Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Mam mały problem.

Chciałbym wliczyć kwotę ok. 1500 złotych do moich kosztów poniesionych na działalność gospodarczą.
Nie jest to jednak, z tego co się dowiadywałem, takie proste w przypadku tenisa - mówię o działalności nie związanej ze sportem.

Wystawca faktury, może być elastyczny, może mi to rozbić na raty, wpisać co będę potrzebował, ale muszę wiedzieć co ...

Na początku chciałem po prostu jako koszty reprezentacyjne, czy na zachowanie dobrej kondycji fizycznej, czy coś w tym stylu, ale żadna księgowa, z którą rozmawiałem się tego nie chce podjąć, mówiąc że się tak nie da.
Może spotkanie biznesowe na kortach kurde ?

PYTANIE:

Wszelkie sugestie mile widziane. Tylko nie dyskusja akademicka, a konkretne przypadki z życia mi są potrzebne, żebym wiedział, jak to można zaksięgować.
Awatar użytkownika
mtarnas
Orator
Orator
Posty: 590
Rejestracja: 22 sie 2009, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Rozliczanie tenisa jako

Napisz z czym jest związana Twoja działalność, bo koszt musi być traktowany jako coś, co przyczyni się do uzyskania przychodu. Profil działalności jest więc istotny.
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Koszty reprezentacyjne odpadają. Tego księgowe nie łykną.
Tak jak pisze mtarnas musisz umieć wykazać w czasie ewentualnej kontroli, że ten wydatek przyczynił się do uzyskania przychodu z Twojej działalności.
Beware of the Hologram.
It will trick us!
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

pst pisze:Koszty reprezentacyjne odpadają. Tego księgowe nie łykną.
Tak jak pisze mtarnas musisz umieć wykazać w czasie ewentualnej kontroli, że ten wydatek przyczynił się do uzyskania przychodu z Twojej działalności.
Więcej, one kiedyś były limitowane procentowo wartością przychodów, Kiedyś to było 0,5% przychodów.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Tenisówka
Senior
Senior
Posty: 4585
Rejestracja: 5 lut 2013, 20:25
Lokalizacja: Pieniny

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Jakiś "wynajem obiektu". Zawsze się można tłumaczyć, że się organizowało spotkanie promocyjne dla kontrahentów - przyszłych klientów. Wszystko zależy od profilu działalności własnej.
----------------------------------
Chłopaki gdzie jesteście ? :::no.I:::
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

pst pisze:Koszty reprezentacyjne odpadają. Tego księgowe nie łykną.
Tak jak pisze mtarnas musisz umieć wykazać w czasie ewentualnej kontroli, że ten wydatek przyczynił się do uzyskania przychodu z Twojej działalności.
Wiem, właśnie dlatego zrezygnowany napisałem w końcu tu posta, bo już traciłem nadzieję. Nikt nic konstruktywnego mi nie zaproponował, nawet księgowe.
mtarnas pisze:Napisz z czym jest związana Twoja działalność, bo koszt musi być traktowany jako coś, co przyczyni się do uzyskania przychodu. Profil działalności jest więc istotny.
Dokładnie. Stąd moje pytanie. Jakbym był trenerem tenisa, albo zajmował się rekreacją, miał siłownie, albo coś takiego, to nie było by pytania.
Branża zupełnie nie związana ze sportem - IT, stąd problem.
tenisoowka pisze:Jakiś "wynajem obiektu". Zawsze się można tłumaczyć, że się organizowało spotkanie promocyjne dla kontrahentów - przyszłych klientów. Wszystko zależy od profilu działalności własnej.
To jedyne co wymyśliłem i wydaje się najtrafniejsze. I mam pokrycie w razie ewentualnej kontroli w postaci firmy, dla której to bym organizował.

