Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Sytuacja: grasz w turnieju, z tradycyjną drabinką - przegrywający odpada.
Znam dwie, powiedzmy że usprawiedliwione, przyczyny niemożności grania do końca turnieju:
- brak sił, kolejny (3-ci, 4-ty...) mecz to może być samobójcza masakra, a nazajutrz nie wstaniesz o własnych siłach
- z powodów osobistych za godzinę musisz być gdzie indziej (goście w domu, imieniny żony, ostatni autobus itd. itp.)
I teraz grasz ten swój 2-gi czy 3-ci mecz i wiesz, że nawet jak wygrasz, to już nie zagrasz dalej (z powyższych powodów). Ale nie chcesz poddać od razu, bo jeszcze masz czas/siły i po to przyszedłeś by grać! Co robić? Można oczywiście normalnie grać, a jak się wygra to następny mecz "po prostu" odpuścić. Ale wtedy można usłyszeć, że to "nie honorowo"! Bo psujesz zabawę innym, bo jeden półfinalista będzie miał łatwiej, bo nie po to się przychodzi na turniej, żeby nie grać! I w ogóle to fochy tutaj robię...
Ja sobie wymyśliłem, żeby grać do pierwszej meczowej piłki (dla mnie) i wtedy proponować poddanie meczu, najpierw pytając czy przeciwnik będzie grał dalej jeśli wygra. Zdarzyło mi się to ze 3-4 razy w życiu. Raz przeciwnik odmówił odpowiedzi (chyba się zdenerwował, że go lekceważę?) i nakazał grać do końca. Czy to jest honorowe, akceptowalne rozwiązanie?
Rozważałem też wariant, by przed meczem powiedzieć rywalowi, że nawet jak wygram, to podajemy wynik, że on wygrał, ale to jednak zmienia psychologiczne nastawienie do gry i wypacza zabawę.
Co na to tenisowa etykieta?
Awatar użytkownika
daroos
Weteran
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:37
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Ja bym grał normalnie do końca i w razie mojej wygranej zaproponował, że skoro ja nie mogę grać kolejnego meczu to niech przeciwnik zagra w kolejnej rundzie i wówczas podajemy wynik odwrotny. Zgodzi się to nie ma problemu, nie zgodzi się - też nie widzę problemu. :)
Awatar użytkownika
Ania
Weteran
Weteran
Posty: 1343
Rejestracja: 19 cze 2012, 09:24
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

W takich sytuacjach radzę się podłożyć i przegrać. Tak jest honorowo, ale tutaj należy zadać sobie pytanie dla kogo ma być honorowo - dla ciebie czy dla rywala? Bo jeśli wiesz, że w danym turnieju to twój ostatni przeciwnik (bo czas nagli), to nie powinieneś w to wtajemniczać nikogo innego, ot po prostu zwyczajnie przegrać i przełknąć tą gorzką pigułkę porażki, mimo, że mogłeś pewnie z łatwością wygrać. Wydaje mi się właśnie, że niehonorowym zachowaniem w takim przypadku jest informowanie o tym przeciwnika - wiesz, wygrałem, jestem lepszy, ale muszę lecieć na imprezę to ty sobie tutaj graj dalej za mnie. Po co podcinać komuś skrzydła? Aby samemu lepiej poczuć się z tą wygraną? Dodatkowo, tak, uważam, że jest to lekceważenie przeciwnika. Dlatego, skoro to z twojej winy wynik meczu z góry jest ustalony to cały jego ciężar (tego meczu) powinieneś unieść ty sam, bez wciągania w to rywala, niech się cieszy wygraną, w końcu jego zaangażowanie w grę jest kompletne, więc nie zasługuje na to, aby potraktować go tak lekceważąco. Zresztą to trochę takie zadośćuczynienie. Jeśli zgłosiłeś się do turnieju, ale przeceniłeś swoje siły, to konsekwencje tego powinieneś ponieść tylko ty, nikt inny.
Zodiakalna Panna w średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

daroos pisze:Ja bym grał normalnie do końca i w razie mojej wygranej zaproponował, że skoro ja nie mogę grać kolejnego meczu to niech przeciwnik zagra w kolejnej rundzie i wówczas podajemy wynik odwrotny. Zgodzi się to nie ma problemu, nie zgodzi się - też nie widzę problemu. :)
Twoje rozwiązanie jest proste jak drut, ale nie wszędzie przejdzie. Już przerabiałem taką sytuację, gdy życzliwi zakwestionowali wynik i oskarżyli o oszustwo: "tak nie wolno, nie honorowo!". Musiałoby to się odbywać "w tajemnicy", a na turnieju raczej się nie da.

