
Nie zapominaj też, że taktyka to nie domena tenisowa. I czasem wręcz ciekawie posłuchać kogoś kto np. gra czynnie w siatkówkę, a tenis tylko ogląda, co on ma do powiedzenia na temat meczu.

(Z nieśmiałym uśmiechem proszę - czy można to przenieść Drodzy Panowie? Chyba dyskusja się toczy o tym samym równolegle... :wink: )
"Elfy są urocze. Rzucają urok. Elfy są czarowne. Splatają czary. Ich uroda powala. Strzałą. Kłopot ze słowami polega na tym, że ich znaczenie może się wić jak wąż. A jeśli ktoś chce znaleźć węże, powinien ich szukać za słowami, które zmieniły swój sens. Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe. Elfy są złe."
Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Vivid pisze: Dlaczego jełopem? Bo dla wielu fanów jest czymś nie do przyjęcia, że można mieć tak luźny stosunek do ich umiłowanej dyscypliny - przecież to musi być jełop rotfl.
Tu jest dość prosty acz ciekawy mechanizm. Jak się w ogóle nie interesujesz to jesteś OK, jak już śmiałaś się zainteresować to już nie ma zmiłuj i nie ma akceptacji dla luźnego podejścia :).
Aniu, jak pewnie zauważyłaś mam duży dystans do siebie i tenisa jako mojej pasji.
Dlatego dość chłodno oceniam i patrzę na to wszystko.

To trochę tak jakby tu ktoś wszedł, założył temat - co sądzę o tenisie, i pojechał tyradą co to za durny sport.
Przecież na widłach byśmy go roznieśli, i chyba by trzeba było zawiesić w wątku przestrzeganie Regulaminu ;), dla dobra "swobody" wypowiedzi rotfl.
A przecież jak się zastanowimy to są i inne dyscypliny sportu o jakich mamy zdanie, że są delikatnie mówiąc durne ...
Vivid, skoro jak piszesz masz taki dystans do siebie to zapewne nie obrazisz się na to co poniżej ;-).
Bo widzisz, moim zdaniem na piłce nożnej też nie za bardzo się znasz, ale w wątku się udzielasz i czasem nawet wygłosisz opinię, że dana drużyna jest cienka (jak to? dlaczego? na jakiej podstawie ta opinia?). Taki już z nas gatunek, że lubimy mieć swoje zdanie, a że budujemy je bez wiedzy ogólnej czy doświadczeń własnych... dlaczego nie? Po to wygłaszamy swoje zdanie, aby właśnie te doświadczenia zbierać dyskutując z tymi bardziej doświadczonymi.
Ktoś miałby wejść na forum i utworzyć wątek o tym, że tenis to durny sport? To chyba musiałby być ktoś o wyjątkowo nudnym życiu, bo jaki jest sens udzielenia się na forum dotyczącym dyscypliny, której nie lubisz? Wybacz, nie rozumiem :rolleyes: . Ale przypuśćmy, że już ktoś z tym swoim smutnym, nudnym życiem rzeczywiście utworzy taki wątek. Ma prawo. Możesz go przekonywać, że się myli albo uszanować jego zdanie. Ale to zapewne będzie zwykły Troll, dostanie odpowiednią etykietę, a temat zostanie wrzucony do Śmietnika :-).
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Posty wydzielone z innych tematów.
Proszę zainteresowanych o kontynuowanie tytułowej kwestii w tym temacie i nie zaśmiecać swoimi przemyśleniami w tej sprawie innych wątków.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Elf pisze:Ale żeby dyskutować o taktyce, trzeba coś wiedzieć o technice - o to mi chodziło, że jakieś pojęcie, większe czy mniejsze sobie wyrabiasz.
W 100% się z Tobą zgadzam :).