Wczoraj późno w nocy żona wpadła na pomysł, żeby to był "baner reklamowy"
Też niegłupie. Muszę to przemyśleć.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Swoją drogą Widget, dość długo musiałeś być za granicą. U nas w kraju działa taki program "carnivore", który po wpisaniu słów podatek, uniknąć, odliczyć i zmniejszyć, każdy taki wpis przesyła do US a kopie do CBA. :wink:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Tenisówka
Senior
Senior
Posty: 4585
Rejestracja: 5 lut 2013, 20:25
Lokalizacja: Pieniny

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

widget pisze:
pst pisze:Koszty reprezentacyjne odpadają. Tego księgowe nie łykną.
Tak jak pisze mtarnas musisz umieć wykazać w czasie ewentualnej kontroli, że ten wydatek przyczynił się do uzyskania przychodu z Twojej działalności.
Wiem, właśnie dlatego zrezygnowany napisałem w końcu tu posta, bo już traciłem nadzieję. Nikt nic konstruktywnego mi nie zaproponował, nawet księgowe.
mtarnas pisze:Napisz z czym jest związana Twoja działalność, bo koszt musi być traktowany jako coś, co przyczyni się do uzyskania przychodu. Profil działalności jest więc istotny.
Dokładnie. Stąd moje pytanie. Jakbym był trenerem tenisa, albo zajmował się rekreacją, miał siłownie, albo coś takiego, to nie było by pytania.
Branża zupełnie nie związana ze sportem - IT, stąd problem.
tenisoowka pisze:Jakiś "wynajem obiektu". Zawsze się można tłumaczyć, że się organizowało spotkanie promocyjne dla kontrahentów - przyszłych klientów. Wszystko zależy od profilu działalności własnej.
To jedyne co wymyśliłem i wydaje się najtrafniejsze. I mam pokrycie w razie ewentualnej kontroli w postaci firmy, dla której to bym organizował.

Wczoraj późno w nocy żona wpadła na pomysł, żeby to był "baner reklamowy"
Też niegłupie. Muszę to przemyśleć.

Jeśli wynajem - to idąc za ciosem należy w tym samym okresie kiedy będzie wystawiona faktura - nabyć zapas - na całe wakacje - wody mineralnej, kawy, ciasteczek, mleka , napojów itd itp i również wrzucić w koszty.
----------------------------------
Chłopaki gdzie jesteście ? :::no.I:::
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

No nic.

Porozmawiam jeszcze z biurem księgowym i przemyślę sprawę, może nie warto być zbyt kreatywnym.

Jeszcze nie podjąłem żadnych kroków, jak nie będę mógł odliczyć, to nie wydam tych pieniędzy i już.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Wiesz, w normalnym kraju to krótka piłka - klient maniak tenisa, ja na szczęście też. Musiałem chodzić i go urobić. I urobiłem, a tu na dowód faktury jakie mi teraz płaci ... ;)
Ale Polska to nie jest normalny kraj ... :(
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Vivid pisze:Wiesz, w normalnym kraju to krótka piłka - klient maniak tenisa, ja na szczęście też. Musiałem chodzić i go urobić. I urobiłem, a tu na dowód faktury jakie mi teraz płaci ... ;)
Ale Polska to nie jest normalny kraj ... :(
...że tak powiem.... G.... prawda... W sensie "nie zgadzam się". Takich "normalnych" krajów w UE nie ma (chyba, że chodzi Ci o Grecję...). Jeżeli chodzi o normę UE, to wszędzie panoszy się ekstremalny fiskalizm. Polska zmierza w tym kierunku, ale jeszcze ma trochę przed sobą.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Czy ja gdzieś o UE wspominałem? ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Vividowi marzy się sytuacja, w której jedynym wyznacznikiem, czy coś można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, jest kryterium, czy dany koszt służy generowaniu owego przychodu.
Tak kiedyś było skonstruowane amerykańskie prawo podatkowe. U nas .......