Ania ma dużo racji - stąd moje wątpliwości, bo nie czułem się komfortowo z tym co wymyśliłem. Ale tu też nie można przesadzić, bo można być posądzonym o lekceważenie, nie przykładanie się do gry. I tak źle i tak nie dobrze :?
Awatar użytkownika
Kario
Orator
Orator
Posty: 704
Rejestracja: 9 lut 2013, 08:28

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Ja proponuję aktorstwo - tylko za często tym nie można się posługiwać, bo się ludzie zorientują.
Przewracasz się, udajesz, że niby źle stanąłeś, po czym psujesz z 10 piłek, mówisz, że nie dasz rady dokończyć i załatwione.

Tylko trzeba uważać, żeby się nie zemściło i coś faktycznie może Ci się stać.
Quidquid Latine Discum Sit, Altum Videtur.
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Może przy piłce meczowej to byłaby przesada, ale tak mniej więcej gem do końca można zasymulować jakiś ból i poddać mecz. Wtedy przeciwnik gra dalej bez tego głupiego obciążenia, że jednak nie powinien, a ty schodzisz mimo wszystko jako wygrany (przynajmniej dla siebie). Skreczować można zawsze, i jest to usankcjonowane w tradycji tenisa.
A specjalnie przegrać mecz to chyba bez sensu: grać, żeby nie trafiać?
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
RatRace
Weteran
Weteran
Posty: 1989
Rejestracja: 26 gru 2007, 16:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

W dużej mierze, może nawet w całości zgadzam się z Anią. Jeśli już chcesz przegrać, celowo, to nie wciągasz w to przeciwnika, bo to nie jego problem, tylko Twój i Ty to załatwiasz. On pewnie chce rywalizować a nie zastanawiać się czy przyjąć, czy nie przyjąć zwycięstwa.

Pomijam fakt, że nie rozumiem tej logiki. Gram, nawet jak "brak mi sił". Zawsze coś tam jest. Schodzę dopiero, kiedy ewidentnie szkodziłoby to mojemu zdrowiu. Wtedy krecz i nie ma problemu, bo zdrowie jest ważniejsze. Pamiętam na jednym z TF'ów - dwudniowym, kiedy drugiego dnia graliśmy mecz z Piotrem69, chociaż byliśmy poskręcani i zmaltretowani. Ból taki, że spać się prawie nie dało. Ale graliśmy.

A jak nie masz czasu, to raczej się nie zapisujesz, ale jak już bardzo chcesz grać, to grasz tyle meczy ile możesz (do limitu czasu) a na przykład ostatni poddajesz, przepraszasz, mówisz, że jest ważna sprawa rodzinna.

Generalnie trochę nie rozumiem tej sytuacji i dylematów tych moralnych. :wink:
"Don't hurry, don't worry, you're only here for a short visit, so be sure to smell the flowers along the way."