Aniu, z piłką nożną to pudło ;), też mała praktyka jest za mną, klubowa ...
Ale w bardzo młodym wieku. Natomiast na siatkówce się nie znam :).
Jako uprawiającemu tenis dobrze mi się wykonuje siatkarską zagrywkę (czyli ... serwis).
Zero problemu z miejsca czy z wyrzutu i nabiegnięcia z naskokiem/wyskokiem(?).
Dwie koleżanki, zawodniczki ligowe, miały z przyjęciem delikatny problem. Także jak na totalnego laika i amatora nie było źle.
Ale jakoś ta dyscyplina mnie nigdy nie przekonała do siebie. Za to siatkarki owszem :P ....
Dlatego nie "produkuję się" w wątku siatkarskim.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Wiedza "ekspercka" nie jest nam dana raz na zawsze i ekspert przestaje być ekspertem jeżeli "wychodzi" z dyscypliny lub traktuje ją rekreacyjnie. Po pięciu latach rekreacji (nie bycia zawodnikiem lub trenerem), jeszcze jako taki "ekspercki" wgląd się ma, po dziesięciu, piętnastu, może się okazać, że "świeży" amator ale prowadzony przez dobrego fachowca, będzie lepiej zorientowany od kogoś, kto bazuje na wiedzy z przed lat, nawet jak stara się ją pielęgnować.
Wiem to po sobie i po przykładzie znajomych z różnych dyscyplin sportu.
Dlatego jestem pełen podziwu dla Garego czy Majorki za ich znajomość możliwości zawodników ich ulubionych drużyn, czy możliwości taktycznych z tym związanych, pomimo że zawodniczo raczej piłki nie uprawiali, myślę że i tenisowo jest tu parę obeznanych osób, które są w stanie zadziwić nie jednego zawodowca, ED najlepszym przykładem, ze swoja znajomością sprzętu.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

ED to może zły przykład bo nie od dziś wiadomo, że zawodnicy to sprzętowe nogi ... :D
Natomiast reszta jest prawdą. Ale nie od dziś wiadomo, że pasjonat wielokrotnie nie raz bije wiedzą tzw. fachowca z dyplomem, który tylko chodzi do ... pracy.
W wielu dyscyplinach sportu było wielu wybitnych szkoleniowców czy ekspertów nie mających zawodniczej przeszłości. Ale nadal byli to ludzie, którzy choć rekreacyjnie regularnie uprawiali daną dyscyplinę. Mało prawdopodobne, że czysty teoretyk będzie aż tak rozumiał dyscyplinę i miał takie jej praktyczne wyczucie.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Elf
Senior
Senior
Posty: 2508
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:57
Lokalizacja: Sercem na Podlasiu

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Vivid pisze: Mało prawdopodobne, że czysty teoretyk będzie aż tak rozumiał dyscyplinę i miał takie jej praktyczne wyczucie.
Ale chyba nie rozchodziło Ci się o fachowość takiej rozmowy, tylko o to, że sam fakt podjęcia jej przez "laika w praktyce" jest śmieszny?
"Elfy są urocze. Rzucają urok. Elfy są czarowne. Splatają czary. Ich uroda powala. Strzałą. Kłopot ze słowami polega na tym, że ich znaczenie może się wić jak wąż. A jeśli ktoś chce znaleźć węże, powinien ich szukać za słowami, które zmieniły swój sens. Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe. Elfy są złe."
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Podejmując ją laik ryzykuje ewentualnym ośmieszeniem się. Bądź ośmieszeniem przez innych ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Elf
Senior
Senior
Posty: 2508
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:57
Lokalizacja: Sercem na Podlasiu

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Ryzykuje, jeśli próbuje uchodzić za fachowca, wypowiada się w tonie eksperta np. na temat sprzętu, którego nigdy nie używał. Jeśli normalnie pisze o swoich spostrzeżeniach, o tym, co mu się podoba, co nie - to ośmieszyć się może najwyżej ten, który mu śmieszność w tym momencie wypomni. Bo jako ten praktykujący miłośnik dyscypliny niech wskaże dlaczego jest inaczej, a nie wyśmiewa. :wink: Jakoś tak ktoś kiedyś mówił, że tenis to sport kulturalnych ludzi... :wink:
"Elfy są urocze. Rzucają urok. Elfy są czarowne. Splatają czary. Ich uroda powala. Strzałą. Kłopot ze słowami polega na tym, że ich znaczenie może się wić jak wąż. A jeśli ktoś chce znaleźć węże, powinien ich szukać za słowami, które zmieniły swój sens. Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe. Elfy są złe."
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Trudno dyskutować z kimś kto nie ma i nie miał samochodu marki X o marce X.
Trudno dyskutować z kimś kto nie ma i nie miał telefony z Androidem o Androidzie.
Kto kogoś takiego potraktuje poważnie? Czasem taki teoretyk może mieć nawet rację ale nie później a prędzej wyjdzie brak praktyki. Szkoda czasu na taką osobę.
Są różne szkoły i podejścia. Jedni wolą najpierw się czegoś dowiedzieć i sprawdzić na sobie a potem dyskutować, inni idą na żywioł i dostają po nosie. Ktoś gada o wszystkim dla samego gadania, inni nie zabierają głosu na tematy jakie ich nie interesują lub jakich nie czują.
Każdy wybiera samemu. Czasem jest miło a czasem nie.