Dwa przykłady:
Mam kontrolę i kontrolerzy wyrzucają mi z kosztów odkurzacz za 3.500zł, bo przecież mogłem sobie kupić równie dobry za 200zł. Odpowiedziałem panu kontrolerowi, że tak dobrze się na tym zna jak powinno się prowadzić firmę, to powinien porzucić ciepłą posadkę, i zacząć jakąś prowadzić.
Musiałem też jednak podeprzeć dla załagodzenia sporu wybór dlaczego ten.
Kosztowało to godzinny wykład o drobinkach kurzu pocementowego, mniejszych niż normalne, których zwykłym odkurzaczem zbierać nie wolno.

Kupuję samochód: W normalnym kraju powinno wystarczyć wykazanie, że potrzebny mi jest do generowania przychodu i tak go używam. Cóż, potrzebuję kombi, bo ciężarówki mam, chcę go używać do przewożenia rzeczy dłuższych, ale kosztownych, ale państwo w swojej mądrości postanawia, że moje auto będzie miało kratkę, abym mógł z niego korzystać w działalności tak jak chcę, czyniąc je w tym momencie zupełnie niefunkcjonalnym.

W normalnym państwie osobie, która oszukała Państwo użytkując pojazd niezgodnie z deklaracją po prostu się to udowadnia, u nas się stawki podatkowe trzyma stosunkowo jeszcze nisko, ale redukuje stronę kosztową uzyskując podobny efekt fiskalny.

Polska to nie jest kraj przyjazny działalności.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

PitS pisze:Polska to nie jest kraj przyjazny działalności.
Smutna prawda ..., że się wtrącę.

Przykłady, które dał PitS można mnożyć. Urzędnicy są tak czuli na wyłudzenia, że szukają ich wszędzie. Rodzi to konieczność tłumaczenia się za zakupy niemal czegokolwiek i tak idiotyczne sytuacje, jak opisane powyżej.

Pytanie czemu ludzie kombinują? Myślę, że w dużej mierze dlatego, że muszą...
PitS pisze:Polska to nie jest kraj przyjazny działalności.
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Rozliczanie tenisa jako "koszty własne"

Trawniki na terenie obiektów firmy jakieś 1500m2. Parkingi do odśnieżania na 300 (?) aut.
No i fundamentalne pytanie - po co wielofunkcyjny traktorek? Przecież ręcznie można ...
Możliwe tylko w Jasnej Pomrocznej rotfl.

Macie też inny przykład - w Niemczech czy UK auto-komis może sprzedać samochód za 1 euro /1 GBP. Tam urząd skarbowy to uznaje. W końcu zamiast płacić za złomowanie zarobiono.
U nas nie do pomyślenia ...
Były z tym nawet jakieś awantury u nas bo nie chcieli takich faktur uznać i walili wymiar z Eurotax-u. Ale zostali pogonieni i musieli uznawać. Czy tak jest do dziś nie wiem.

W Stanach podoba mi się to, że jak masz fakturę to masz spokój. Przychodzi jakaś kontrola (raz na ruski rok a nie co tydzień jak u nas ...), o coś pyta, pokazujesz fakturę, że zapłaciłeś za załatwienie tej sprawy firmie X. Kontrola mówi OK i wychodzi. Jak coś jest nie tak to dobiorą się do firmy X. I tak powinno być. Ktoś prowadzi własną działalność i nią się ma zajmować. A jak się komuś coś zleca by zrobił coś za nas to nie nasz problem czy tamten zrobi to dobrze i czy w ogóle ma do tego uprawnienie. Skoro mówi, że ma i wystawia fakturę to za to odpowiada.
A u nas jest tak, że przychodzi kontrola, stwierdza jakieś uchybienia, ładuje kary i nic nikogo nie obchodzi, że ktoś za załatwienie tego wziął od nas pieniądze i my uważaliśmy, że wszystko gra. My mamy sprawdzić czy mu wolno i czy zrobił to dobrze? ...
Wiadomo, Państwo ukarało, kasę wzięło i martw się przedsiębiorco sam, twój problem ...
Wtedy można iść do sądu i pozwać wykonawcę "usługi".
I to nie jest przegięcie urzędów tylko tak to zgodnie z prawem u nas wygląda :(.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Różności tenisowe”