Walter Hagen
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Są również takie turnieje, w których odpadnięcie w danej rundzie oznacza określoną liczbę punktów, tutaj raczej nie miałbym wątpliwości - biorę co moje, nawet kosztem tego, że nie zagram, ani ja, ani mój rywal, meczu następnej rundy.
Zresztą nawet w innym przypadku, też mam wątpliwości - niby czemu udawać, że ktoś ze mną wygrał? Jeżeli grałbym z kimś kogo znam i lubię, wiedząc, że nie dam rady zagrać następnej rundy, po prostu przy piłce meczowej (przy wysokiej przewadze) objaśniłbym sytuację i decyzję pozostawił przeciwnikowi, przed meczem według mnie zabiłoby to całą turniejową otoczkę, zrobiłby się zwykły sparing. Przy równym wyniku zaproponowałbym wariant rozmowy po meczu i podanie takiego, a nie innego wyniku.
A jeśli nie? Cóż, chyba za bardzo lubię wygrywać. :twisted:
#NKrising
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Robię tak jak Ania, stary jestem, łatwo mi przychodzi.
Gram normalnie i połowie ostatniego seta nadciągam kręgosłup. Nikt do nikogo nie ma pretensji.
Pamiętam za to kwasy zawsze kiedy ktoś o tym informował.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

RatRace pisze: Generalnie trochę nie rozumiem tej sytuacji i dylematów tych moralnych. :wink:
Ty chyba jeszcze za młody jesteś. :wink:
Ja im starszy, tym bardziej nie podoba mi się udawanie czy okłamywanie. A może to nie ze starości tylko z wygodnictwa? Muszę z PitS-em pogadać...
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

TomPL pisze:
RatRace pisze: Generalnie trochę nie rozumiem tej sytuacji i dylematów tych moralnych. :wink:
Ty chyba jeszcze za młody jesteś. :wink:
Ja im starszy, tym bardziej nie podoba mi się udawanie czy okłamywanie. A może to nie ze starości tylko z wygodnictwa? Muszę z PitS-em pogadać...
Ale chyba RR właśnie napisał, żeby nie okłamywać czy kombinować, tylko wprost powiedzieć, jak jest. :::hmm:::
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Miałem taką sytuację i z góry zapowiedziałem, że schodzę o 15 bez względu na wynik i skutki. Przeciwnik trochę wydziwiał, ale wyłączyłem empatię :oops:.

Meczu nie dograliśmy, zszedłem z kortu i na tym się skończyło. Gdybym wygrał i potem poddał następny mecz, to byłby kwas, ale mecz był o zakwalifikowanie się do konkretnej ligi, więc wiadomo było, o co walczymy.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Moim zdaniem to po pierwsze trzeba mieć na uwadze, że jesteśmy amatorami i to amatorska impreza. Dlatego co to za p.... o jakimś honorze? ...
Sprawy rodzinne, coś mi wypadło i tyle. Można też nie grać bo zwyczajnie nam się już nie chce lub nie mamy siły. Przypominam, przygotowanie fizyczne to też element gry.
Ale generalnie wiem o co Ci chodzi, o to, że wiesz, iż po danym meczu nie będziesz grał.
Jedno co jest pewne - nie wygrywałbym takiego meczu. Bo jak słusznie można zauważyć psuje to zabawę innym, w tym naszemu przeciwnikowi. Trochę zachowanie jak psa ogrodnika - sam nie gram ale i jemu nie dam.
Ja bym widział dwa wyjścia:
1. Ustalić z organizatorami, że zagram mecz ale ponieważ coś tam coś tam to dalej nie gram i w związku z tym w razie wygranej czy mój przeciwnik może grać a nasz mecz potraktuje się jako niebyły (krecz). Nie jest to dobre rozwiązanie bo nie znamy reakcji - organizatorów i rywala.
2. Zagrać mecz, bo i tak ten mecz chcemy grać, i skreczować w ostatnim gemie zgłaszając jakiś uraz. Można przecież powiedzieć, że źle trafiło się piłkę i łokieć tak boli, że zaraz rakieta nam z ręki wyleci. Odbić jeszcze piłkę czy dwie, zrobić grymas bólu i powiedzieć dziękuję.
Wtedy faktycznie samemu się pograło, przeciwnik nie jest "upokorzony" propozycją poddania meczu i wobec innych też jest "fair" bo ktoś nie wszedł bez gry i jest wypoczęty.
A i samemu mam się satysfakcję, że tego pana to bym ograł, o czym on nie wie ;).
Jest to o tyle bezpieczne, że mając nawet 6:0 5:0 dla siebie nie wygra się meczu nie mogąc uderzać piłki. Nikt rozsądny grając amatorsko nie będzie ryzykował urazu jak nie może piłki uderzyć i nie będzie stał na korcie aż będzie 6:0 5:7 0:6 ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