Tak jak z oceną gry. Jak ktoś jest krytyczny wobec zawodnika to jest lament bo ciągle krytykuje. A jak ktoś inny ciągle chwali to co to jest? Dokładnie to samo ...
Jedni przekazują negatywne emocje a inni pozytywne. Dlaczego "dyskryminować" te negatywne?
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Elf
Senior
Senior
Posty: 2508
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:57
Lokalizacja: Sercem na Podlasiu

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Skoro Ci "szkoda czasu na taką osobę"... To wysiadam z dyskusji.
"Elfy są urocze. Rzucają urok. Elfy są czarowne. Splatają czary. Ich uroda powala. Strzałą. Kłopot ze słowami polega na tym, że ich znaczenie może się wić jak wąż. A jeśli ktoś chce znaleźć węże, powinien ich szukać za słowami, które zmieniły swój sens. Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe. Elfy są złe."
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Czytam ten wątek i nic nie rozumiem. Zwierzę nieturniejowe Vivid ocenia oceny innych "nieturniejowych" zarzucając im "błądzenie" w wierze której nie uprawiają.
Wychodzi na to, że jak w wątku Gary powie dwa słowa to Jacek może 9? rotfl

Co możemy my Vi, którzy z Garym przegrywamy bez złapania gema? Ot, nie powinniśmy się odzywać. Do tego ja z Tobą nie złapałem gema. Aaaaaaa nie będę pisał o meczach tenisowych ze dwa tygodnie. :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Ania pisze:Czy oglądając inne sporty, których nie uprawiasz nie masz w ogóle zdania o samej rywalizacji? Potrafisz ocenić tylko strój, jego kolor i krój oraz wygląd użytego (jeśli potrzebny w danej dyscyplinie) sprzętu? Jeśli danym sportem interesujesz się od wielu lat to chyba masz o nim wiedzę i takie pojęcie, że spokojnie możesz ocenić i napisać choćby w przypływie patriotycznej euforii "dobry mecz, dobra gra"?
Ludzie zazwyczaj mierzą innych swoją miarą. Ty, jako osoba inteligentna, potrafisz nawet nie grając w tenisa wiele na jego temat się dowiedzieć czytając, wywnioskować różne niuanse z tego, co zobaczysz w TV i choć wybitnym ekspertem nie zostaniesz, to wiedzą możesz spokojnie bić na głowę wiele osób grających, ale mających kiepską zdolność obserwacji i wyciągania wniosków. Vivid jak widać nie uważa się za inteligentnego i sądzi, że inni też mają tak jak on: gdy oglądają mecz jakiejś dyscypliny, której nie uprawiają, to widzą tylko kolor koszulek, fryzury oraz tyłki i wielkość cycków, jeśli grają baby. Sam w siatkówkę praktycznie nie gram, ale gdy regularnie ją oglądałem, to potrafiłem sporo wariantów taktycznych wyłapać, to samo z koszykówką. W piłkę grywałem tylko na podwórku, a jednak czasem mam wrażenie, że taktykę ogarniam lepiej niż niektórzy piłkarze, nie tylko ci z A klasy czy okręgówki, ale nawet nasi ligowcy.

Uprawianie danej dyscypliny pomaga w rozeznaniu się w niej i często sam fakt posiadania w niej doświadczenia pozwala na posiadanie większej wiedzy o niej niż ktoś, kto nie gra w daną grę, ale to nie jest reguła, bo naprawdę wiele można się nauczyć nie grając, a jedynie słuchając, oglądając i czytając. Jedyne, czego nie da się pojąć bez grania to moim zdaniem psychika/psychologia danego sportu, bez stresu, zmęczenia, walki do ostatniej piłki nie wiedziałbym, jak mogą się czuć zawodnicy w czasie meczu turniejowego.
Vivid pisze:Jak natomiast nie ma pojęcia o technice czy taktyce bo nawet jej na oczy (na żywo) nie widział, a co dopiero sam doświadczył, to trochę to jest śmieszne jak zaczyna o tym dyskutować ...
Skąd wywnioskowałeś, że alergia czy Ania nie mają pojęcia o taktyce? To nie da się już wyciągać wniosków na podstawie tego, co się widzi i długoletnich obserwacji?
Vivid pisze:Aniu, z piłką nożną to pudło ;), też mała praktyka jest za mną, klubowa ...
A mimo wszystko w zasadzie każdym postem tam się ośmieszasz. ;-P
Vivid pisze:Trudno dyskutować z kimś kto nie ma i nie miał samochodu marki X o marce X.
Trudno dyskutować z kimś kto nie ma i nie miał telefony z Androidem o Androidzie.
Trudno dyskutować o taktyce z kimś, kto w swoim meczu nie zaprezentował żadnej taktyki i dostał 0/9 od kompletnego amatora. rotfl
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Stąd Gary byłem zdumiony gdy przeczytałem zarzuty. Nie zgadzałbym się z opinią, ale koparka by mi nie opadła gdyby takie rzeczy napisał Zawodnik, ktoś ograny w turniejach, czujący smak rywalizacji, a nie ktoś kto o sobie pisze że współzawodnictwo go nie kręci, że nie grywa meczów o coś, turniejów, niby też zawodnik, ale jakoś tak nie do końca. Prawda?
Strzał w stopę?
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Na ogół nie udzielam się w tego typu tematach bo interesuje mnie głównie aspekt tenisowy tego forum ale zrobiłem mały wyjątek i przeczytałem to co tutaj zostało stworzone.