2 razy wygrałem mecz w turnieju i na kolejny nie wyszedłem, bo nie miałem czasu zagrać tego dnia, a rywal nie chciał przełożyć meczu na inny dzień. Nikt nie grał za mnie, bo po pierwsze podczas grania jeszcze nie wiedziałem, że muszę jechać do domu, a po drugie - nie lubię, gdy gdzieś jest napisane, że ktoś ze mną wygrał, choć to nieprawda. Dlatego też na pewno nie zgodziłbym się na wpisanie odwrotnego wyniku, co najwyżej coś w stylu 1/8 krecz. Zresztą, oprócz wyniku na korcie, zależy mi też na punktach do rankingu GPW, więc jak przechodzę rundę, to chcę, żeby to było odzwierciedlone w drabince i rankingu. A że przez to, że wygram i potem pojadę ktoś nie zagra meczu? Ten, który dostanie krecz ode mnie pewnie nie ma nic przeciw - będzie w dalszej rundzie i jeszcze zagra, do tego dostanie punkty, a ten który ze mną przegrał mało mnie obchodzi - mógł ze mną wygrać, wtedy by grał, jak przegrał, to jest to jego wina i jego problem. Sam w odwrotnej sytuacji bym pod nosem narzekał na gościa, który mnie wyeliminował i pojechał, ale bardziej narzekałbym na siebie, że nie wygrałem.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Madox
Senior
Senior
Posty: 3647
Rejestracja: 20 mar 2011, 19:59
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Powiedz, że czeka na Ciebie Beyonce w łóżku i musisz spadać.
Uwielbiam Feda <3 Hala Madrid!
Wilson Pro Staff 97S
Martinek
Senior
Senior
Posty: 2932
Rejestracja: 17 lut 2011, 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Odp: Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejow

Madox pisze:Powiedz, że czeka na Ciebie Beyonce w łóżku i musisz spadać.
Ja tak robię z wersją o Jadzi.
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Jak jest regulamin, to szukasz jakiegoś najbardziej ogólnego zapisu dot. idei turnieju (np. że jest amatorski i jest organizowany w celu...). Wówczas wiesz jaki jest zamysł organizatorów i się dostosowjesz do niego albo rezygnujesz z udziału. Wówczas w sytuacji, o którą Ci chodzi, stosujesz się do takiego właśnie zapisu.

Jeśli nie ma regulaminu to znaczy, że nie masz żadnych zobowiązań i robisz co chcesz. Twój czas, Twój udział, Twoje zapłacone wpisowe. Nikomu nic nie obiecywałeś, nic nie podpisywałeś, więc jak komuś nie pasuje Twoje zachowanie to mówisz grzecznie, aczkolwiek dosadnie aby kłapnął dziobem i po sprawie. Bo niby przed kim miałbyś się tłumaczyć i dlaczego...?
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Dziś/wczoraj na turnieju 2 graczy wygrało, lecz nie chciało/nie mogło grać dalej. Obaj pozwolili grać dalej swoim rywalom, jednocześnie rezygnując z punktów, gdyż wpisali swoją przegraną (7/8 krecz). Rywal takich szczęśliwych przegranych nie miał z tym żadnego problemu, nie protestował.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Jak honorowo poddać (prawie) wygrany mecz turniejowy?

Może taką dyskusję warto skierować na inny tor? Patrzymy tu pod kątem - co ma zrobić uczestnik? A może inaczej - co ma zrobić czy nie zrobić organizator? ...
Mówimy o imprezach czysto amatorskich gdzie jak wskazaliście słusznie ktoś gra jak chce i może.
W związku z tym czy nie np. organizatorzy powinni pomyśleć o jakimś zapisie, iż w przypadku rezygnacji z gry umożliwia się dalszą grę ostatniemu rywalowi, z którym dany uczestnik wygrał?
Eliminuje się dzięki temu pustą drabinkę (krecze) w dalszych fazach imprezy.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Różności tenisowe”