Nie wiem jaką krzywdę w życiu wyrządziły Vividowi kobiety ale to musiało być ciężkie gatunkowo.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Vivid pisze:Trudno dyskutować z kimś kto nie ma i nie miał samochodu marki X o marce X.
Ciekawe porównanie, sądzisz że Rydzyk na temat swojego Maybacha wie więcej niż pasjonat tej marki lub ten co go wytwarza (wcale nie muszą go mieć, żeby wiedzieć dużo więcej niż właściciel)? Sam piszesz o niektórych zawodnikach/zawodniczkach, że to tenisowe nieporozumienia? Mało tego, podważasz na przykład zdanie niektórych byłych zawodników i uznanych tenisowych fachowców. To kto w końcu nadaje się do dyskusji?
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Bywają trenerzy, (czasem wybitni) którzy nigdy (zawodniczo) nie uprawiali "nauczanej" dyscypliny sportu. Pasjonaci, którzy wiedzą więcej od niejednego szkoleniowca, np nieodżałowany Jan Ciszewski genialny sprawozdawca piłkarski nigdy nie grający w piłkę nożną!

Vivid co z takimi przypadkami?

Nie mogą się wypowiadać merytorycznie na forum? :wink:

Idąc tym tokiem rozumowania jedynym trenerem tenisowym powinien być Federer ;-P . Bo jak słabszy może uczyć lepszego?
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

A ja myślę, że ktoś dał ciała, niepotrzebnie się o coś czepiając i zasypywany sporą ilością trafnych kontrargumentów zaczyna zmyślać i kombinować :::u_c_d3::: .
Bez urazy oczywiście ;).
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
alergia
Weteran
Weteran
Posty: 1582
Rejestracja: 15 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: W-wa

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

Vivid pisze:Swoje wątpliwości i pytania skierowałem do Alergii. Czy odpowie czy nie to jej sprawa. Jest swoboda wypowiedzi i można się odnieść lub nie.
Jeżeli kolejny raz zobaczę u niej taki wywód to ponowię pytania i wskazywał będę wątpliwości. Między innymi po to by ktoś taki jak ona, bez praktyki kortowej, nie przeczytał jej "wywodów" i nie odebrał tego jako - mądra pani się zna...
Dobre! :lol: I bardzo w twoim stylu - gdy brak rzeczowych argumentów najlepiej szukać na siłę dowodów na poparcie swojej tezy. A jeszcze lepiej jest wybrać się na wycieczkę osobistą. Jestem w szoku i czuję się szczególnie wyróżniona, że poświęciłeś mojej skromnej osobie aż tyle swojego cennego czasu. Przykro mi tylko, że i innym dziewczętom dostało się przy okazji rykoszetem.
Nie mam zamiaru ci nic udowadniać i wchodzić z tobą w polemikę. Z jednego prostego powodu - ciężko dyskutuje mi się z demagogią.
I muszę cię zmartwić, niestety, gdyż twoje najazdy na mnie kompletnie mnie nie ruszają. Parafrazując prezydenta Komorowskiego z ostatnich uroczystości na Powązkach: "Jestem głucha na takie ekscesy."
Kłaniam się wszystkim i do zobaczenia w innym wątku!
Dredy górą!
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ocena spotkania, a czynna gra w tenisa

No no, nie było mnie trochę na Forum, a tu takie "kwiatki" się pojawiły i to nie tylko w tym temacie. Powoli wykopuję się na powierzchnię przez nieprzeczytane tematy i coraz bardziej zaskoczony jestem... działo się działo przez ten czas :/ .
Obrazek Speed Graphene MP

Wróć do „Różności tenisowe”